forum.transalpclub.pl

Parę fotek z Lofotów.

Pięknie, cudownie... i pogoda na Lofotach dopisała . Rozumiem, że promem płynąłeś tylko z Bodo do Moskenes (czy z powrotem też?). Tanio za ten prom jak na taką odległość.
Ten prom działa tak jak wszystkie inne promy, w sensie że podjeżdża się i czeka aż przypłynie czy trzeba sobie wcześniej zarezerwować bilet/miejsce? Możesz podać współrzędne poprzednich noclegów...? Przyda się

Powodzenia!

Paweł . Ja płynąłem promem Bognes - Lodingen . Jest tam jakiś rozkład. Ale pływają tak często że można chwilę poczekać . Koszt w jedną stronę 38 zł . Prom Moskenes- Bodo to już trzeba wcześniej kupić bilet .koszt około 150zl .
Fajne miejsce nocleg koło Bognes przy plaży .Jest strumień z słodką wodą . można się umyć .
Pinezka
https://maps.app.goo.gl/cqFkqs2offBkTHnFA
Przy wyszukiwaniu miejsca na nocleg często korzystam z apki ,, park4night" . Teoretycznie jest zrobiona dla kamperów . Ale jak widzę fajną polankę to i namiot też można rozmawiać .
Powodzenia

I co dalej z tym wyjazdem?

Pawel pisze: ↑06.07.2023, 07:22 .. Rozumiem, że promem płynąłeś tylko z Bodo do Moskenes (czy z powrotem też?). T...

Ja płynąłem z Bado do Moskenes. Nie rezerwowałem wcześniej. Podjechałem i kupiłem bilet w kasie godzinę przed wypłynięciem.

I to jest satysfakcjonująca mnie odpowiedź. Dzięki

U autora wszystko ok?
Jak zakończył się wyjazd?

Przepraszam was wszystkich że nie pisałem
Co było dalej. Nie ustawiłem sobie powiadomienia Przyjechałem do Karlskrony. Wsiadłem na prom i do Gdyni. . Do domu z Gdyni mam 30 km.
Wyprałem gacie, zapakowalem mój drogi motocykl do mojego BusKampera i pojechaliśmy z moją KochAnką na miesiąc do Hiszpanii odwiedzić naszą córkę
Jak złapię trochę wolnego opiszę wam na co uważać podróżując po Skandynawii.
W zimie mam zawsze trochę więcej czasu.
Na YouTube wstawię film z wyjazdu.

Od ponad roku mam w głowie wyjazd do norków i chociaż nigdy nie byłem w Norwegii to oglądając masę filmów z YT też Lofoty wydają się najładniejszym regionem do objechania w relatywnie krótkim terminie (do 2 tygodni ?). Pytanie jak finansowo taki wyjazd oceniasz - też biorę pod uwagę opcję na dzikusa - ponoć Norwegia jest do tego wymarzonym krajem ?

Hej
Największe koszty to benzyna. Moj trampek pali w pełnym rysztunku 5,8 l na ,100km.
Na mojej wycieczce zrobiłem okolo 6000km. Paliwo w Norwegii kosztuje ok 9 zeta za litr .
czyli z 3.200,- zł . Drugi duży wydatek to prom . Z Gdyni do Karlskrony koszt za prom dzienny bez kabiny to 280,-zl . Ale już za nocny to musisz kupić kabinę za 450,-zl . Czyli razem 730,- zl w jedną stronę . Dobrze jest płynąć w czterech . Wtedy cena kabiny rozłoży na czterech . Campingi około 70-120 zł za jedną noc .
Jeżeli chcesz spać na dziko w Szwecji ,to obserwuj ten wątek . Tak jak pisałem opiszę wam na co uważać .

Obserwuję wątek i czekam na dalsze istrukcje odnośnie spania na dziko w Szwecji itd.

Kiedyś można było wykupić w Stenaline pojedyncze miejsce w kabinie. Ze swojej strony podpowiem, że bezsensowne jest płyniecie do Karlskrony w dzień, bo na miejscu jest się wieczorem. Lepiej przespać się w czasie rejsu.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

Widziałem że na nocny rejs można wykupić fotel ale nie wiem czy to wygodna forma podróży i czy można na nim się zdrzemnąć.

tomek12 pisze: ↑09.02.2024, 12:49 Obserwuję wątek i czekam na dalsze istrukcje odnośnie spania na dziko w Szwecji itd.

Sorki
Jakoś odniosłem wrażenie że mało kogo to obchodzi . W obecnych czasach większość tak zwanych motocyklowych podróżników nocuje w hotelach lub campingach . Spotkałem wielu Polskich motocyklistów głownie z Wawy którzy nawet nie mieli namiotu
Kiedy opowiadałem im jak ja podróżuję ...patrzyli na mnie jak na wariata
Cieszę się że nie jestem sam
napiszę obiecuję

dandan pisze: ↑11.02.2024, 20:02 Kiedyś można było wykupić w Stenaline pojedyncze miejsce w kabinie. Ze swojej strony podpowiem, że bezsensowne jest płyniecie do Karlskrony w dzień, bo na miejscu jest się wieczorem. Lepiej przespać się w czasie rejsu.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

Dokładnie często z tego korzystałem . Od czasu pieprzonego covida wszystko się zmieniło . Za łóżko płaciłem 100,-
Kabiny 4 osoby ,
Dla mnie bez sensu jest wydać 400,- do 500,- za jedną noc na promie . 30km od Karlskrony sa piękne miejsca do nocowania na dziko .
Zdaję sobie sprawę żę dla jednych wydać 500,- to pikuś , ale ja wolę wydać te pieniądze na benzynę
Co kto lubi

tomek12 pisze: ↑12.02.2024, 09:37 Widziałem że na nocny rejs można wykupić fotel ale nie wiem czy to wygodna forma podróży i czy można na nim się zdrzemnąć.

Można . i to jest całkiem ok . To dopiero jest od niedawna jak weszły nowe chińskie wielkie promy.

Krzycho pisze: ↑04.03.2024, 21:37 Dla mnie bez sensu jest wydać 400,- do 500,- za jedną noc na promie . 30km od Karlskrony sa piękne miejsca do nocowania na dziko .
Zdaję sobie sprawę żę dla jednych wydać 500,- to pikuś , ale ja wolę wydać te pieniądze na benzynę
Co kto lubi

Bardziej chodziło mi o to, że oszczędzasz jeden dzień w podróży płynąc nocą.

Krzycho pisze: ↑04.03.2024, 21:23

tomek12 pisze: ↑09.02.2024, 12:49 Obserwuję wątek i czekam na dalsze istrukcje odnośnie spania na dziko w Szwecji itd.

Sorki
Jakoś odniosłem wrażenie że mało kogo to obchodzi . W obecnych czasach większość tak zwanych motocyklowych podróżników nocuje w hotelach lub campingach . Spotkałem wielu Polskich motocyklistów głownie z Wawy którzy nawet nie mieli namiotu
Kiedy opowiadałem im jak ja podróżuję ...patrzyli na mnie jak na wariata
Cieszę się że nie jestem sam
napiszę obiecuję

Krzycho, a może nie osadzaj innych czy są prawdziwymi podróżnikami czy nie? To krucha granicą: czy namiot to już podróżnik? Ile km od domy to wyprawa, a jeszcze wycieczka? Na czym należy jechać aby być podróżnikiem? W co ubranym należy jechać, ile można wydać na nocleg a ile nie, gdzie spać a gdzie nie, jak płynąć w jak nie ... Itp itd. żyj i daj żyć zdrowia

wojtekk Sorki masz rację. Zresztą przepraszam wszystkich. Każdy podróżować może jak chce. Nie mi oceniać kto jest podróżnikiem a kto nie