[S] Transalp 650, 2005 rok.

Awatar użytkownika
dr.marcin
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 255
Rejestracja: 28.10.2013, 17:18
Mój motocykl: XL650V

[S] Transalp 650, 2005 rok.

Post autor: dr.marcin »

Dzień dobry,
sprzedam swojego Trampka 650 z 2005 roku.
Motocykl w dobrym stanie mechanicznym, przebieg ok. 25000 km.
Motocykl kupiłem po wypadku. Był zrobiony, ale kiepsko. Miał poklejone plastiki, wymieniony licznik (dlatego nie wiem jaki jest prawdziwy przebieg, ale wszyscy mechanicy, którzy widzieli motocykl mówią, ze ok 25 tyś.) i szpachlowany zbiornik. Największym problemem było przednie zawieszenie. Lagi krzywe i pólka -sztyca, zakuwana przez kowala. Wymieniłem cały przód. Akurat kolega na tym forum miał "dawcę". Sam osobiście "upuściłem" motocykl na drzewo. Zjeżdżałem z wału przeciwpowodziowego, poślizgnąłem się na trawie (jeszcze na oponach szosowych, dzisiaj są kostki TKC) i motocykl zsuwając się zatrzymał się na drzewie. Uszkodziłem plastiki, które pokleiłem.
Motocykl od 2 mc. stoi na zewnątrz co widać, ma dodatkowo gniazdo zapalniczki (podłączoną bezpośrednio do aku., co daje możliwość podładowywania aku. wtyczka zapalniczki z kablem w komplecie), kufer Givi (kupiony nowy w zeszłym roku), wysoką szybę, gmole i stelaż pod kufry od Ostrego, podniesioną kierownicę Renthal (taka mi pasowała). Z rzeczy do zrobienia to, moim zdaniem tylko olej i filtry. Trochę podrdzewiał łańcuch, ale moim zdaniem wystarczy umyć naftą i posmarować.
Co do ceny, myślałem o ok. 10 tyś, ale chcę motocykl sprzedać. Motocykl stoi i nie jeżdżę. Mam kłopoty z kręgosłupem...
Motocykl nie jest jeszcze nigdzie wystawiony. Najpierw proponuję go Wam. Motocykl jest dobry, cena będzie jeszcze lepsza. Szkoda żeby "poszedł" do obcych.
Zdjęcia, https://www.dropbox.com/sh/aquvcynhc25g ... Cr0ea?dl=0
Zainteresowanych poproszę o sms z adresem mailowy i wyślę dokładniejsze zdjęcia. Mój tel. 5zero6 zero2 pięć5 sześć6. Oczywiście chętnie odpowiem na wszystkie pytania. Jeśli ktoś będzie chciał oglądać, zapraszam do warszawy. Zapraszam z mechanikami, kolegami... Motocykla nie wydam "do warsztatu". Oczywiście można go oglądać w warsztacie, ale tylko w mojej obecności.
Miłego dnia,
Marcin
XL650V Transalp, XS650
Awatar użytkownika
dr.marcin
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 255
Rejestracja: 28.10.2013, 17:18
Mój motocykl: XL650V

Re: [S] Transalp 650, 2005 rok.

Post autor: dr.marcin »

Przypominam.
W zeszłym roku nie "przyłożyłem" się do sprzedaży motocykla. Od tamtej pory motocykl miał zrobiony przegląd, wymienione opony na TKC 70 (praktycznie nowe przejechałem na nich 20km.) miejskie/enduro, przewrócił się na podjeździe (złamana klamka hamulca, osłona klamki i lusterko) i stoi. Nie mam czasu jeździć więc już na poważnie sprzedaje. Szkoda żeby stał. Motocykl jest naprawdę świetny. Trochę mało estetyczny (przód), ale na tym się nie jeździ. Mechanicznie jest idealny.
Najpierw proponuje Wam. Szkoda żeby poszedł do obcych. Za kilka dni wystawię aukcję na OLX.

Cena do negocjacji. Nie wiem ile jest wart.

Mam do sprzedania też spodnie Held M i buty Sidi Adventure 43. Wszystko praktycznie nowe. Spodnie założyłem może 5 razy (W tym raz na przejażdżkę w kolegą z klubu, który mnie tak zakurzył, że od razu poszły do prania i od tamtej pory leżą, a byty może z 10 razy po 30 minut. Najchętniej wszystko razem. W dobrej cenie.
Za wszystko 10,5 tyś. Do negocjacji. Przyjmę rozsądne pieniądze, które wole mieć w kieszeni niż motocykl w garażu i klamoty w domu.

Dodaje poprzednie opony TKC 80. Trochę podjedzone, ale spokojnie można jeszcze na nich śmigać. Zmieniłem na TKC 70 bo chciałem wyjechać na wakacje na moto, z których nic z tego nie wyszło.

Wszystko do obejrzenia w Warszawie.

..........................

Dopiero zorientowałem się, ze link do zdjęć nie działa.
Procuje nad tym. :)
Przepraszam za kłopot.
Ostatnio zmieniony 23.05.2018, 17:42 przez dr.marcin, łącznie zmieniany 1 raz.
XL650V Transalp, XS650
B7KJ
Czytacz
Czytacz
Posty: 5
Rejestracja: 22.05.2018, 15:02
Mój motocykl: nie mam motocykla

Re: [S] Transalp 650, 2005 rok.

Post autor: B7KJ »

Cześć,

Kiedy będą dostępne jakieś fotki moto ? Wysłałem sms na nr z pierwszego posta.
Awatar użytkownika
dr.marcin
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 255
Rejestracja: 28.10.2013, 17:18
Mój motocykl: XL650V

Re: [S] Transalp 650, 2005 rok.

Post autor: dr.marcin »

Już są.

https://www.dropbox.com/sh/7f5z2znu0ket ... Ozp1a?dl=0

Za kilka dni wstawię jeszcze zdjęcia zrobione na zewnątrz i po umyciu motocykla.

Jedyną widoczną wadą motocykla są przednie plastiki. Były dwukrotnie klejone (w tym raz przeze mnie) i nie leżą jak nowe. Jak mnie coś denerwowało spinałem trytrytką i kleiłem taśmą. Działało i działa. Może być też tak, że jest lekko podjęty stelaż przedni. Takie rurki pomiędzy kierownicą, a przodem na których wisi lampa i plastiki z przodu. Nie przyglądałem się temu, ale może tak być. Kiedyś tak powiedział mechanik ze Starej Miłosnej/Sulejówka (znany na forum). Dopóki wszystko działa, nie obchodziło mnie to. Na tym się nie jeździ.

Z wad niewidocznych jedyną jest lekko pokrzywiony zbiornik paliwa. Lekko, pod kanapą. Po założeniu kanapy, nie widoczne. A i bez kanapy trzeba wiedzieć. Zbiornik był lakierowany i nie ma naklejek Transalp. Jak dla mnie ta wada jest praktycznie bez znaczenia. Jeśli ktoś nie chce wiedzieć, że zbiornik nie jest perfekcyjny, proszę powiedzieć, kupię na All nowy i wymienię. Swój stary sprzedam. :)

Robiąc zdjęcia przypomniałem sobie, że już po wystawieniu w zeszłym roku motocykl był u mechanika, który zrobił przegląd w tym umył i nasmarował łańcuch.
Po mechaniku wymieniłem opony i motocykl wylądował w garażu. Miałem jechać na wakacje, ale nie pojechałem.

Jeżeli ktoś uzna magazynowanie oleju w silniku (olej zamiast stać na półce w sklepie, był w silniku), motocykl nie wymaga żadnego wkładu finansowego. Może się zdarzyć, ze coś będzie skrzypiało, ale rozjeździ się. Motocykl praktycznie stał dwa lata, a wcześniej robił ok. 500km. rocznie.

Trochę uzasadnienia. Kiedy kupiłem Trampka miałem jeszcze Horneta, na którym jeździłem. TA kupiłem bo chciałem jechać na Tour de France. Na trasę kibicować. Nic z tego nie wyszło. Sprawy rodzinne mnie uziemiły na lata. W między czasie się zestarzałem i nie mam już siły i ochoty jeździć.

Sprzedaję naprawdę dobry motocykl. Trochę po przejściach, ale mechanicznie, a to najważniejsze, idealny. Na portalach są piękne...

W klubie zarejestrowałem się jak kupiłem TA. Całą historię motocykla można prześledzić w moich postach.

O wszystkie pytania poproszę na forum.
Nie chcę nikogo urazić brakiem odpowiedzi na sms lub maila, a mam sporo pracy i może mi coś umknąć.
..................................................

Tak, motocykl ma WSZYSTKIE trzy przewody hamulcowe w oplocie.

Można motocyklem odjechać. Nie ma klamki, osłony i ma zbite lusterko. Można przywieźć na wymianę lub z przodem na jeden palec. Nie polecam, ale da się.

Kierownica podniesiona na tulejach kupionych na forum. jakieś 3,4 cm. Renthal trochę szerszy niż oryginalna. Mam 176 cm. Siedzę prosto. Kieruje motocyklem, a nie trzymam się go.

Jeszcze raz poproszę o pytania na forum. Mój telefon ciężko pracuje i mogę czegoś nie zauważyć. Jeśli tak się stanie z góry przepraszam.

.................................

Odpowiadając na pytania za ile sprzedam sam motocykl, bez ciuchów i opon. Za 9 tyś.

Jeżeli ktoś chce mi udowadniać, ze "przód jest do wymiany", to najpierw musi kupić ten motocykl. Potem może wymienić wszystko.
Uznam argumenty, które są rzeczowe i nie zostały przeze mnie wskazane, ale opanujcie się. Nie jestem handlarzem, sprzedaje swój motocykl, który znam i dokładnie opisałem. Nie wciągajcie mnie w handel. Nie lubię i nie potrafię. Szanujmy się. Nie jesteśmy na All, Ol coś tam.
Pozdrawiam,
Marcin
XL650V Transalp, XS650
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość