Jaro-Ino pisze:
Producent popełnił błąd konstrukcyjny. W większości motocykli jest przykręcana do wałka zębatka osadzona na wieloklinie. Przez wadliwą konstrukcję trampki i Afry mają problemy z wałkami zdawczymi, co jest wynikiem niedbalstwa poprzednich właścicieli, którzy na czas nie zmienili zdawczej lub zabezpieczenia.
Jaro-Ino to błąd konstrukcyjny,czy niedbalstwo??
Jak się wszystko robi zgodnie z instrukcją i starannie to wałek posłuży przez dłuuuuugi okres czasu i nie trzeba wymyślnych środków do jego pielęgnacji.
Jak się smucisz to jesteś smutas a jak się kłócisz to jesteś ....☺
Błąd konstrukcyjny w połączeniu z niedbalstwem. Jeśli ktoś nie wymieni zdawczej na czas to w wyniku błędu konstrukcyjnego dochodzi do jej wybijania i luzowania i wałek dostaje po dupie. Jedno z drugim się dość mocno wiąże.
jaro tam nie mam żadnego błędu konstrukcyjnego połączenie zębataka wałek mam mieć luz po osiowy , takie są założenia konstrukcyjne
połaczenie wieloklinowe oblicza się tylko na nacisk powierzchniowy
gdzie występuje wspołczynik korekcji na niedokładność wykonania
ale gdy pasowanie jest już luźne zużycie gwałtownie wzrasta i nic tego procesu nie zatrzyma
Dlaczego stosuje się zębatki na wieloklinie dociskane śrubą na gwincie drobnozwojowym, a taki patent nie jest używany? Po co tam ma być luz poosiowy? Nie lepiej spasować wszystko raz a dobrze i uniknąć takich problemów jakie ma 75%Afryk i niewiele mniej Trampków?
ten wątek był już mocno wałkowany tutaj: viewtopic.php?f=106&t=115&start=80
ja swoją zębatkę wymieniłem w celu ograniczenia terkotania. Pomogło w niewielkim stopniu. Teraz zostawiłem moto w serwisie i gość mnie uświadomił jak miałem rozchechłany łańcuch. ostatecznie wychodzi, że cały napęd mam do wymiany, łącznie z tą zębatką, którą wymieniłem 2 tys. kilometrów temu.
A jak kupujesz zębatkę to już zabezpieczenie i śruby obowiązkowo. A na śruby klej do gwintów - można kupić w większości sklepów samochodowych.
U mnie wymiana całego napędu wyszła 750 zł. boli jak diabli. jutro odbieram moto to powiem czy jest różnica.
Według mnie Jaro-Ino ma rację. Sam jestem w trakcie wymieniania zębatki, mam nowe zabezpieczenia od hondy, i dwie nówki zębatki, jedna od hondy i druga sunstara. Powiem tyle, zastanawiam się którą założyć tym bardziej, że łańcuch nowy nie jest a jeszcze trochę posłuży. Zębatka hondy z trudem wchodzi na wałek, sunstar luźnawo. Obie zębatki mają minimalny luz osiowy. Dzieje się tak gdyż zabezpieczenie które wchodzi w rowek na wałku według mnie jest za cieńkie, gdyby było ciasniej spasowane wszystko trzymałoby tip top. Ostatecznie decyzja padła na sunstara, parę tysięcy nakulam i pójdzie out razem z łańcuchem.
Po założeniu zębatki i skręceniu jej na klej do zabezpieczenia wcisnąłem jeszcze cieniutki seger. Teraz zębatka prawie na sztywno.
Ostatnio zmieniony 17.05.2011, 00:59 przez Genek, łącznie zmieniany 1 raz.
Też miałem patent z segerem. Polecam, to może zdecydowanie wydłużyć życie wałka. Luzy prawie całkowicie wyeliminowane. A co do tego którą stroną zębatkę się zakłada to ja już cały głupi jestem. Teraz w Afri siedzi mięsem do silnika, ale wsadzona do końca wałka. Czyli między rowkiem dla zabezpieczenia i powierzchnią zębatki jest 2,5mm różnicy. Łańcuch idzie po linii prostej i nie ma problemów z "frezowaniem zębatki". Jeśli nieorginalne zębatki to właśnie tak powinny być wstawiane. Ale to tylko moje skromne zdanie
Po pierwsze primo to jest 16 zebów czyli na trasę, a do codziennej jazdy mali skośni ludzie wymyślili 15 zębów. Przy wolnej jedzie na 16Z katuje sie sprzęgło (wiem bo tak mam).
MaxEnergy pisze:Pewnie od tego jaki mam łańcuch... Tylko że nie mam pojęcia...
Zależy jaki wałek masz PO PRIMO. Twoje pytanie w pierwszym poście było nieprecyzyjne. Tak z doświadczenia (choć mam 650) to zakładając większą zdawczą uzyskałem tylko efekt wizualny na obrotomierzu. Motocykl spala mi taką samą ilość paliwa jak poprzednio, gorzej się jeździ po lasach z takim przełożeniem i nie mogę założyć ślizgu zdawczej Pan honda dobrze to obliczył i zalecam fabryczne przełożenie. Kilka osób na forum jednak chwali nieoryginalne przełożenia. Twój wybór.
U mnie spalanie nie drgnęlo ale drgnęły drgania na dalekich trasach co sie przekłada na samopoczucie kierownika. Dlatego planuje wozić 15Z ze sobą i wymieniać jakbyco
MaxEnergy pisze:Pewnie od tego jaki mam łańcuch... Tylko że nie mam pojęcia...
Zależy jaki wałek masz PO PRIMO. Twoje pytanie w pierwszym poście było nieprecyzyjne. Tak z doświadczenia (choć mam 650) to zakładając większą zdawczą uzyskałem tylko efekt wizualny na obrotomierzu. Motocykl spala mi taką samą ilość paliwa jak poprzednio, gorzej się jeździ po lasach z takim przełożeniem i nie mogę założyć ślizgu zdawczej Pan honda dobrze to obliczył i zalecam fabryczne przełożenie. Kilka osób na forum jednak chwali nieoryginalne przełożenia. Twój wybór.
Święta racja Artek. Poza tym uważam że trampek ma tak małe nadwyżki mocy lub ich brak że zakładanie większych zębatek na przedzie to pomyłka. Ja jeśli już to skłaniałbym się raczej ku większej tylnej zębatce coby zyskać na dynamice przy wyprzedzaniu, a powyżej 120kmh i tak w sumie nie jeżdżę.
Ale co kto lubi, pamiętać jednak trzeba że silnik trampa ma optimum momentu około 6 tys rpm...
Generalnie oryginał hondy jest z lepszego materiału. Ale serio doradzałbym typową 15Z, sam jeżdżę na razie na JT bodajże, ważne że nowa. I zmienić ją po 10 tys km - nawet jak zęby będą ok, ważniejszy jest właśnie wielowpust wałka i zużycie zębatki właśnie tam.
Jestem zwolennikiem teorii że lepsza miększa zębatka niż wałek. W sumie w takie sprawy jak na FAT nie wnikałem Ale faktem jest że OEM nie terkocze bo ma gumowy tłumik
Tak czy inaczej zmieniać trzeba częściej niż rzadziej to wałek będzie zdrowy i tyle
zimny pisze:Święta racja Artek. Poza tym uważam że trampek ma tak małe nadwyżki mocy lub ich brak że zakładanie większych zębatek na przedzie to pomyłka. Ja jeśli już to skłaniałbym się raczej ku większej tylnej zębatce coby zyskać na dynamice przy wyprzedzaniu, a powyżej 120kmh i tak w sumie nie jeżdżę.
Ale co kto lubi, pamiętać jednak trzeba że silnik trampa ma optimum momentu około 6 tys rpm...
Ja Trampiego kupiłem z przełożeniem 15/49 i odejście było super ale mój silniczek (czarny) najbardziej lubi 5000 obrotów (albo może ja lubię jak on tyle kreci) wiec mam teraz przełożenie 16/47