Dzięki - dlatego nie mam spiny będę szukał aż coś porządnego się znajdzie. Sam sprowadzałem sobie już jeden sprzęt z Niemiaszek i trzeba będzie to się pojedzie ale jak cos w Polsce się znajdzie to jestem zainteresowany.Marcin-BB pisze:DR350 SE to 145 kg i siodło na wysokości około 90 cm- raczej trudny zestaw do nauki dla kogoś o wzroście 170 cm. Ja mam 180 wzrostu i długie nogi, a czasem brakuje podparcia, jak stanę w koleinie lub na stromym podjeździe. Można oczywiście obniżać, ale to półśrodek. "Kopane" DR jest sporo lżejsze, ale trzeba więcej cierpliwości i samozaparcia, bo potrafią sprawić problemy z odpalaniem- zwłaszcza po zalaniu.
No i naprawdę ciężko kupić zdrowe DR350 za mniej jak 6 tyś zł. Ja szukałem pół roku, w końcu sam przywiozłem z Austrii, ale kosztowała w sumie 8 tyś zł.
Dobra, niezniszczona DRZ-ta, to minimum dycha. Chan Krymski sprzedawał fajną sztukę e tej cenie- nie wiem czy w końcu poszła, bo to było przed wakacjami. Tyle, że DRZ też wysoka- podobnie jak DR350.
Niskie i lekkie jest XT350, ale to już zabytek i ciężko znaleźć coś w chociażby przyzwoitym stanie. To są świetne i bardzo dobrze zrobione motocykla, ale już z poprzedniej epoki, więc zawieszenie i hamulce są kiepskie. Da się to oczywiście poprawić, ale nigdy nie będzie to nawet w połowie tak fajne jak zawias w 20 lat młodszej DRZ czy WR.
Nie ma tu złotego środka i prostych rozwiązań. Jest za to jedna zasada- co tanie to drogie. Olałbym wszystkie oferty z allegro i olx- chyba, że znasz dobrze sprzedającego i możesz mu zaufać. Większość motocykli z ogłoszeń w necie to strupy zużyte i zmęczone, tylko na sprzedaż umyte i podpicowane. Jak ktoś ma uczciwy i dobrze przeserwisowany sprzęt, to nie sprzeda go z 5 tyś. Albo bierz coś z forumowej giełdy, albo sam szukaj, ale nie w PL, tylko na zachodzie. Będzie drogo, ale będziesz zadowolony.
A czym Sambor ciora w swoich wyprawach - przykład ostatniej "Tylko dla Orlic" - co to za maszyny tam są?