Strona 31 z 33

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

: 03.09.2015, 17:37
autor: Kristobal
Bosman78 pisze:A ja poważnie zastanawiam sie nad tigerem 800 XC egzemplarz testowy salonowy mozna kupić za 40 tys. Pln. A za 30 tys. Pln uzywke w super stanie :-)
No to: go get him boy! :)

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

: 03.09.2015, 21:36
autor: Bosman78
nadol pisze:Jeżeli duuża większość jazdy asfaltem to można tygrysa. Poza asfaltem GS800 będzie lepszy.
Nawet od Tigera 800 w wersji xc ? ponoc zacnie sobie radzi w offie ?

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

: 03.09.2015, 22:04
autor: Nadol
XC będzie lepszy a XCX jeszcze lepszy (drive-by-wire i wiele innych ulepszaczy elektronicznych robi robotę) ale nadal GS800 lepiej wypada (IMHO). Jest kilka spraw - pozycja, "wąskość talii", uczucie że moto jest lekkie, charakterystyka oddawanie mocy i zestopniowanie skrzyni, mniej też pali. Z minusów - miękkie felgi (wymiana na Excele załatwia sprawę), we wczesnych modelach górne mocowanie amortyzatora pękało (to taki długi cienki pręcik). Touratech sprzedaje specjalne wzmocnienie a w późniejszych rocznikach zostało to poprawione. Przód też może trochę nurkować.
Wracając jeszcze do Triumpha - ciężko jest znaleźć dobrego mechanika, który ogarnia nowe modele (przynajmniej w mazowieckim). Ta marka u nas nadal jest mało popularna. Za to jazda daje dużo "fanu" - na brak mocy nie ma co narzekać.
Bosman, jak masz możliwość to przejedź się i porównaj. Tylko zrób test na gładzi asfaltu i dziurach bocznych dróg (może las/szuter) bo stricte na asfalt są lepsze modele (wiesz przecież).

I jeszcze porównania:



https://rideexpeditions.com/bmw-f800gs- ... ger-800xc/

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

: 03.09.2015, 23:25
autor: tomekpe
Nadol, jeździłeś osobiście Tigerem i GS800 w terenie, czy cytujesz fora?

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

: 04.09.2015, 08:21
autor: Nadol
Jeździłem obydwoma, w obu przypadkach po polnych drogach. Nie jeździłem XCX i nowszym GS ani też wersją ADV.
Tomek, masz jakieś inne odczucia czy pytasz bo nie jeździłeś?
Dodam jeszcze że poznałem kilka osób które przymierzało się do obu - jedni kupuli anglika inni bawarczyka, każdy miał dużo argumentów w kwestii swojego wyboru.

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

: 04.09.2015, 08:43
autor: Bosman78
Wlasnie kwestie serwisowe i egzotycznosc marki (jak na polskie warunki) troche mnie studzi przed Tigerem, szczegolnie ze sam lubie czasm cos dlubnac wspierając sie forami i filmikami a w przypadki triumpha cicho i glucho w tym aspekcie

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

: 04.09.2015, 08:52
autor: Nadol
Na pewno trzeba mieć interfejs do komputera - bez tego duże się nie podziała.

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

: 04.09.2015, 10:13
autor: wilczek
Kristobal pisze:
tdm900 pisze:...Dla porównania w tym samym zestawieniu BMW miało awaryjność na poziomie ok. 40%.
O czym nie omieszkują przypominać ilustrując zdjęciami co rusz od 7u lat Afrykanerzy w pewnym wątku. :lol:
Wątek o New Afryka mamy. No można tak zrobić że Honda bierze silnik 700, rozwierca na 800, coś tam poprawia i wsadza do tej samej ramy 75KM, dodaje lepsze zawieszenie podnosząc prześwit i przykręca już seryjnie plastik a'la Boano :wink: . Ale czy to ma sens? Czy przedłużanie życia modelu w ten sposób to nie "odgrzewanie kotleta" ? Ilu klientów chciałoby takiego Trampka, by się opłacało wyprodukować? Producent nie myśli kategoriami naszymi, ale rynku. A ten zmienia się szybko.
Mniej więcej tak zrobiła Yamaha z 660Z. Nie jest droga, ale to zalane 215kg o jednym garze. Dodaj drugi gar to nie będzie ani taniej ani lżej. Jakby nowa Teresa miała z paliwem 190kg i z ...drugim cylindrem to byłoby turystyczno-terenowe marzenie i szarpałby każdy 'jak Reksio szynkę'. Lecz przez użyte materiały kosztować by musiała z 60kz. I wtedy szarpania nie byłoby jeno narzekanie przed monitorem.
Moim zdaniem jest tak:
1. Chcesz lekko i hardkorowo - zaakceptuj singla.
2. Chcesz płynnie i wygodnie - zapomnij o terenie.
3. Chcesz nie wiesz sam czego - zmieniaj motory póki się nie dowiesz. :tongue:
Zgoda w zasadniczej części posta aleee, jest taki sprzęt, który ma dużą moc, waży mniej niż 200kg, 21 cali z przodu, ma dwa gary i zajebiście jeździ w terenie. Tyle, że nie jest tani. Ale jest i to tylko kwestia kasy. Nie trzeba aż takich " rezygnacji" i takich wyborów jak w pkt 1-2. :grin: :crossy:

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

: 04.09.2015, 10:45
autor: ArturS
wilczek pisze: Zgoda w zasadniczej części posta aleee, jest taki sprzęt, który ma dużą moc, waży mniej niż 200kg, 21 cali z przodu, ma dwa gary i zajebiście jeździ w terenie. Tyle, że nie jest tani. Ale jest i to tylko kwestia kasy. Nie trzeba aż takich " rezygnacji" i takich wyborów jak w pkt 1-2. :grin: Kto wie co to za sprzęt? :crossy:
Ale ten sprzęt podobno bardzo dużo pali i podobno bardzo mocno się psuje :lol: Ale i tak chcę go mieć! Koniecznie w wersji wtryskowej mimo skastrowanego zawiasu. No chyba, że się trafi SE :blush: Ale... niestety przestali go produkować, więc też lipa. Baby na targu peplają, że ma się pojawić nowy ADV 800cm :grin:

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

: 04.09.2015, 15:18
autor: tomekpe
nadol pisze:Jeździłem obydwoma, w obu przypadkach po polnych drogach. Nie jeździłem XCX i nowszym GS ani też wersją ADV.
Tomek, masz jakieś inne odczucia czy pytasz bo nie jeździłeś?
Dodam jeszcze że poznałem kilka osób które przymierzało się do obu - jedni kupuli anglika inni bawarczyka, każdy miał dużo argumentów w kwestii swojego wyboru.

Pytam, bo nie jeździłem (myślałem o próbnej Tigerem ale na myśleniu się skończyło) i chciałem wiedzieć, czy to jest wiedza praktyczna :)

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

: 04.09.2015, 15:58
autor: Nadol
Tomek, jesteś wyższy więc odczucia mogą być inne. Siedząc na tygrysie miałem jakoś tak dalej do kiery, może przez to wydawał się większy. Tygrys jest też trochę niższy - albo inaczej, bliżej mi stopami do ziemi. Środek ciężkości w obu motocyklach inaczej wypada.

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

: 05.09.2015, 13:53
autor: Kristobal
ArturS pisze: Ale i tak chcę go mieć! Koniecznie w wersji wtryskowej mimo skastrowanego zawiasu. No chyba, że się trafi SE :blush: Ale... niestety przestali go produkować, więc też lipa. Baby na targu peplają, że ma się pojawić nowy ADV 800cm :grin:
To po co wymieniasz łożyska w silniku jak ciułasz na poma(szara)ńczę? Co z tą Teresą?? :tongue: Właśnie, odpisałbyś na majla. :dupa:

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

: 20.09.2015, 21:02
autor: tombi2
3 lata temu, kiedy kupiłem Trampka widziałam ten wątek i nie przypuszczałem, że tak szybko tutaj zajrzę. A jednak! Od tygodnia, po sprzedaży mojej 700-tki zastanawiam się co dalej... i podobnie jak w dziesiątkach postów wcześniej pozostają właściwie dwaj pretendenci
- BMW F800 GS (ewentualnie odmiana Adventure) - popularność tego modelu, niskie spalanie, zaawansowana technologia
- Triumph Tiger 800 XCx - bogate wyposażenie, 3-cylindrowy mocniejszy (95KM) silnik, niżej osadzone siodełko, elektroniczny tempomat w standardzie, moim zdaniem ładniejszy
To chyba najbardziej naturalna ewolucja. Przemknęła mi też Yamaha MT-09 Tracer - inna bajka, choć najmocniejszy i najtańszy
Może warto jednak poczekać na nową Afrikę?
Obrazek

Tutaj również chyba najwięcej kierowników wskoczyło na GS'y, prawda?
Pozdrawiam!

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

: 21.09.2015, 17:57
autor: ZeRT
Na co czekać? Już można zamawiać, dostawa w listopadzie :zabawa:.

randomowy link z aledrogo

http://otomoto.pl/oferta/honda-crf-1000 ... y98UN.html

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

: 22.09.2015, 08:56
autor: Nadol
I jeszcze wątek na FAT o tygrysie 800XC:
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=20628

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

: 22.09.2015, 10:57
autor: wilq.bb
Jak już przy nietypowych sprzętach jesteśmy (vel nowy Royal) to może warto na swoje podwórko looknąć:

[url][/http://www.skuterowo.com/nowy-romet-adv ... enture/url]

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

: 22.09.2015, 12:11
autor: trud
Była
wilq.bb pisze:Jak już przy nietypowych sprzętach jesteśmy (vel nowy Royal) to może warto na swoje podwórko looknąć:

[url][/http://www.skuterowo.com/nowy-romet-adv ... enture/url]
Jakieś 100 postów wcześniej już o nim było, produkcja po drugiej stronie Himalajów. Wtedy obstawiałem że to Junak wprowadzi na rynek, a tu proszę, Romet i to za około 13000 złotych polskich.

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

: 22.09.2015, 12:17
autor: wilq.bb
Trud prawie było - tamto to 350 była (się mińsk nazywało) - szczerze ciekaw jestem tego sprzętu. Może na salonówkę bym się szarpnął - chociaż ciężkie bydle bo 163 kg (nie pisze czy suche czy zalane), przy 200 ccm to dużo.

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

: 22.09.2015, 13:15
autor: trud
wilq.bb pisze:Trud prawie było...
Było było, Mińsk to też 250ccm.
http://minsk-moto.com/en/enduro/trx-300i.html

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

: 22.09.2015, 16:42
autor: tombi2
Nie mając zbyt wielkiego zacięcia off'owego rozważam jeszcze Suzuki V-strom 1000 no i KTM Adventure, choć obawiam się, ze w przypadku tego drugiego budżet może tego nie udźwignąć:-(
Co do Tigera (dzięki za link, czytałem również i to o nim) tak jak ludzie piszą - zdania są podzielone.
Nowa Afryka - ładna - choć cena pewnie dopiero w przyszłym roku będzie do negocjacji z ofertą wyprzedaży rocznika. No i ewentualne choroby "wieku dziecięcego".
Co Wy - ludzie na Trampkach - kupilibyście za ok 50k.?
Poniżej na szybko po fotce poglądowej:

Suzuki V-Strom 1000 ABS 2015 101 KM, 103Nm, 228 kg, katalog 47 900 zł
Obrazek

KTM 1050 Adventure 95 KM, 107 Nm, 212 kg, katalog 53 990 zł
Obrazek

Triumph Tiger 800 XCx 95 KM, 80 Nm, 215 kg, katalog 51 850 zł
Obrazek

BMW F 800 GS Adventure 85 KM, 83 Nm, 225 kg, katalog 49 800 zł
Obrazek

Yamaha MT-09 Tracer 115 KM, 87,5 Nm, 210 kg, katalog 40 900 zł
Obrazek

Kawasaki Versys 1000 120 KM, 102 Nm, 250 kg, katalog 48 900 zł
Obrazek