Azja Centralna, Pamir - Maj 2011
- tasman10
- romeciarz
- Posty: 29
- Rejestracja: 22.04.2010, 17:13
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Łódz; Galashiels-Szkocja
- Kontakt:
Re: Azja Centralna, Pamir - Maj 2011
Witamy Panowie,
Tak, tak udało nam się wrócić całym i zdrowym i w jednym kawałku (oprócz mózgu bo tu nam nieźle poharatało myśli - pozytywnie oczywiście I z zajawką na jakieś dalsze eskapady).
Marco, dzięki za odświeżenie tematu , nam się trochę zapomniało w ferworze walki z opisem naszej przygody.
Wszystkim wielkie dzięki za dobre słowa, cieszymy się, że Wam się podoba, przynajmniej wiemy, że nasza praca nie poszła na marne i mamy nadzieję, że dla niektórych będzie to inspiracją do większych wypraw.
Ludzie !!!! , nie myśleć za dużo tylko ustalić datę wyjazdu, odpalać sprzęty i w drogę...Spełniać marzenia !!!! My ustaliliśmy sobie wyjazd na ponad rok do przodu, pozwoliło nam to uprzedzić dużo wcześniej pracodawców i pozałatwiać urlopy, przygotować kasę, sprzęty i wyposażenie. Trochę tego jest ale systematycznie wszystko da się poukładać i załatwić.
Rozpatrujemy wrzucenie opisu wyprawy na stronę główną transalpclub, a na forum raczej ciężko. Wszystko macie na http://www.mototraveler.eu
ZAPRASZAMY NA I-wszą CZĘŚĆ FILMIKU Z WYPRAWY, NIEDŁUGO BĘDZIE DRUGA, OCZYWIŚCIE NA NASZEJ STRONCE http://www.mototraveler.eu
No i wesołych świąt i do siego roku
pozdro
tasman, rogal, hub
Tak, tak udało nam się wrócić całym i zdrowym i w jednym kawałku (oprócz mózgu bo tu nam nieźle poharatało myśli - pozytywnie oczywiście I z zajawką na jakieś dalsze eskapady).
Marco, dzięki za odświeżenie tematu , nam się trochę zapomniało w ferworze walki z opisem naszej przygody.
Wszystkim wielkie dzięki za dobre słowa, cieszymy się, że Wam się podoba, przynajmniej wiemy, że nasza praca nie poszła na marne i mamy nadzieję, że dla niektórych będzie to inspiracją do większych wypraw.
Ludzie !!!! , nie myśleć za dużo tylko ustalić datę wyjazdu, odpalać sprzęty i w drogę...Spełniać marzenia !!!! My ustaliliśmy sobie wyjazd na ponad rok do przodu, pozwoliło nam to uprzedzić dużo wcześniej pracodawców i pozałatwiać urlopy, przygotować kasę, sprzęty i wyposażenie. Trochę tego jest ale systematycznie wszystko da się poukładać i załatwić.
Rozpatrujemy wrzucenie opisu wyprawy na stronę główną transalpclub, a na forum raczej ciężko. Wszystko macie na http://www.mototraveler.eu
ZAPRASZAMY NA I-wszą CZĘŚĆ FILMIKU Z WYPRAWY, NIEDŁUGO BĘDZIE DRUGA, OCZYWIŚCIE NA NASZEJ STRONCE http://www.mototraveler.eu
No i wesołych świąt i do siego roku
pozdro
tasman, rogal, hub
___________________________________________________
Transalp XL600/650, 98'/05' (po przeszczepie serducha)
___________________________________
http://www.mototraveler.eu
Transalp XL600/650, 98'/05' (po przeszczepie serducha)
___________________________________
http://www.mototraveler.eu
- tomekpe
- młody podróżnik
- Posty: 2477
- Rejestracja: 30.07.2010, 11:40
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Milanówek
Re: Azja Centralna, Pamir - Maj 2011
Napiszcie coś niecoś o przygotowaniach - najlepiej od A do Z to może być ciekawe i przydatne dla innych.
Sama wyprawa , woow i gratulacje!
Sama wyprawa , woow i gratulacje!
Transalp '02 od '10
2011 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=8361
2012 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=10940
2013 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=15543
2011 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=8361
2012 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=10940
2013 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=15543
- Nowy
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 415
- Rejestracja: 07.05.2009, 07:12
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Łódź/Supraśl
- Kontakt:
Re: Azja Centralna, Pamir - Maj 2011
Bardzo fajna relacja, a jeszcze fajniejsza sama wyprawa! Rewelacja!
_____________
https://picasaweb.google.com/107285890385613005080
https://picasaweb.google.com/107285890385613005080
- ArturS
- przycierający rafki
- Posty: 1267
- Rejestracja: 03.08.2010, 22:08
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
Re: Azja Centralna, Pamir - Maj 2011
No i +/- ile taka wyprawa kosztujetomekpe pisze:Napiszcie coś niecoś o przygotowaniach - najlepiej od A do Z to może być ciekawe i przydatne dla innych.
Sama wyprawa , woow i gratulacje!
Części trampkowe www.transalp.riderparts.pl
Yamaha XT600Z Ténéré / Husqvarna TE610ie
Yamaha XT600Z Ténéré / Husqvarna TE610ie
- tasman10
- romeciarz
- Posty: 29
- Rejestracja: 22.04.2010, 17:13
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Łódz; Galashiels-Szkocja
- Kontakt:
Re: Azja Centralna, Pamir - Maj 2011
Siema,
Podążając za Waszymi postami, załączamy w miarę szczegółowy opis ile nas kosztowała wyprawa, co wzięliśmy, jak z wizami itd.
Wizy.
Na początek mieliśmy ambitny plan załatwienia wszystkich wiz na własną ręke.
Szybko jednak zweryfikowaliśmy nasze ambitne plany.
Po pierwsze ambasady Tadżykistanu nie ma w Polsce a najbliższa jest w Berlinie lub Mińsku.
Po drugie do ambasad, które są nawet w Wa-wie trzeba jechać przynajmniej dwa razy. Biorąc więc pod uwagę czas oraz wydane pieniądze na bilety bądź benzynę, lepiej zlecić to w sprawdzonym biurze podróży lub wizowym. Oni dobrze człowiekowi potrafią doradzić. A ostateczny rachunek wyjdzie podobny jak miałoby się to załatwiać samemu. (tak swoją drogą wizy do Rosji załatwiane były na końcu i dostaliśmy je w dzień wyjazdu i chłopak z biura wysłał paszporty z Wa-wy do Łodzi przesyłką konduktorską - emocje były )
My za wizy zapłaciliśmy w sumie 3 741,38 pln i na osobę wyszło po 1 247 pln.
Biorąc pod uwagę, że te koszta trzeba ponieść jeszcze nie sadając nawet na moto, to trochę boli
Wizy jakie wykupiliśmy to:
1) UKRAINA – Nie trzeba wiz, wypełnia się kwitek przy wjeździe i wyjeździe. Bez opłat. (oczywiście na maxa wymuszają łapówki ale trzeba być twardym i nie dawać)
2) ROSJA- wiza dwukrotnego wjazu na 30 dni.
3) KAZACHSTAN- wiza dwukrotnego wjazdu na 60 dni
4) Uzbekistan- wiza jednokrotna turystyczna na 14 dni.
5) Tadżykistan- wiza jednokrotna turystyczna na 14 dni.
W cenie wiz były wouczery i inne dziwne opłaty do niektórych z państw. Niektórzy biorą do Uzbekistanu wizę tranzytową 3 dniową jest ona około 10$ tańsza ale wtedy trzeba ostro dymać przez ten kraj, a jest to jeden z fajniejszych miejsc, więc warto dopłacić te 10$ i spokojnie sobie jechać.
My wszystkie wizy załatwiliśmy przed wyjazdem, można oczywiście będąc np. w Uzbekistanie jechać do ambasady Tadżyckiej i tam to załatwić, ale to raczej strata czasu. Kasowo wyjdzie prawie tak samo, a można stracić dużo czasu i nerwów.
Zabraliśmy ze sobą każdy po 1 000 $ i około 800 pln w rublach (3000 rubli każdy) i hrywnach (1000 hrywien każdy) Ruble i hrywny najlepiej zakupić przed wyjazdem jeśli chce się przez Ukrainę i Rosję przelecieć bez straty czasu na wymiany. Podobno wymieniając w tych krajach kupi się waluty po lepszym kursie, jednak my zdecydowaliśmy inaczej. Kasy starczyło nam idealnie (każdy przywiózł po 100$ do domu – odłożone na następną wyprawę ).
Co do przygotowania moto.
Nie będziemy wyliczali ile daliśmy za kufry, stelaże itd., bo to rzeczy które zostają i się jeszcze przydadzą później, więc jako dodatki liczymy komplet opon dla każdego. Na następną wyprawę byśmy wzięli nowe gumy na koła plus jeden komplet zapasowych na całą trójkę. Bez sensu dźwigać ze sobą było 6 dodatkowych gum.
My kupiliśmy opony firmy Heidenau (K60), ale ogólnie drugi raz byśmy zabrali innego rodzaju gumy. Te są bardzo głośne i również z innych powodów jakoś nie do końca nam przypasowały.
Wszytkie płyny wymienione przed wyjazdem i ze sobą tylko olej na dolewkę (cała trasa zamykała się mniej więcej w zalecanym przebiegu na olej). Mój Trampek starszy xl600 pożarł mi trochę oleju co niemile mnie zaskoczyło i musiałem kilka razy na trasie go uzupełniać, później poczytałem na forach, że po przebiegu 50tyś km niektóre silniki mogą już brać olej. Z taką myślą więc dalej żyję i niezawodny sprzęt jest gotowy na następną eskapadę...
Z dodatkowych ważnych i mniej ważnych rzeczy wzięliśmy:
· zestawy kluczy, imbusy, kombinerki itd
· kable, klemy (przydały się)
· filtr oleju, klucz
· taśmy techniczne zbrojone, zapinki/tasiemki plastikowe - takie ściągacze - super sprawa przydały się niejednokrotnie
· toporek turystyczny
· miernik elektryczny
· linka holownicza
· łycha do opon + duży śrubokręt
· pompka nożna
· palnik na benzynę
· zestaw naprawczy do dętki
· klamki: 1x hamulec, 1x sprzęgło - obie się przydały!!!
· Dętki!!!
· Kupiliśmy adapter 12v-220v, super sprawa do doładowania baterii do wszelkiego sprzętu
· Zapalniczki zapałki
· Żarówki podstawowe
· Latarki czołówki
· Mieliśmy wziąć kanistry, finalnie wzięliśmy opakowania po olejach, po drodze wszędzie je można znaleźć, sprawdziły się we wszystkich warunkach (upał, upadki itd.)
· Bezpieczniki
· Linka gazu i sprzęgła
· Klocki hamulcowe (jedna para się przydała)
· Filtr powietrza był jeden, nie przydał się i drugi raz nie wezmę
· WD-40
· Świece – nie wymienialiśmy
· Radyjko !!!! bardzo ważne
· Mp3 playery – szczególnie przydatne na stepy i pustynie...priamo priamo priamo
· Apteczka i leki w zależności kto ma jakie przypadłości
· Rurka do paliwa
· Oczywiście prawko międzynarodowe
Mieliśmy plany żeby wziąć sporo innych części zamiennych, ale po dyskusjach o doskonałości trampków, a częściowo z braku czasu i pieniędzy nie wzięliśmy. I dobrze, bo jak się człowiek zastanawia co może paść to nagle wychodzi, że trzeba zabrać co najmniej drugi silnik jak nie motocykl.
W razie pytań śmiało
pozdro
mototravelerzy
Podążając za Waszymi postami, załączamy w miarę szczegółowy opis ile nas kosztowała wyprawa, co wzięliśmy, jak z wizami itd.
Wizy.
Na początek mieliśmy ambitny plan załatwienia wszystkich wiz na własną ręke.
Szybko jednak zweryfikowaliśmy nasze ambitne plany.
Po pierwsze ambasady Tadżykistanu nie ma w Polsce a najbliższa jest w Berlinie lub Mińsku.
Po drugie do ambasad, które są nawet w Wa-wie trzeba jechać przynajmniej dwa razy. Biorąc więc pod uwagę czas oraz wydane pieniądze na bilety bądź benzynę, lepiej zlecić to w sprawdzonym biurze podróży lub wizowym. Oni dobrze człowiekowi potrafią doradzić. A ostateczny rachunek wyjdzie podobny jak miałoby się to załatwiać samemu. (tak swoją drogą wizy do Rosji załatwiane były na końcu i dostaliśmy je w dzień wyjazdu i chłopak z biura wysłał paszporty z Wa-wy do Łodzi przesyłką konduktorską - emocje były )
My za wizy zapłaciliśmy w sumie 3 741,38 pln i na osobę wyszło po 1 247 pln.
Biorąc pod uwagę, że te koszta trzeba ponieść jeszcze nie sadając nawet na moto, to trochę boli
Wizy jakie wykupiliśmy to:
1) UKRAINA – Nie trzeba wiz, wypełnia się kwitek przy wjeździe i wyjeździe. Bez opłat. (oczywiście na maxa wymuszają łapówki ale trzeba być twardym i nie dawać)
2) ROSJA- wiza dwukrotnego wjazu na 30 dni.
3) KAZACHSTAN- wiza dwukrotnego wjazdu na 60 dni
4) Uzbekistan- wiza jednokrotna turystyczna na 14 dni.
5) Tadżykistan- wiza jednokrotna turystyczna na 14 dni.
W cenie wiz były wouczery i inne dziwne opłaty do niektórych z państw. Niektórzy biorą do Uzbekistanu wizę tranzytową 3 dniową jest ona około 10$ tańsza ale wtedy trzeba ostro dymać przez ten kraj, a jest to jeden z fajniejszych miejsc, więc warto dopłacić te 10$ i spokojnie sobie jechać.
My wszystkie wizy załatwiliśmy przed wyjazdem, można oczywiście będąc np. w Uzbekistanie jechać do ambasady Tadżyckiej i tam to załatwić, ale to raczej strata czasu. Kasowo wyjdzie prawie tak samo, a można stracić dużo czasu i nerwów.
Zabraliśmy ze sobą każdy po 1 000 $ i około 800 pln w rublach (3000 rubli każdy) i hrywnach (1000 hrywien każdy) Ruble i hrywny najlepiej zakupić przed wyjazdem jeśli chce się przez Ukrainę i Rosję przelecieć bez straty czasu na wymiany. Podobno wymieniając w tych krajach kupi się waluty po lepszym kursie, jednak my zdecydowaliśmy inaczej. Kasy starczyło nam idealnie (każdy przywiózł po 100$ do domu – odłożone na następną wyprawę ).
Co do przygotowania moto.
Nie będziemy wyliczali ile daliśmy za kufry, stelaże itd., bo to rzeczy które zostają i się jeszcze przydadzą później, więc jako dodatki liczymy komplet opon dla każdego. Na następną wyprawę byśmy wzięli nowe gumy na koła plus jeden komplet zapasowych na całą trójkę. Bez sensu dźwigać ze sobą było 6 dodatkowych gum.
My kupiliśmy opony firmy Heidenau (K60), ale ogólnie drugi raz byśmy zabrali innego rodzaju gumy. Te są bardzo głośne i również z innych powodów jakoś nie do końca nam przypasowały.
Wszytkie płyny wymienione przed wyjazdem i ze sobą tylko olej na dolewkę (cała trasa zamykała się mniej więcej w zalecanym przebiegu na olej). Mój Trampek starszy xl600 pożarł mi trochę oleju co niemile mnie zaskoczyło i musiałem kilka razy na trasie go uzupełniać, później poczytałem na forach, że po przebiegu 50tyś km niektóre silniki mogą już brać olej. Z taką myślą więc dalej żyję i niezawodny sprzęt jest gotowy na następną eskapadę...
Z dodatkowych ważnych i mniej ważnych rzeczy wzięliśmy:
· zestawy kluczy, imbusy, kombinerki itd
· kable, klemy (przydały się)
· filtr oleju, klucz
· taśmy techniczne zbrojone, zapinki/tasiemki plastikowe - takie ściągacze - super sprawa przydały się niejednokrotnie
· toporek turystyczny
· miernik elektryczny
· linka holownicza
· łycha do opon + duży śrubokręt
· pompka nożna
· palnik na benzynę
· zestaw naprawczy do dętki
· klamki: 1x hamulec, 1x sprzęgło - obie się przydały!!!
· Dętki!!!
· Kupiliśmy adapter 12v-220v, super sprawa do doładowania baterii do wszelkiego sprzętu
· Zapalniczki zapałki
· Żarówki podstawowe
· Latarki czołówki
· Mieliśmy wziąć kanistry, finalnie wzięliśmy opakowania po olejach, po drodze wszędzie je można znaleźć, sprawdziły się we wszystkich warunkach (upał, upadki itd.)
· Bezpieczniki
· Linka gazu i sprzęgła
· Klocki hamulcowe (jedna para się przydała)
· Filtr powietrza był jeden, nie przydał się i drugi raz nie wezmę
· WD-40
· Świece – nie wymienialiśmy
· Radyjko !!!! bardzo ważne
· Mp3 playery – szczególnie przydatne na stepy i pustynie...priamo priamo priamo
· Apteczka i leki w zależności kto ma jakie przypadłości
· Rurka do paliwa
· Oczywiście prawko międzynarodowe
Mieliśmy plany żeby wziąć sporo innych części zamiennych, ale po dyskusjach o doskonałości trampków, a częściowo z braku czasu i pieniędzy nie wzięliśmy. I dobrze, bo jak się człowiek zastanawia co może paść to nagle wychodzi, że trzeba zabrać co najmniej drugi silnik jak nie motocykl.
W razie pytań śmiało
pozdro
mototravelerzy
___________________________________________________
Transalp XL600/650, 98'/05' (po przeszczepie serducha)
___________________________________
http://www.mototraveler.eu
Transalp XL600/650, 98'/05' (po przeszczepie serducha)
___________________________________
http://www.mototraveler.eu
-
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 243
- Rejestracja: 01.06.2011, 09:37
- Mój motocykl: Africa Twin
- Lokalizacja: Wierzowicw Małe 28
Re: Azja Centralna, Pamir - Maj 2011
Relacja przednia sam w 2013r. wybieram się na podobną ,, wycieczkę " szczególnie zainteresowany jestem załatwianiem wiz oraz jak obliczaliście dystansy przebytej drogi do tychże wiz . Osobiście przyjąłem 300 km dziennie jako średni dystans.
- tasman10
- romeciarz
- Posty: 29
- Rejestracja: 22.04.2010, 17:13
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Łódz; Galashiels-Szkocja
- Kontakt:
Re: Azja Centralna, Pamir - Maj 2011
wizy albo załatwiasz sam, albo jak napisaliśmy angażujesz w to jakieś biuro. Znajdź sobie kilka i poproś o wycenę. Dystans mieliśmy ustawiony mniej więcej 350km/dzień. Na stronce w relacji masz opisane dystanse dzienne przy każdym dniu.
tymczasem zapraszamy na 3 część video z wyprawy. Cała poświęcona Tadżykistanowi.
http://www.mototraveler.eu
lub
http://www.youtube.com/watch?v=-2bOyKG9 ... r_embedded
pozdro
mototravelerzy
tymczasem zapraszamy na 3 część video z wyprawy. Cała poświęcona Tadżykistanowi.
http://www.mototraveler.eu
lub
http://www.youtube.com/watch?v=-2bOyKG9 ... r_embedded
pozdro
mototravelerzy
___________________________________________________
Transalp XL600/650, 98'/05' (po przeszczepie serducha)
___________________________________
http://www.mototraveler.eu
Transalp XL600/650, 98'/05' (po przeszczepie serducha)
___________________________________
http://www.mototraveler.eu
Re: Azja Centralna, Pamir - Maj 2011
Witam wybieram sie waszym sladem w terminie identycznym do waszego ale kierunek odwrotny .. I teraz pytania 1: jaka granice przekraczliscie miedzy tadzykistanem a uzbekistanem.. 2 : Jak myslicie ,ile trzeba czasu na przejechanie na kolach calego kazachstanu az do kanionu carynskiego..3 we wnioskach wizowych podawaliscie konkretne terminy wjazdow a w poszporcie byla np. Waznosc 1 miesiac a wiza 7dni...najbardziej martwi mnie wiza tranzytowa uzbekistanu. (72h) niestety turystyczna kosztuje +10 i +180pln zaproszenie..(niby wizy sa juz w trakcie zalatwiania ale pewnie mozna by cos jeszccze zmienic). 4: niejechaliscie wzdluz wawozu wachanskiego czy mieliscie info o tym ze jest nieprzejezdny?
- ostry
- oktany w żyłach
- Posty: 3968
- Rejestracja: 12.06.2008, 21:52
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Kraśnik
- Kontakt:
Re: Azja Centralna, Pamir - Maj 2011
Radzę napisać do chłopaków info na PW żeby odpisali Ci na pytanie w tym temacie, bo widzę ze rzadko zaglądają na forum i możesz długo czekać na odpowiedź .
PD 06,RD 01,PD 06,PD 06,RD 04,PD 06,PD 10,RD 10,RD 13,PD 06,T7 ...
- tasman10
- romeciarz
- Posty: 29
- Rejestracja: 22.04.2010, 17:13
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Łódz; Galashiels-Szkocja
- Kontakt:
Re: Azja Centralna, Pamir - Maj 2011
Uaz555,
1. http://www.traveltajikistan.com/roadrai ... uzbekistan
my powinniśmy wziąć trasę opisaną w powyższym linku. My oczywiście jechaliśmy od Samarkandy, przejechaliśmy też to przejście na trasie A376 i pojechaliśmy dalej na północ do przejścia niedaleko miasteczka Chaynak:
http://maps.google.co.uk/maps?q=Chaynak ... n&t=h&z=14
a poz stronie Tadżykistanu Buston:
http://maps.google.co.uk/maps?q=buston& ... istan&z=13
2. to trudne pytanie z tym Kazachstanem. z Taraz liczyliśmy 4 dni na dojechanie do kanionu i z powrotem. z Rosji do Taraz pewnie ze 3-4 dni jak nie więcej. Nie wiemy jakie drogi są na północy Kazachstanu, bo ten odcinek jechaliśmy koleją.
3. Uzbekistan jest warty dodatkowych pieniędzy, my mieliśmy jakąś 5cio czy 7mio dniowa. Daty mieliśmy na Uzbekistan i Tadżykistan dokładnie ustalone i musisz wjechać i wyjechać w przedziale ustalonym w wizie. Oczywiście na miejscu w stolicach można to przedłużyć.
Z tymi terminami to sprawdzę dziś wieczorem w paszporcie i dopiszę.
4. Nie jechaliśmy bo wydawało nam się że nie mamy na to czasu. Później siedzieliśmy dwa dni w Murghab pierdząc w stołek. Ale tego chyba potrzebowaliśmy...
heh, jak masz inne pytania to wrzucaj, już Ci zazdrościmy , tak pozytywnie, piękna sprawa, szerokiej drogi, liczymy na relacje po powrocie
pozdro
1. http://www.traveltajikistan.com/roadrai ... uzbekistan
my powinniśmy wziąć trasę opisaną w powyższym linku. My oczywiście jechaliśmy od Samarkandy, przejechaliśmy też to przejście na trasie A376 i pojechaliśmy dalej na północ do przejścia niedaleko miasteczka Chaynak:
http://maps.google.co.uk/maps?q=Chaynak ... n&t=h&z=14
a poz stronie Tadżykistanu Buston:
http://maps.google.co.uk/maps?q=buston& ... istan&z=13
2. to trudne pytanie z tym Kazachstanem. z Taraz liczyliśmy 4 dni na dojechanie do kanionu i z powrotem. z Rosji do Taraz pewnie ze 3-4 dni jak nie więcej. Nie wiemy jakie drogi są na północy Kazachstanu, bo ten odcinek jechaliśmy koleją.
3. Uzbekistan jest warty dodatkowych pieniędzy, my mieliśmy jakąś 5cio czy 7mio dniowa. Daty mieliśmy na Uzbekistan i Tadżykistan dokładnie ustalone i musisz wjechać i wyjechać w przedziale ustalonym w wizie. Oczywiście na miejscu w stolicach można to przedłużyć.
Z tymi terminami to sprawdzę dziś wieczorem w paszporcie i dopiszę.
4. Nie jechaliśmy bo wydawało nam się że nie mamy na to czasu. Później siedzieliśmy dwa dni w Murghab pierdząc w stołek. Ale tego chyba potrzebowaliśmy...
heh, jak masz inne pytania to wrzucaj, już Ci zazdrościmy , tak pozytywnie, piękna sprawa, szerokiej drogi, liczymy na relacje po powrocie
pozdro
___________________________________________________
Transalp XL600/650, 98'/05' (po przeszczepie serducha)
___________________________________
http://www.mototraveler.eu
Transalp XL600/650, 98'/05' (po przeszczepie serducha)
___________________________________
http://www.mototraveler.eu
- tasman10
- romeciarz
- Posty: 29
- Rejestracja: 22.04.2010, 17:13
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Łódz; Galashiels-Szkocja
- Kontakt:
Re: Azja Centralna, Pamir - Maj 2011
Uaz555,
odnośnie 1. najszybsza opcja to Samarkand to Penjikent lub odwrotnie jak jedziesz od Tadżykistanu,
my na trasie na Penijkent pocałowaliśmy szlaban i pogranicznicy zawrócili nas nas tą drugą granice, prezydent Uzbekistanu tylko tą pozostawił otwartą w czasie kiedy my tam byliśmy. Podobno, jak opowiadali miejscowi, jest on kapryśny i ciągle coś kombinuje z tymi granicami, raz zamyka z Tadżykistanem, to znowu z Kirgistanem itd, zależy z kim na tą chwilę jest pogniewany...
odnośnie 1. najszybsza opcja to Samarkand to Penjikent lub odwrotnie jak jedziesz od Tadżykistanu,
my na trasie na Penijkent pocałowaliśmy szlaban i pogranicznicy zawrócili nas nas tą drugą granice, prezydent Uzbekistanu tylko tą pozostawił otwartą w czasie kiedy my tam byliśmy. Podobno, jak opowiadali miejscowi, jest on kapryśny i ciągle coś kombinuje z tymi granicami, raz zamyka z Tadżykistanem, to znowu z Kirgistanem itd, zależy z kim na tą chwilę jest pogniewany...
___________________________________________________
Transalp XL600/650, 98'/05' (po przeszczepie serducha)
___________________________________
http://www.mototraveler.eu
Transalp XL600/650, 98'/05' (po przeszczepie serducha)
___________________________________
http://www.mototraveler.eu
Re: Azja Centralna, Pamir - Maj 2011
wielkie dzieki za odpowiedz wszystkie info bardzo pomagaja;..................... w tym momecie dumam nad
wstrzeleniem sie start jakiejs rakiety w bajkonorze http://www.astronautyka.org/index.php?topic=925.0 przynajmniej z drogi (bo najtansza oferta ze zwiedzaniem to
ok. 1300pln(pozwolenie 350pln a zeby je dostac hotel musi byc za 300od
os.przewodnik itp i tak wyliczaja az wyjdzie 1300 pln od/os).. fakt ze 3 dniowa wycieczka z astany to 1300$) ale nam chodzi o max 3-5h.zwiedzania
wstrzeleniem sie start jakiejs rakiety w bajkonorze http://www.astronautyka.org/index.php?topic=925.0 przynajmniej z drogi (bo najtansza oferta ze zwiedzaniem to
ok. 1300pln(pozwolenie 350pln a zeby je dostac hotel musi byc za 300od
os.przewodnik itp i tak wyliczaja az wyjdzie 1300 pln od/os).. fakt ze 3 dniowa wycieczka z astany to 1300$) ale nam chodzi o max 3-5h.zwiedzania
- tasman10
- romeciarz
- Posty: 29
- Rejestracja: 22.04.2010, 17:13
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Łódz; Galashiels-Szkocja
- Kontakt:
Re: Azja Centralna, Pamir - Maj 2011
Rozpisuję jak mieliśmy ustawione wizy, kolejność według wjazdu:
Rosja - dwukrotnego wjazdu - 22.05-24.06
Kazachstan - dwukrotnego wjazdu - 23.05-21.07
Uzbekistan - jednokrotna - 26.05-01.06
Tadzykistan - jednokrotna - 29.05-12.06
Kirgistan - jednokrotna - 07.06-10.06
Rosja - dwukrotnego wjazdu - 22.05-24.06
Kazachstan - dwukrotnego wjazdu - 23.05-21.07
Uzbekistan - jednokrotna - 26.05-01.06
Tadzykistan - jednokrotna - 29.05-12.06
Kirgistan - jednokrotna - 07.06-10.06
___________________________________________________
Transalp XL600/650, 98'/05' (po przeszczepie serducha)
___________________________________
http://www.mototraveler.eu
Transalp XL600/650, 98'/05' (po przeszczepie serducha)
___________________________________
http://www.mototraveler.eu
Re: Azja Centralna, Pamir - Maj 2011
Zdjecia rozdane .. 100% spotkanych dzieci dostalo prezent...dzieki za informacje przed wyjazdem(posilkowalem sie wydrukowana relacja na miejscu).
https://picasaweb.google.com/1055191229 ... 1944174834
https://picasaweb.google.com/1055191229 ... 1944174834
-
- przycierający rafki
- Posty: 1285
- Rejestracja: 07.03.2010, 20:01
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Re: Azja Centralna, Pamir - Maj 2011
Czy ktoś rzeczywiście wymagał od Was gdzieś prawka międzynarodowego?tasman10 pisze:.......
· Oczywiście prawko międzynarodowe.......
W razie pytań śmiało
pozdro
mototravelerzy
Wlóczęga: człowiek, który nazwałby się turystą, gdyby miał pieniądze..
[ Julian Tuwim ]
[ Julian Tuwim ]
- tasman10
- romeciarz
- Posty: 29
- Rejestracja: 22.04.2010, 17:13
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Łódz; Galashiels-Szkocja
- Kontakt:
Re: Azja Centralna, Pamir - Maj 2011
Uaz555, wielkie dzięki, super że dzieciaki szczęśliwe. ehh już byśmy tan wrócili...
Cynciu, prawko międzynarodowe na 100%. to nie UE...
pozdro
Cynciu, prawko międzynarodowe na 100%. to nie UE...
pozdro
___________________________________________________
Transalp XL600/650, 98'/05' (po przeszczepie serducha)
___________________________________
http://www.mototraveler.eu
Transalp XL600/650, 98'/05' (po przeszczepie serducha)
___________________________________
http://www.mototraveler.eu
-
- przycierający rafki
- Posty: 1285
- Rejestracja: 07.03.2010, 20:01
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Re: Azja Centralna, Pamir - Maj 2011
Pytam czy praktycznie ktoś od Was wymagał gdyż:tasman10 pisze: Cynciu, prawko międzynarodowe na 100%. to nie UE...
pozdro
Informacje z jakiejś oficjalnej strony - nie forum. Niestety nie pamiętam źródła.Cudzoziemcy przebywający czasowo na terenie Rosji mogą posługiwać się zarówno krajowym, jak i międzynarodowym prawem jazdy. Oba rodzaje dokumentów są jednakowo uznawane. Polskie krajowe prawo jazdy nie wymaga dodatkowego tłumaczenia na język rosyjski. Zdarzające się przypadki żądania ze strony milicji drogowej posiadania takowego tłumaczenia nie mają podstaw prawnych i należy je zgłaszać polskiemu konsulowi
Wlóczęga: człowiek, który nazwałby się turystą, gdyby miał pieniądze..
[ Julian Tuwim ]
[ Julian Tuwim ]
- Reindeer
- wypruwacz wydechów
- Posty: 1139
- Rejestracja: 11.11.2011, 16:48
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Wrocław (czasem Krosno)
Re: Azja Centralna, Pamir - Maj 2011
źródło i więcej informacji: http://www.msz.gov.pl/index.php?page=14 ... ment=25696Cynciu pisze:Pytam czy praktycznie ktoś od Was wymagał gdyż:tasman10 pisze: Cynciu, prawko międzynarodowe na 100%. to nie UE...
pozdroInformacje z jakiejś oficjalnej strony - nie forum. Niestety nie pamiętam źródła.Cudzoziemcy przebywający czasowo na terenie Rosji mogą posługiwać się zarówno krajowym, jak i międzynarodowym prawem jazdy. Oba rodzaje dokumentów są jednakowo uznawane. Polskie krajowe prawo jazdy nie wymaga dodatkowego tłumaczenia na język rosyjski. Zdarzające się przypadki żądania ze strony milicji drogowej posiadania takowego tłumaczenia nie mają podstaw prawnych i należy je zgłaszać polskiemu konsulowi
- tasman10
- romeciarz
- Posty: 29
- Rejestracja: 22.04.2010, 17:13
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Łódz; Galashiels-Szkocja
- Kontakt:
Re: Azja Centralna, Pamir - Maj 2011
Skoro tak piszą to i pewnie w Rosji tak jest.
Jechaliśmy nie tylko przez Rosję, ale i przez inne państwa Azji, gdzie prawko międzynarodowe było wymagane (np. Uzbekistan, Tadżykistan, Kazachstan). Chociaż nie sprawdzaliśmy tego w ambasadach poszczególnych krajów, więc może się mylimy i niepotrzebnie braliśmy międzynarodowe
My używaliśmy tylko i wyłącznie międzynarodowego, więc nie powiem czy ktoś go od nas wymagał .
Prawka polskiego (EU) po prostu nie braliśmy, bo i poco wozić dwa dokumenty.
Jechaliśmy nie tylko przez Rosję, ale i przez inne państwa Azji, gdzie prawko międzynarodowe było wymagane (np. Uzbekistan, Tadżykistan, Kazachstan). Chociaż nie sprawdzaliśmy tego w ambasadach poszczególnych krajów, więc może się mylimy i niepotrzebnie braliśmy międzynarodowe
My używaliśmy tylko i wyłącznie międzynarodowego, więc nie powiem czy ktoś go od nas wymagał .
Prawka polskiego (EU) po prostu nie braliśmy, bo i poco wozić dwa dokumenty.
___________________________________________________
Transalp XL600/650, 98'/05' (po przeszczepie serducha)
___________________________________
http://www.mototraveler.eu
Transalp XL600/650, 98'/05' (po przeszczepie serducha)
___________________________________
http://www.mototraveler.eu
- MADRAFi
- pałujący w lesie
- Posty: 1382
- Rejestracja: 27.07.2011, 19:06
- Mój motocykl: BMW GS
- Lokalizacja: Warszawa (Ursus)
Re: Azja Centralna, Pamir - Maj 2011
Tasman, wydaje mi sie ze prawojazdy miedzynarodowe jest wazne razem z normalnym. To znaczy ze osobno nie dziala.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości