Strona 1 z 1

DAXem po Saint Tropez

: 12.11.2023, 14:08
autor: Krzycho
Chciałabym pokazać wam jak wygląda Saint Tropez z motocykla.
Jeżeli spodoba się filmik to zostawcie :thumbsup:
Nie miałem zewnętrznego mikrofonu. To wstawiłem piosenki o Saint Tropez. Ciekawa jest w języku niemieckim :mouthshut:
A i jeszcze jedno. Proszę nie wyliczać mi ile popełniłem wykroczeń. :grin:
https://youtu.be/lcGGQl-36sg?si=lDkLo7d83yR6uLGg

Re: DAXem po Saint Tropez

: 12.11.2023, 21:07
autor: henry
Masakra. . . a tak w ogóle, to da się tam jeżdzić motocyklem bez łamania przepisów ? :swieczki:

Re: DAXem po Saint Tropez

: 14.11.2023, 09:04
autor: Krzycho
W sezonie to raczej nie da rydy bez takiej jazdy. Chyba że chcesz stać w korku cały dzień. Policja w Francji do skuterów i motocykli ma liberalne podejście. :thumbsup:
Po prostu wszyscy tak tam jeżdżą. Chciałabym dodać że Francja należy do tych normalnych krajów gdzie pieszy nie ma pierwszeństwa wchodząc na ulicę. Zresztą jak widziałeś jazda jest płynna nikt na nikogo nie trąbi . Nie zajeżdża drogi. Wszyscy wzajemnie się szanują. I powiem wam w Francji czuję się o wiele bardziej bezpiecznie niż w Polsce.

Re: DAXem po Saint Tropez

: 28.11.2023, 17:08
autor: janina
Te spodnie w 'ciapy' nosisz już 25 lat? :omg: Uuu panie ultra fit jesteś. :resp:

Re: DAXem po Saint Tropez

: 29.11.2023, 12:05
autor: Krzycho
Hahaha. Kiedyś kupiłem paletę z spodniami w plamki i tak już muszę... :haha:
Powiem lepiej. Tą zieloną kurtkę to mam od 20 lat. :cool:
Opisze od początku, bo jest ciekawie.
Dawno dawno temu Hamburg Hein Gericke. Kupiłem motocyklową zieloną kurtkę. Mega mi pasowała. Ale po 12 latach zaczęła się już pruć i przecierać. Szukałem jakiejś nowej, podobnej, ale żadna mi nie pasowała. I przez przypadek na Allegro patrzę jest moja zielona kurtka i to jeszcze 2 sztuki. Nowe. Musiały być w jakimś wilgotnym magazynie. I były takie rdzawe plamki przy nitkach. Cena 150,- za dwie. Oczywiście kupiłem. Czyli razem mam trzy yaho:
Obecnie latam w drugiej. A trzecia kurtka jest zapakowana w karton i czeka na jej kolej w suchym miejscu.
Myślę że jak zobaczycie jakiegoś gościa na motocyklu w zielonej kurtce z Hein Gericke to z pewnością Ja. :roll:

Re: DAXem po Saint Tropez

: 09.12.2023, 02:07
autor: nostrik
Krzycho pisze: 14.11.2023, 09:04 W sezonie to raczej nie da rydy bez takiej jazdy. Chyba że chcesz stać w korku cały dzień. Policja w Francji do skuterów i motocykli ma liberalne podejście. :thumbsup:
Po prostu wszyscy tak tam jeżdżą. Chciałabym dodać że Francja należy do tych normalnych krajów gdzie pieszy nie ma pierwszeństwa wchodząc na ulicę. Zresztą jak widziałeś jazda jest płynna nikt na nikogo nie trąbi . Nie zajeżdża drogi. Wszyscy wzajemnie się szanują. I powiem wam w Francji czuję się o wiele bardziej bezpiecznie niż w Polsce.
To przykre, że uważasz brak pierwszeństwa pieszych za normalność. To raczej cecha krajów zacofanych. Zresztą, pieszy ma pierwszeństwo, bo i tak samochodziarze stoją w korkach, więc nie rozumiem, jaki samochodziarze mają problem. Szczególnie, że w polskich warunkach ponad 60% samochodów wiezie wyłącznie kierowcę, a samochody z 3-4 pasażerami to góra 10%. Ergo, samochodziarze sami tworzą korki, a swoje frustracje wylewają na pieszych, rowerzystów i motocyklistów i kogo tam jeszcze.
Ja się też nie czuję bezpiecznie na drodze, z powodu bezmyślności samochodziarzy. Wyprzedzanie motocyklisty czy rowerzysty na grubość żyletki, czy wręcz na trzeciego, budzi we mnie uzasadniona pewność, że zbyt wielu samochodziarzy to potencjalni mordercy.

Re: DAXem po Saint Tropez

: 09.12.2023, 21:06
autor: henry
nostrik pisze: 09.12.2023, 02:07
Krzycho pisze: 14.11.2023, 09:04 W sezonie to raczej nie da rydy bez takiej jazdy. Chyba że chcesz stać w korku cały dzień. Policja w Francji do skuterów i motocykli ma liberalne podejście. :thumbsup:
Po prostu wszyscy tak tam jeżdżą. Chciałabym dodać że Francja należy do tych normalnych krajów gdzie pieszy nie ma pierwszeństwa wchodząc na ulicę. Zresztą jak widziałeś jazda jest płynna nikt na nikogo nie trąbi . Nie zajeżdża drogi. Wszyscy wzajemnie się szanują. I powiem wam w Francji czuję się o wiele bardziej bezpiecznie niż w Polsce.
To przykre, że uważasz brak pierwszeństwa pieszych za normalność. To raczej cecha krajów zacofanych. Zresztą, pieszy ma pierwszeństwo, bo i tak samochodziarze stoją w korkach, więc nie rozumiem, jaki samochodziarze mają problem. Szczególnie, że w polskich warunkach ponad 60% samochodów wiezie wyłącznie kierowcę, a samochody z 3-4 pasażerami to góra 10%. Ergo, samochodziarze sami tworzą korki, a swoje frustracje wylewają na pieszych, rowerzystów i motocyklistów i kogo tam jeszcze.
Ja się też nie czuję bezpiecznie na drodze, z powodu bezmyślności samochodziarzy. Wyprzedzanie motocyklisty czy rowerzysty na grubość żyletki, czy wręcz na trzeciego, budzi we mnie uzasadniona pewność, że zbyt wielu samochodziarzy to potencjalni mordercy.
Nostrik, jest Ci przykro, mnie również jest przykro, bo uważam, że pierwszeństwo pieszych na przejściu jest z kilku względów, bez sensu.
Po pierwsze, same przepisy w tym temacie są mocno rozchwiane i nie jednoznaczne. Np. obowiązek obserwacji sytuacji na przejściu i w okolicy "niby" zabrania korzystania z telefonów, ale ze słuchawkami już można. Równocześnie, korzystać ze słuchawek nie można, bo nie usłyszymy pojazdu uprzywilejowanego. Paranoja. https://www.dogmatykarnisty.pl/2021/06/ ... przejscie/
Ponadto: [ Warto jednak podkreślić, że także piesi muszą pamiętać o zachowaniu szczególnej ostrożności i – także w kontekście nowych przepisów – nie wchodzić na przejście bez upewnienia się, czy nie zbliża się żaden pojazd. ] No to jak to jest w końcu, ma prawo czy nie ma, bo jeżeli zbliża się jakiś pojazd . . . ?
Poza tym, względy ekonomiczne i ekologiczne przy całym tym hałasie o czystość planety.
Mieszkam w centrum Inowłodza przy drodze krajowej nr. 48, a z okna mam doskonały widok na na drogę i jedno z przejść dla pieszych.
Ruch na drodze, to średnio 400 pojazdów na godzinę. ( liczyłem o różnych porach, bo przymierzamy się do blokady )
Na drodze kolumna kilku tirów i osobówek, a do przejścia zbliża się jakiś człowiek. Cała kolumna, na wszelki wypadek się zatrzymuje, żeby przepuścić jednego pieszego. Gdzie tu ekonomia i ekologia ? Bezsens ( wg. mnie, oczywiście ).

Re: DAXem po Saint Tropez

: 11.12.2023, 09:38
autor: Krzycho
Dzięki henry
Dokładnie to samo chciałem odpisać
Chciałabym jeszcze dodać że od czasu kiedy pieszy w Polsce ma pierwszeństwo zginęło więcej ludzi na przejściach.
Niż kiedy Polska była ,,zacofanym" Krajem.

Re: DAXem po Saint Tropez

: 11.12.2023, 10:48
autor: janina
W sumie to również jestem za pierwszeństwem pieszych na przejściach dla pieszych. Jednocześnie jestem za zmniejszeniem ilości przejść dla pieszych typu "zebra" o 90% i zastąpieniem ich przejściami 'sugerowanymi' gdzie pieszy pierwszeństwa nie ma. Podobny model mają nasi zachodni sąsiedzi, zdaje się. Wracając do tematu obecnie przyjęty model nie podnosi bezpieczeństwa na drodze, pieszych również bo infrastruktura nie jest odpowiednio przygotowana. Przynajmniej tak to z mojej perspektywy - kierowcy - wygląda. Nadrzędne - chyba - jest bezpieczeństwo wszystkich użytkowników dróg publicznych. Tych jadących po i przechodzących przez. :thumbsup: