Strona 3 z 3

Re: Co zamiast XL600V

: 17.06.2022, 07:40
autor: zimny
herni74 pisze: 17.06.2022, 05:42
jumper1 pisze: 07.06.2022, 22:29 Ja mam xl650 i średnio to spalam 5,5. Czasem więcej czasem mniej, ale nigdy nie zszedłem poniżej 5.
Ja taki sanm mam spalanie .Dlatego nie wierze w spalanie 650 poniżej 5L
Miałem też pomiędzy różnymi 600 jedną xl650. Spalanie było 5,5 do max 7,5/100 (130-140 autostradą we dwoje z kuframi). Średnio właśnie 5,5-6.
Mniej niż 5 nigdy. To możliwe w 600 PD10 to też przy anemicznej jeździe...

Re: Co zamiast XL600V

: 17.06.2022, 09:45
autor: Bnn84
Moja 650 spalała generalnie równo piątkę, zarówno jak jeździłem sam, jak i z pasażerką (wtedy nadgarstek jakby jeszcze mniej dynamiczny). Byłem i w sumie dalej jestem raczej na początku motocyklowego stażu, więc tempo jazdy typowo krajoznawcze, co nie znaczy, że anemiczno emeryckie - powiedzmy że w tempie typowej osobówki. Kolega, który ujeżdża ten motek teraz raportuje podobnie, chyba, że jedzie autostradą dłuższy dystans, wtedy obija się o 6.5l trzymając stale okolice 130km/h.

Re: Co zamiast XL600V

: 17.06.2022, 19:28
autor: Dlugi1
Mam TA650 i generalnie pali mi poniżej 5 - jak jeżdżę sam, na lekko to poniżej 4.5 się zdarza. Wczoraj, z żonką, 200km po SK średnia wyszła 4.76.
To jest jazda - IMO - czysto turystyczna, ok 80km/h przeważnie, coś tam może dawać zdawcza 16Z, choć raczej niewiele.
Na autostradzie przy licznikowych 110-120km, z sakwami max wziął 7.62.
Generalnie to cały ten bałkański wyjazd mógł się odbyć na poluzowanym króćcu dolotowym do pierwszego gara, przez cały czas czułem zapach benzyny. Po przyjeździe sprawdziłem świece - przednie były mocno brązowe (choć tego nie potrafię sobie wytłumaczyć króćcem).
Może niedługo będzie okazja ponownie przetestować, Sylwek - będę się odzywał w sprawie porady :-)

Re: Co zamiast XL600V

: 20.06.2022, 10:13
autor: Szymdi
W piątek-sobotę zrobiłem pierwszą trasę niedawno nabytym PD10. Z grubsza Opatów-Kraków-Kielce-Opatów. Po drodze trochę szutrów, trochę asfaltów szerokości mniejszej niż nowy Range Rover, ale też niemało dróg, na których były wymalowane linie rozdzielające pasy ruchu. Po samym Krakowie też trochę kilometrów pękło, choć bez większej przyjemności ze względu na kulturę niektórych kierowców. Prędkości turystyczne, maksymalnie do 120 km/h, bo za mną jechał kolega Viadrem 125. No i zlitrażowałem tego mojego Trampka wywołując na własnej twarzy uśmiech z lekką domieszką zdziwienia. Pierwszy etap (trochę dynamiczniejszy i z Krakowem włącznie) - 5,41. Drugi wywołał u mnie mały szok, bo wyszło 4,71.

Re: Co zamiast XL600V

: 21.06.2022, 14:35
autor: Kristobal
CB500X - dwa gary i spalanie 3,5-5L. Rok 19 ma dopiero bodaj większe koło no ale można coś zmotać. Niestety poszły ceny do góry chyba z 5tys. zł w rok... :ohmy:

Re: Co zamiast XL600V

: 05.07.2022, 10:26
autor: Lukasz /adhd/
gerard pisze: 08.06.2022, 21:05 Spokojnie. Zakazali własnie spalinowek od 2035.
Hmmm czy przypadkiem nie chodzi o rejestracje nowych aut (pojazdów?) z silnikami spalinowymi?

Pzdr. L.K.

Re: Co zamiast XL600V

: 05.07.2022, 13:54
autor: Szymdi
Lukasz /adhd/ pisze: 05.07.2022, 10:26
gerard pisze: 08.06.2022, 21:05 Spokojnie. Zakazali własnie spalinowek od 2035.
Hmmm czy przypadkiem nie chodzi o rejestracje nowych aut (pojazdów?) z silnikami spalinowymi?

Pzdr. L.K.
Nie. O to też nie chodzi.
Parlament Europejski nie ma mocy wprowadzania takich rozwiązań. Musiały by się zgodzić wszystkie państwa UE.
W praktyce chodzi wyłącznie o preferencje przy rejestracji elektryków.

Re: Co zamiast XL600V

: 07.07.2022, 22:26
autor: Lukasz /adhd/
Dawno temu miałem wiedzę, jak jest tworzone prawo Europejskie.

Wydaje mi się, że jedna z dróg, to przedstawienie przez Komisję Parlamentowi Europejskiemu i Radzie UE przepisów, które to muszą być przez te ciała zaakceptowane.
Zwykle to jednak Rada UE sama tworzy akty - lub delegowana jest do tego Komisja.
Z tego co wiem, najważniejszym miejscem gdzie tworzy się porozumienia co do przyszłych przepisów jest Komisja. To tam mają miejsce gry polityczne, naciski etc etc.

Nie jestem pewien, ale nie wszystkie akty prawne wymagają jednomyślności państw członkowskich...

Ale mogę się mylić...

Wśród artykułów prasowych ciężko jest znaleźć taki, który powołuje się w sprawie "zakazu" na przepisy... A nie gra emocjami.

Łukasz

Re: Co zamiast XL600V

: 14.07.2022, 20:40
autor: Siara00
herni74 pisze: 17.06.2022, 05:42 Ja taki sanm mam spalanie .Dlatego nie wierze w spalanie 650 poniżej 5L
Da się 4.8-4.9 po wiochach solo. Ale to jedziesz jak wiejski pks :lol:

Re: Co zamiast XL600V

: 15.07.2022, 22:27
autor: grad74
No ok, chyba styknie, bo z tytułowego wątku zibil nam się tu temat "ile palą nasze motocykle". :lol:

Re: Co zamiast XL600V

: 16.07.2022, 23:19
autor: Sylwek
grad74 pisze: 15.07.2022, 22:27 chyba styknie, bo z tytułowego wątku zibil nam się tu temat "ile palą nasze motocykle".
Racja Gradu.

Czyli co, Revera zamiast Trampa?
Tylko to już wiekowe bydlę :grin: . Niedługo muzeum panie.

Re: Co zamiast XL600V

: 19.07.2022, 00:42
autor: nostrik
Co zamiast XL600? Jak na miasto/asfalt, to ja rozglądam się za czymś z ABSem, jednak czasem się przydaje. Typ jest mniej ważny, oczywiście po za szlifierkami, ale z moimi gabarytami i przeznaczonym budżetem, to właściwie TDM zostaje. Może duże Viaderko.
A jak do włóczęgi po drogach podrzędnej kategorii, to dla mnie Tramp jest optymalny. W kategorii użyteczność/koszty utrzymania jest nie do pobicia.

Re: Co zamiast XL600V

: 22.07.2022, 08:05
autor: zimny
Ja przeszedłem długą motocyklową drogę - czytaj miałem dużo maszyn i w zasadzie na dziś z takich uniwersalnych to interesują mnie tylko trzy modele:
- GS1200 który mam aktualnie,
- V-Strom 650
- Trampek 650 (600 miałem 4 czy 5 szt i mi się znudziły :smile: )

W sensie jakbym miał mieć jeden motocykl to jeden z tych trzech. To różne światy ale łączy je uniwersalność.
Ale do każdego z nich, mając dużo kapusty do wydania i czas na jazdę - dokupiłbym singla 300-400 pojemności a la DRZ.

Re: Co zamiast XL600V

: 24.07.2022, 16:14
autor: Lukasz /adhd/
GS 800 wersja z początku produkcji.
(miałem z pierwszego roku, bez ABS.... MIÓD MALINA)

Re: Co zamiast XL600V

: 24.07.2022, 16:35
autor: zimny
Lukasz /adhd/ pisze: 24.07.2022, 16:14 GS 800 wersja z początku produkcji.
(miałem z pierwszego roku, bez ABS.... MIÓD MALINA)
A tak... GS800 także. O ile miałbym szanse sięgać kulasami do gleby. Bardzo fajny sprzęt, na moje potrzeby pasowałby mi zapewne nie mniej niż gs12.

Łukasz, czym się różniły te pierwsze od późniejszych? Bo w gs12 to późniejsze były bardziej dopracowane.

Re: Co zamiast XL600V

: 27.07.2022, 11:50
autor: Lukasz /adhd/
Pierwszy rocznik produkcji można było zamówić bez ABS i ja taki miałem, następny (2009) już miał ABS w standardzie.
Gdy mi ukradli G800, to chciałem go sobie odkupić... i nie znalazłem wtedy modelu bez ABS. W Niemczech wszyscy dopłacali do niego.

Potem pozmieniali trochę plastiki i zaczął tyć...
Ja mam 177 wzrostu i dostawałem do ziemi, jako tako (miałem oryginalne, obniżane siodło, ale zawieszenie już nie obniżane).

Spotkałem ludzi, który mówili, że na początku produkcji były problemy z silnikiem.

Mój się po prostu zatarł i dokonano naprawy gwarancyjnej (naprawy, nie wymiany).
Lagi miałem na półkach nie przykręcone, co zaowocowało akcja serwisowa (nie pamiętam, czy tylko u tego dealera, czy całą partia).

Super sprzęt.

Pzdr. Łukasz