Wlaśnie wrócilem z Krymu
-
- naciągacz linek
- Posty: 79
- Rejestracja: 25.06.2008, 22:28
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Lubartów
- Kontakt:
Wlaśnie wrócilem z Krymu
Witam,
Właśnie wróciłem dzisiaj rano po 9 godzinach stania na granicy z Krymu, wprawdzie nie Trampkiem tylko katamaranem, kolejny wyjazd już trampim 15 sierpień 2008 r. Jak ktoś ma pytania to chętnie się podzielę info.
Pozdrawiam
Właśnie wróciłem dzisiaj rano po 9 godzinach stania na granicy z Krymu, wprawdzie nie Trampkiem tylko katamaranem, kolejny wyjazd już trampim 15 sierpień 2008 r. Jak ktoś ma pytania to chętnie się podzielę info.
Pozdrawiam
Re: Wlaśnie wrócilem z Krymu
oj, a dlaczego aż 9 godzin? to ciężarówką wracałeś? Którym przejściem? A jak policja? W dalszym ciągu zbiera datki nawet gdy jedziesz zgodnie z przepisami? Czy jest lepiej? I jakbyś był miły dorzuć kilka słów od siebie
Romek'65 @ r1200gs'09 / r1200rt'10
Re: Wlaśnie wrócilem z Krymu
jesli mozesz zdac relacje, podzielic sie jakimis wskazowkami, uwagami to bede wdzieczny. Wlasnie we wrzesniu mam zamiar pojechac trampim, wiec wszystkie informacje na ten temat beda dla mnie cenne.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- emzeciarz agroturysta
- Posty: 277
- Rejestracja: 20.06.2008, 16:30
- Lokalizacja: Festung Breslau
Re: Wlaśnie wrócilem z Krymu
W weekend wrocilem po 3 tygodniach z tournee po Ukrainie, Krymie i Moldawii - pozniej relacja.
W skrocie - ceny zarcia jak u nas lub wyzsze-wybor w sklepach niewielki, ceny noclegow jak u nas-standard zdecydowanie gorszy, jezeli chcesz uniknac palowania sie na stacjach to wez gotowke-placenia karta to droga przez meke, zadnych problemow z policja-tzn 2 razy cos machali ale zignorowalismy, w knajpach od razu zamawiaj podwojne porcje zarcia bo umrzesz z glodu, ceny wejsciowek w stosunku do zeszlego roku ok 300% wzwyz na Krymie.
Alkohol, fajki i paliwo tansze - wiec jakies plusy sa
Odradzam przejscie Korczowa- polscy pogranicznicy stwarzaja same problemy-z ukraincami spokoj. Przy okazji wszystkiego najlepszego dla Pana pogranicznika od szlabana-szkoda, ze nie graniczymy z Syberia
W skrocie - ceny zarcia jak u nas lub wyzsze-wybor w sklepach niewielki, ceny noclegow jak u nas-standard zdecydowanie gorszy, jezeli chcesz uniknac palowania sie na stacjach to wez gotowke-placenia karta to droga przez meke, zadnych problemow z policja-tzn 2 razy cos machali ale zignorowalismy, w knajpach od razu zamawiaj podwojne porcje zarcia bo umrzesz z glodu, ceny wejsciowek w stosunku do zeszlego roku ok 300% wzwyz na Krymie.
Alkohol, fajki i paliwo tansze - wiec jakies plusy sa
Odradzam przejscie Korczowa- polscy pogranicznicy stwarzaja same problemy-z ukraincami spokoj. Przy okazji wszystkiego najlepszego dla Pana pogranicznika od szlabana-szkoda, ze nie graniczymy z Syberia
- dj.1
- zgłębiacz wskaźników
- Posty: 44
- Rejestracja: 27.06.2008, 08:11
- Mój motocykl: BMW GS
- Lokalizacja: Köln / Opole
- Kontakt:
Re: Wlaśnie wrócilem z Krymu
niewierze zeby tak bylo drogo w zeszlym roku pilismy nosntop piwo na samej plazy w ribacie za tylko 2 zlote 0.5 l (jalta i alusta sa drogie !) na granicach kolejki ale nie na motory - jechac bez kolejki.
Pare fotek krym :
wiecej zdiec tu : http://home.tiscali.de/hrecords/attractions.html
Pare fotek krym :
wiecej zdiec tu : http://home.tiscali.de/hrecords/attractions.html
VFR 1200 XD
-
- emzeciarz agroturysta
- Posty: 312
- Rejestracja: 19.06.2008, 14:48
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: DKL
Re: Wlaśnie wrócilem z Krymu
TA tylko dla orłów
Nie jedź szybciej, niż Twój Anioł Stróż potrafi latać
Nie jedź szybciej, niż Twój Anioł Stróż potrafi latać
-
- naciągacz linek
- Posty: 79
- Rejestracja: 25.06.2008, 22:28
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Lubartów
- Kontakt:
Re: Wlaśnie wrócilem z Krymu
Witam,
Przepraszam, że tak długo nie odpisywałem ale miałem kiepski przypadek. Zaraz po powrocie z Ukrainy katamarenem pojechałem trampim i podczas powrotu na granicy jakieś auto przejechało mi po nodze i teraz mam gustowną skarpetkę po kolano.
Zrobiłem po Ukrainie parę tys. km, mandatu nie zapłaciłem ani jednego, w drodze powrotnej w miejscowości Dżankoj zatrzymał nas patrol policji bo przekroczyłem prędkość o 25 km/h skończyło się na krótkiej wymianie zdań i dwóch firmowych długopisach. Jeżeli chodzi o wejściówki to wszędzie gdzie byliśmy chcieli po 10 UAH tylko za wejście do parku Nowy Świat 15 UAH. Obiad dla 3 osób składający się z sałatki jako przystawka, zupy, 2 dania i 3 napoi kosztował nas najwięcej 90 UAH (ok. 40-45 zł/3 osoby) czy to dużo? Ceny w sklepach piwo Krym 2 l - 8,50 UAH, Fanta ananasowa 1 l - 4,20 UAH, oliwki 420 g - 19,62 UAH, jedynie z tego co pamiętam to mocno podrożał kawior bo teraz za mały słoiczek płaciliśmy coś 35-40 UAH, 0,5 l wódki - 15-25 UAH. W sklepie firmowym wytwórni win i koniaków w Szczebietowce: wino wytrawne 0,7 l - 16 UAH, koniak Koktobel 5 gwiazdek 0,5 l - 40 UAH. Piwo 1 l n na plaży w Sudaku z lodówki 6 lub 8 UAH dokładnie nie pamiętam. Za nocleg płaciliśmy 10 USD/osoba/doba, mieszkaliśmy w domku przeznaczonym dla turystów, przed domkiem duży zacieniony taras gdzie wieczorem balowaliśmy, toalety, prysznice na zewnątrz wspólne, jednak nigdy nie czekałem nawet 1 min w kolejce. Jestem przekonany, że zachodnia część Krymu jest droższa, pamiętam jak byłem 3 lata temu to w Jałcie, Ałuszcie ceny były znacznie wyższe niż w Sudaku, przynajmniej te w knajpach.
Niestety Romek miałem pecha w dniu, w którym wracaliśmy na wszystkich przejściach były olbrzymie kolejki na wjazd do Polski a tak dla twojej ciekawości to TIR'y odprawiane były na bieżąco i nie czekały nic. Ja byłem w Dorohusku i Zosinie a kolega w Hrebennym stał 12 h.
Dominikm we wrześniu będą zupełnie inne, niższe ceny. Podczas naszych wieczornych imprez z właścicielami rozmawialiśmy o różnych sprawach m.in. o cenach i oni mówili, że najlepszym okresem, ze wzgl. na ceny jest wrzesień lub czerwiec. Wrzesień jest o tyle lepszy, że jest dużo tanich owoców i woda w morzu dużo cieplejsza niż w czerwcu.
Ja na wszystkich stacjach w czasie wyjazdu płaciłem kartą nie miałem najmniejszych problemów, jedyne co to trzeba przed tankowaniem pójść do gościa do kasy i zapytać się jego czy możesz zapłacić kartą bo w przeciwnym wypadku magą robić problemy. Nie wiem po co to wszystko być może po to aby kasjer poczuł się bardziej dowartościowany. A skoro jesteśmy przy stacjach to dużo Ukraińców poleca tankowanie na stacjach TNK, WOC, Shell (bardzo mało stacj) i Lukoil. Zdecydowanie odradzają UkrNafta jest tam jedna z niższych cen paliw ale ponoć paliwo jest kiepskiej jakości.
Pozdrawiam
Darek
Przepraszam, że tak długo nie odpisywałem ale miałem kiepski przypadek. Zaraz po powrocie z Ukrainy katamarenem pojechałem trampim i podczas powrotu na granicy jakieś auto przejechało mi po nodze i teraz mam gustowną skarpetkę po kolano.
Zrobiłem po Ukrainie parę tys. km, mandatu nie zapłaciłem ani jednego, w drodze powrotnej w miejscowości Dżankoj zatrzymał nas patrol policji bo przekroczyłem prędkość o 25 km/h skończyło się na krótkiej wymianie zdań i dwóch firmowych długopisach. Jeżeli chodzi o wejściówki to wszędzie gdzie byliśmy chcieli po 10 UAH tylko za wejście do parku Nowy Świat 15 UAH. Obiad dla 3 osób składający się z sałatki jako przystawka, zupy, 2 dania i 3 napoi kosztował nas najwięcej 90 UAH (ok. 40-45 zł/3 osoby) czy to dużo? Ceny w sklepach piwo Krym 2 l - 8,50 UAH, Fanta ananasowa 1 l - 4,20 UAH, oliwki 420 g - 19,62 UAH, jedynie z tego co pamiętam to mocno podrożał kawior bo teraz za mały słoiczek płaciliśmy coś 35-40 UAH, 0,5 l wódki - 15-25 UAH. W sklepie firmowym wytwórni win i koniaków w Szczebietowce: wino wytrawne 0,7 l - 16 UAH, koniak Koktobel 5 gwiazdek 0,5 l - 40 UAH. Piwo 1 l n na plaży w Sudaku z lodówki 6 lub 8 UAH dokładnie nie pamiętam. Za nocleg płaciliśmy 10 USD/osoba/doba, mieszkaliśmy w domku przeznaczonym dla turystów, przed domkiem duży zacieniony taras gdzie wieczorem balowaliśmy, toalety, prysznice na zewnątrz wspólne, jednak nigdy nie czekałem nawet 1 min w kolejce. Jestem przekonany, że zachodnia część Krymu jest droższa, pamiętam jak byłem 3 lata temu to w Jałcie, Ałuszcie ceny były znacznie wyższe niż w Sudaku, przynajmniej te w knajpach.
Niestety Romek miałem pecha w dniu, w którym wracaliśmy na wszystkich przejściach były olbrzymie kolejki na wjazd do Polski a tak dla twojej ciekawości to TIR'y odprawiane były na bieżąco i nie czekały nic. Ja byłem w Dorohusku i Zosinie a kolega w Hrebennym stał 12 h.
Dominikm we wrześniu będą zupełnie inne, niższe ceny. Podczas naszych wieczornych imprez z właścicielami rozmawialiśmy o różnych sprawach m.in. o cenach i oni mówili, że najlepszym okresem, ze wzgl. na ceny jest wrzesień lub czerwiec. Wrzesień jest o tyle lepszy, że jest dużo tanich owoców i woda w morzu dużo cieplejsza niż w czerwcu.
Ja na wszystkich stacjach w czasie wyjazdu płaciłem kartą nie miałem najmniejszych problemów, jedyne co to trzeba przed tankowaniem pójść do gościa do kasy i zapytać się jego czy możesz zapłacić kartą bo w przeciwnym wypadku magą robić problemy. Nie wiem po co to wszystko być może po to aby kasjer poczuł się bardziej dowartościowany. A skoro jesteśmy przy stacjach to dużo Ukraińców poleca tankowanie na stacjach TNK, WOC, Shell (bardzo mało stacj) i Lukoil. Zdecydowanie odradzają UkrNafta jest tam jedna z niższych cen paliw ale ponoć paliwo jest kiepskiej jakości.
Pozdrawiam
Darek
-
- wypruwacz wydechów
- Posty: 1142
- Rejestracja: 01.06.2008, 23:11
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Leszno
Re: Wlaśnie wrócilem z Krymu
Chyba już wiem gdzie pojadę w przyszłym roku
Fajna sprawa
Fajna sprawa
- Facio
- zgłębiacz wskaźników
- Posty: 40
- Rejestracja: 03.07.2008, 09:50
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Wlaśnie wrócilem z Krymu
Powiedz czy całkowity brak znajomości języka rosyjskiego utrudnia w jakimś stopniu wyjazd??? ??
-
- naciągacz linek
- Posty: 79
- Rejestracja: 25.06.2008, 22:28
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Lubartów
- Kontakt:
Re: Wlaśnie wrócilem z Krymu
Witam,
Z pewnością brak znajomości języka utrudni porozumiewanie się z ludźmi, jednak moim zdaniem nie jest to powód do rezygnacji z wyjazdu. Ja jadąc do Chorwacji też nie znałem chorwackiego i jakoś się z tubylcami dogadywałem. Od czego masz Facio ręce i nogi. Pewnego razu będąc na wakacjach na Węgrzech (nie znam węgierskiego) znajomy przychodzi do hotelu i mówi ale się nagadałem z węgrami aż mnie bolą ręce i nogi.
Pozdrawiam
Darek
Z pewnością brak znajomości języka utrudni porozumiewanie się z ludźmi, jednak moim zdaniem nie jest to powód do rezygnacji z wyjazdu. Ja jadąc do Chorwacji też nie znałem chorwackiego i jakoś się z tubylcami dogadywałem. Od czego masz Facio ręce i nogi. Pewnego razu będąc na wakacjach na Węgrzech (nie znam węgierskiego) znajomy przychodzi do hotelu i mówi ale się nagadałem z węgrami aż mnie bolą ręce i nogi.
Pozdrawiam
Darek
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość