Santiago de Compostela 2019
- Krzycho
- emzeciarz agroturysta
- Posty: 279
- Rejestracja: 14.09.2008, 19:46
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Kaszebe
Santiago de Compostela 2019
Witajcie
Chciałbym podzielić się moimi wrażeniami z wycieczki do Santiago
motocykl - transalp 650
Razem z moją " KochAnką" ( czyli kochaną Anką moją żonką )
Czas 5 tygodni 10 tysięcy km.
14 krajów : Czechy, Austria, Niemcy, Lichtenstain, Francja, Szwajcaria, Włochy, Francja, Andora, Hiszpania, Portugalia, Holandia, Belgia, Luksemburg .
Może na początek
krótki filmik z ciekawego kanionu w Francji:
https://www.youtube.com/watch?v=AyMnNya1e_Y
nie wiem czy to kogoś interesuje
Jeżeli tak to będę pisał więcej
Chciałbym podzielić się moimi wrażeniami z wycieczki do Santiago
motocykl - transalp 650
Razem z moją " KochAnką" ( czyli kochaną Anką moją żonką )
Czas 5 tygodni 10 tysięcy km.
14 krajów : Czechy, Austria, Niemcy, Lichtenstain, Francja, Szwajcaria, Włochy, Francja, Andora, Hiszpania, Portugalia, Holandia, Belgia, Luksemburg .
Może na początek
krótki filmik z ciekawego kanionu w Francji:
https://www.youtube.com/watch?v=AyMnNya1e_Y
nie wiem czy to kogoś interesuje
Jeżeli tak to będę pisał więcej
Re: Santiago de Compostela 2019
Dajesz dalej. Kiedyś szedłem z teraz żoną, wówczas panną. Chodził mi po głowie pomysł podjechania trampkiem. Chętnie poczytam i pooglądam. Na pewno nie tylko ja.
Konto zamknięte na stałe.
- Tatq_kelob
- dwusuwowy rider
- Posty: 164
- Rejestracja: 13.11.2017, 20:30
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Głowaczów
Re: Santiago de Compostela 2019
Bardzo ciekawy kierunek. Opowiadaj.
Nieważne dokąd jadę, grunt że wiem gdzie byłem.
- Złomek
- Złomek
- Krzycho
- emzeciarz agroturysta
- Posty: 279
- Rejestracja: 14.09.2008, 19:46
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Kaszebe
Re: Santiago de Compostela 2019
tak wyglądała nasza droga malowana z grubsza
Spanie namiot . Praktycznie każda noc w innym miejscu .
Wyjątek to Walencja gdzie byliśmy u naszej córki która od paru lat mieszka w Hiszpanii
Wyżywienie . zakupy w marketach + gotowane kuchenka na gaz drzewny
to moja kuchenka na patyki
https://www.youtube.com/watch?v=9xsRdcnd38w
Wielokrotne wzbudzałem ciekawość kiedy rozpalałem kuchenkę
- Tatq_kelob
- dwusuwowy rider
- Posty: 164
- Rejestracja: 13.11.2017, 20:30
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Głowaczów
Re: Santiago de Compostela 2019
Gdzie i za ile zanabyłeś ową kuchenkę?
Nieważne dokąd jadę, grunt że wiem gdzie byłem.
- Złomek
- Złomek
Re: Santiago de Compostela 2019
Kupisz taką na alli za kilkanaście dolców
CRF1000L/CRF450X/DR650/SR500
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=29729
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=27509
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=29729
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=27509
- Krzycho
- emzeciarz agroturysta
- Posty: 279
- Rejestracja: 14.09.2008, 19:46
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Kaszebe
Re: Santiago de Compostela 2019
emek pisze:Kupisz taką na alli za kilkanaście dolców
mam
lepszy pomysł
tylko 7,99
https://www.ikea.com/pl/pl/p/ordning-po ... -30011832/
Re: Santiago de Compostela 2019
Taką już mam. Niestety nie działa rewelacyjnie a do tego wiecznie to upaprane sadzą.
CRF1000L/CRF450X/DR650/SR500
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=29729
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=27509
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=29729
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=27509
- wojtekk
- oktany w żyłach
- Posty: 5561
- Rejestracja: 22.08.2009, 13:17
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Warszawa / Saska Kępa
Re: Santiago de Compostela 2019
Pisz ! Z chęcią poczytam !!
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
***
Enduro się kulom nie kłania.
Re: Santiago de Compostela 2019
Z ociekacza na naczynia by IKEA zrobiłem sobie kuchenkę na paliwo stałe. Zabrałem ja na jeden wyjazd motocyklowy i to porażka. Co prawda nie ma problemów z zaopatrzeniem w paliwo i kuchenka działa dość sprawnie (jak nie wieje). Natomiast po użyciu jest to całe okopcone i trzeba wozić na to dodatkowy kondon żeby nie upaćkać wszystkiego w sakwach, zajmuje tez sporo miejsca i jest mało praktyczne. Kuchenka benzynowa czy kartusz gazowy sprawdzają się lepiej. Co do tej kuchenki z US to pełno alternatyw na alli różnej maści. Testowałem ale w mojej ocenie szkoda na to kasy bo kuchenka na paliwo stałe ma w mojej ocenie więcej wad niż zalet. Gotuje wode dłużej, trzeba to rozpalać co zajmuje czas, nagrzewa się i trzeba czekać aż sie schłodzi ze schowaniem do tego zawsze brudna.
Opcja pierwsza z brzegu.
https://www.aliexpress.com/item/4000050 ... b201603_53
W mojej ocenie jak już ktoś się zajawił i musi mieć coś na paliwo stałe to lepszym rozwiązaniem są kuchenki z wiatrakiem. Działają sprawniej i gotuja szybciej. Ja się już wyleczyłem z kuchenek na drewno.
Opcja pierwsza z brzegu.
https://www.aliexpress.com/item/4000050 ... b201603_53
W mojej ocenie jak już ktoś się zajawił i musi mieć coś na paliwo stałe to lepszym rozwiązaniem są kuchenki z wiatrakiem. Działają sprawniej i gotuja szybciej. Ja się już wyleczyłem z kuchenek na drewno.
CRF1000L/CRF450X/DR650/SR500
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=29729
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=27509
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=29729
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=27509
- Krzycho
- emzeciarz agroturysta
- Posty: 279
- Rejestracja: 14.09.2008, 19:46
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Kaszebe
Re: Santiago de Compostela 2019
Zgadzam się tobąemek pisze:Z ociekacza na naczynia by IKEA zrobiłem sobie kuchenkę na paliwo stałe. Zabrałem ja na jeden wyjazd motocyklowy i to porażka. Co prawda nie ma problemów z zaopatrzeniem w paliwo i kuchenka działa dość sprawnie (jak nie wieje). Natomiast po użyciu jest to całe okopcone i trzeba wozić na to dodatkowy kondon żeby nie upaćkać wszystkiego w sakwach, zajmuje tez sporo miejsca i jest mało praktyczne. Kuchenka benzynowa czy kartusz gazowy sprawdzają się lepiej. Co do tej kuchenki z US to pełno alternatyw na alli różnej maści. Testowałem ale w mojej ocenie szkoda na to kasy bo kuchenka na paliwo stałe ma w mojej ocenie więcej wad niż zalet. Gotuje wode dłużej, trzeba to rozpalać co zajmuje czas, nagrzewa się i trzeba czekać aż sie schłodzi ze schowaniem do tego zawsze brudna.
Opcja pierwsza z brzegu.
https://www.aliexpress.com/item/4000050 ... b201603_53
W mojej ocenie jak już ktoś się zajawił i musi mieć coś na paliwo stałe to lepszym rozwiązaniem są kuchenki z wiatrakiem. Działają sprawniej i gotuja szybciej. Ja się już wyleczyłem z kuchenek na drewno.
jest syf brudzi garki itp .
Ale mam proste pytanie ?
Kuchenka do gotowania , czy do odgrzewania ?
Używam tej kuchenki do gotowania .Czyli taki
normalny obiad . Ziemniaki ,kotlety .....itp.
Czas używania to około 2 h na gotowanie.
Kartusz za 30,- starczył by na 2 dni.
ostatni raz zabrałem kuchenkę gazową do Gruzji ....
i całe szczęście nie wyleciałem w powietze
Kuchenka nie służy tylko do gotowania ale do ogrzewania, oraz na komary.
- wojtekk
- oktany w żyłach
- Posty: 5561
- Rejestracja: 22.08.2009, 13:17
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Warszawa / Saska Kępa
Re: Santiago de Compostela 2019
Gotowanie na wyjeździe przez 2h?:) Podziwiam. Dla mnie kuchenka to szybkie gotowanie , ale bez wydawania wesela
Popieram emka. Gotowanie i dbanie , aby się nie usyfic to bezsens.
Kolejny minus Ikei to uzależnienie od suchego paliwa. Bo nie zawsze jest suche. Kolejny : nie wszędzie się tym da sensownnie palić (coś pod dachem etc ).
Kuchenka Ikei to taki progres w gotowaniu w plenerze jak rezygnacja z wtrysku na gaźnik
Popieram emka. Gotowanie i dbanie , aby się nie usyfic to bezsens.
Kolejny minus Ikei to uzależnienie od suchego paliwa. Bo nie zawsze jest suche. Kolejny : nie wszędzie się tym da sensownnie palić (coś pod dachem etc ).
Kuchenka Ikei to taki progres w gotowaniu w plenerze jak rezygnacja z wtrysku na gaźnik
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
***
Enduro się kulom nie kłania.
-
- pałujący w lesie
- Posty: 1525
- Rejestracja: 13.03.2012, 11:08
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Lisków
Re: Santiago de Compostela 2019
He, he, dobrze, że wróciłeś do tematu, bo zaczął tenże skręcać w rejony survivalowo- wybuchowe. Chociaż czasem te wątki poboczne ładnie obrastają i może doszlibyśmy do jakiegoś ukrytego dżina w kartuszu ?
A ja, coraz częściej na wypadach, w porze obiadowej, stosuję metodę "na leniucha"..
A ja, coraz częściej na wypadach, w porze obiadowej, stosuję metodę "na leniucha"..
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość