forum.transalpclub.pl

Nic ambitnego

Zamontowałem światła po przekaźniku, na przełącznik lub po zapaleniu drogowych.





Tyle roboty żeby zrobić takiego kabaczka


Wytapatalkowano

W zeszłym tygodniu zacząłem mały serwis mojego Trampka XL600V 99r.
Wymieniłem:

- Olej Motul 5100 10w40
- Filtr oleju HIFLOFILTRO HF303
- Filtr Powietrza OEM 17230-MM9-000
- Świece NGK DPR8EA-9
- Uszczelki kap zaworów ATHENA S410210015007
- Olej w lagach Bel Ray Fork Oil 10W
- Zębatka napęd ślimaka prędkościomierza OEM: 44806MV1003
- Linka prędkościomierza JMP TSK 7316060
- Płyn do chłodnic Motocyklowych -40/+135 °C MANNOL PRO COOL
- Przewód podciśnieniowy silikonowy do kranika PTL 0067 plus nowe zaciski
- Klocki hamulcowe przód BRENTA KH185 FT 3050
- Klocki hamulcowe tyła BRENTA FT3073
- Płyn hamulcowy DOT-4
- Zębatka zdawcza KKBIKE 130/15T
- Zębatka tylna Sunstar SUNR1-4598-47
- Łańcuch DID 525VX3-118 X-RING
- Żarówka HAL.H4 12V 60/55W HART +50%

Ogólne czyszczenie, mycie, smarowanie.
9 maja jazda z kumplami z Poznania do Kletna, 315 km w jedną stronę . Trochę jazdy po okolicach, trochę spożycia i po czterech dniach powrót. Moja pierwsza taka daleka wyprawa.

Wymieniłem olej w silniku+filtr.Olej motul 10w40 a filtr hf 303.To po przejechaniu 1000 km.Doczytałem,że do silnika z wymianą filtra wchodzi 2,3/2,4 l a u mnie wlałem 2,7.To tak po postawieniu moto na koła-do pionu i sprawdzeniu miarki-bez wkręcania.Poziom po między znacznikami mniej więcej w połowie a na stopce bocznej ledwo łapie końcówkę bagnetu.Zastosowałem procedurę zapalenia,zgaszenia i odczekania do pomiaru.
Olej z wymiany jest ciemno-czarnawy i nie śmierdzi spalenizną.Poprzednio był złotawy i walił chemią Jestem po wymianie części silnika-wcześniej padły panewki na wale-60kkm - trampiszon kupiony od niemcora,który płakał jak sprzedawał

Powitać, dawno mnie tu nie było;)
Jakie były objawy tych panewek? Było coś słychać, widać?

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

Pierwsze objawy ,takie niby nic ,to nieregularne obroty na zimnym/nagrzanym silniku.Następne co zauważyłem to że olej śmierdzi spalenizną a i spaliny lekko dawały podobny objaw.Nie przeszkadzało to w jeździe wokół komina.Sprawa na poważnie wyszła przy przelocie 100km- Silnik,po nagrzaniu ,zaczął grzechotać-gdzieś od środka.Po ostygnięciu znów pracował cicho i w miarę regularnie.Sytuacja powtarzała się w coraz krótszych odstępach czasu.Zapaliła się kontrolka oleju-na zimnym gasła. Wyjazd 100km-jednym zamachem a już powrót coraz krótszymi etapami a ostatecznie lawetą.
Po rozebraniu okazało się,że padły panewki na wale.Wstępnie mechanik odkręcił filtr oleju.Po złotawym zabarwieniu tego co wypłynęło zdiagnozował panewki i nie pomylił się.