Cześć.
Są tu na forum (na szybko znalezione) dwa wątki o Islandii. Podczepię się może pod ten, bo ten drugi jest trochę relacją. Przepraszam za długość tego posta, ale jakoś tak wyszło... :)
Chciałbym zaatakować ten kierunek w wakacje przyszłego roku moją 700. Byłem kiedyś samolotem i autem lokalnie na miejscu no i sobie obiecałem, że wrócę :) Rodzą się w mojej głowie różne pytania i wątpliwości. Może ktoś z Was byłby w stanie mi coś podpowiedzieć.
1. Zamierzamy się tam wybrać na 2 sposoby:
a) laweta z dwoma moto do Danii i dalej już na promie same moto
b) laweta z dwoma moto do samego portu na Islandii i tam lokalnie już będziemy latać moto; drugi wariant chyba droższy, ale na miejscu jest w razie czego pojazd, który możemy wykorzystać w stanie wyjątkowym. Na razie nie wiem czy ta opcja jest opłacalna i czy w ogóle nas wpuszczą na prom z lawetą od Ziutka z wypożyczalni przyczep (dokumenty? homologacja jakaś może? badania techniczne?)
2. Zamierzamy (chyba) skorzystać z oferty
https://www.smyril-line.com/iceland/highland-adventure albo jakiejś innej (na ten moment tylko tam wysłałem zapytanie). Wysłałem do nich też zestaw pytań organizacyjnych. Nie analizuję na razie czy to taniej czy nie, ale przekonuje mnie to, że mam zakwaterowanie załatwione. Wersja 7 dni. Nie wiem, co tam jeszcze oferują, ale poczekam na odpowiedzi. Zastanawiam się jak lawina głazów wejdzie i nie dojedziemy na kolejne miejsce zakwaterowania - co wtedy?
3. Wyposażeniowe:
a) najbardziej martwią mnie ręce - mam handbary, ale bez grzanych manetek. Zastanawiam się czy warto zainstalować grzanie. Miałem w innym moto i przy 6 stopniach Celsjusza było rewelacyjnie. Trampka kupiłem na dzień dziecka w tym roku i w sumie nie testowałem go w niskich temperaturach z handabarami. Może teraz warto to zrobić, ale chciałbym Was podpytać. Bez grzanych manetek może dokupię zapasowe handbary na wszelki.
b) Z trasy wycieczki widzę, że będzie 50/50 szuter/asfalt. Opony i tak musze kupić, bo wg jakiejś tam klasyfikacji mam 10% gravel, 90% highway. Nie wiem tylko czy radykalnie pchać się w kostkę czy coś pół na pół. Raczej przejadę przez te szutry na spokojnie, ale nie wiem czego się spodziewać. Ryzyka podejmować zbyt duzego nie będę. Jestem w sumie nowicjuszem w świecie szutru. Daleko mi do skaczących przez kłody, rowy i driftujących po łące :) Generalnie na Islandii nie można off-roadować - tylko drogi szuter i asfalt.
c) wymienię aku na nowy na wszelki, bo historii tego nie znam
d) zabiorę zestaw do naprawy dętek (brać dętki?) - boję się, że utknę w deszczu gdzieś, a jak byłem w 2007, to pamiętam, jak tam potrafi wiać i padać; zastanawiam się, jak sobie poradzić z naprawą dętki w takich warunkach :) Sama wymiana będzie wyzwaniem, przydałby się jakiś namiot plażowy/przeciwdesczowy na czas naprawy :)
e) źródło energii - czy ktoś z Was bawił się w jakikolwiek sposób pozyskania energii cieplnej do ogrzania rąk? suszenia? zagotowania wody grzałką 300W (są jakieś 120-140W na allegro) w szklance z 12V akumulatora (300W@25A!)? Nie wchodzę jeszcze w szczegóły, ale obawiam się że trampka system elektryczny tego nie udźwignie. Jakieś przeróbki? Ktoś z Was bawił się może? Nie mam schematów elektrycznych, nie znam mocy alternatora;
f) dodatkowy kanister - przerabialiście może?
g) wdzianko - planuję w najbliższym czasie test w PL ubrań, które posiadam. W czym jeździcie w deszczu? Mam ubranko, ale raczej nie jest wodoodporne. Mam na to "powłokę", ale się w tym nieźle grzeję. Wody nie przepuści z zewnątrz, ale pojawia się ta ode mnie :) Zakładam, że to jest temat, który musi być dopracowany na 100%. Nie mogę sobie pozwolic na wtopę, bo tam 50..70% czasu pada deszcz albo co gorsza sypnie śniegiem
h) holowanie moto - będę z kumplem na dwa moto; gdyby co dopuszczam taką opcję; Jakieś doświadczenia? Nie wiem czy na Islandii wolno się w to bawić?
i) oświetlenie - jest jakiś sposób na wzmocnienie lampy przedniej? W aucie kiedyś światła mijania zostawiłem w spokoju, ale żarówki długich i przeciwmgielnych wymieniłem na 80W i od razu na żądanie miałem słońce przed sobą w nocy. Zastanawiam się nad halogenami - czy one są dwufunkcyjne - halogen/reflektor? Czy na Islandii dozwolone? Czy muszą mieć jakąś homologację? Nie wiem jeszcze ile mam żarówek w lampie, ale może długie bym "wzmocnił nieco"? W poprzednim moto wymieniłem przewody do lampy, bo docierało do niej 11V. Pociągnąłem 2,5mm2 za AKU przez dodatkowy bezpiecznik i przekaźnik o małych oporach - od razu zacząłem widzieć w nocy. No nie wiem czy tu się coś da zrobić, a mam wrażenie, że trochę słabo to świeci.
4. Inne kwestie.
a) ubezpieczenie - różne historie słyszałem o Islandii i działaniu tam naszych ubezpieczeń. Jakbym sie tam miał rozłożyć, to lepiej, żeby to zadziałało :) Przerabialiście może? Kupić tam na miejscu? Na razie nie wiem czy ewentualny sprzedawca wycieczki zapewnia ubezpieczenie czy nie (chyba wątpię).
b) kontakty - szukam też kontaktów na miejscu, na wszelki, nie teraz, ale gdyby to doszło do skutku, to chętnie bym poprosił.
c) karty SIM - słyszałem o jakichś wirtualnych kartach SIM, na razie ciemność widzę przed oczami;
Więcej do głowy mi nie przychodzi. Robię całą listę sprzętu i zimowych przeróbek, które mnie czekają. Może później dorzucę. Mam też nadzieję, że ten wulkan nie narobi zamieszania.
Pozdrawiam i dzięki za ewentualne wsparcie.
Batku