Montaż i demontaż elementów silnika: sprzęgła i skrzyni , wymiana łańcuszków rozrządu, demontaż głowic i zaworów, pomiary kompresji, ciśnienia oleju, serwisowanie zaworów i gniazd, tłoków i pierścieni.
Objaw jak na zdjęciach.
Z króćca gumowego od gaźnika drugiego cylindra leje się olej po cylindrze. Powyżej króćca jest sucho.
Nie jest to paliwo ani płyn. Kolor zielony, bo taki mam olej wlany (Xado). Organoleptycznie potwierdzone, że olej. Szmatką da się zetrzeć. Mycie wodą tego nie rusza.
Byłem w Bieszczadach, przejechałem ponad 1200 km. Średnie spalanie to 4,8 czyli nie katowałem sprzętu. Oleju po tej wycieczce ubyło kilka mm na miarce.
Motocykl miał regulację zaworów itp. generalnie jesienią był przygotowany do sezonu.
Podczas jazd "wokół komina" pojawiało się delikatne sączenie ale ta podróż ujawniła już wyciek.
Zdmuchuje wyciek do tyłu
Co to za wyciek? Jak trampka wyleczyć?
Może się okazać że trzeba będzie wyciągnąć tulejkę dystansową która jest na śrubie spinającej opaskę i dopiero dociągnąć
chyba że już króciec kończy żywot
Dziękuję za podpowiedzi.
Ponieważ najprościej było coś z króćcem zrobić, to od niego zacząłem. Ledwo dotknąłem śrubokrętem, to już się obrócił zacisk. Luźno tam było.
Zatem rozkręciłem, usunąłem tulejkę, mała podkładka na wszelki wypadek, dokręcenie. I po przejechaniu 300 km suchutko!
Ale z tego wynika, że odmą musi sporo oleju w dolot lecieć, skoro potrafił luźnym króćcem lać się po cylindrze.
Sal pisze:Ponieważ najprościej było coś z króćcem zrobić, to od niego zacząłem. Ledwo dotknąłem śrubokrętem, to już się obrócił zacisk. Luźno tam było.
Zatem rozkręciłem, usunąłem tulejkę, mała podkładka na wszelki wypadek, dokręcenie. I po przejechaniu 300 km suchutko!
Ale z tego wynika, że odmą musi sporo oleju w dolot lecieć, skoro potrafił luźnym króćcem lać się po cylindrze.
Mam podobny wyciek , czy ta operacja rozwiązała problem czy po jakimś czasie nie zaczęło znowu cieknąć??
jozwa121 pisze:
Mam podobny wyciek , czy ta operacja rozwiązała problem czy po jakimś czasie nie zaczęło znowu cieknąć??
Czy wymiana tych króćców jest skąplikowana?
Wymiany nie robiłem. Dopóki nie są popękane, nie ruszaj tej twardej gumy. Patrząc jak to jest upakowane, wymiana na pewno będzie upierdliwa.
Dokręcenie pomogło. Problem zniknął. Kilka tysięcy km przejechanych i żadnych zacieków.
Za to ciekawostki się dowiedziałem - to jest V-ka i się telepie, a jak do tego telepania dołoży się jazdę po polu, na którym też wytelepie, to należy później nad każdą śrubką się pochylić, bo mogła zacząć się odkręcać. Przypuszczam, że te króćce właśnie od wibracji się luzują. Można się ratować Loctite średnim. Mnie zaczęło ostatnio kapać płynem z okolicy termostatu. Poluzowały się obejmy węży.
Pozdrawiam