Strona 30 z 33

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

: 22.04.2015, 18:49
autor: HerkulesWPR
Bosman78 pisze:Przejedz sie cbf1000 i zobacz czy ci pasuje wg. Mnie bedziesz zachwycony
Powiem ci że też ostatnio myślałem o cbf1000, jak bym miał kiedyś wymieniać albo kupić drugi motocykl to bym poszedł właśnie w tym kierunku. :smile:
Obrazek

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

: 22.04.2015, 23:18
autor: mariusz650
Dzięki za propozycje , ale chyba już podjąłem decyzję będzie PA 1100 lub 1300 , bardziej ta druga.
Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam.

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

: 22.04.2015, 23:24
autor: mirekm71
Moja ex :roll:

Obrazek

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

: 22.04.2015, 23:34
autor: mariusz650
Ładna, taka dostojna.

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

: 23.04.2015, 07:47
autor: herni74
Jeździłem identyczną PE . Osobiście mi jakoś nie podeszła , może ze względu na to ,że nie miałem gdzie takim ciężkim motocyklem jeździć. Ogólnie jakoś dużo pali , manewrowanie w korkach to tragedia i wieje ale niestety tylko nudą...... i nie lubi krętych dróg. i wcale tak nie zapie...ala jak bym sie spodziewał. PE Najlepiej się czuje przy prędkości 140-150km/h i to na autostradzie. Pali wtedy około 6 litrów . PE Polecam tym co lubią długie i proste autostrady ....... A fujj to nie dla mne .... :thumbsdown:

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

: 23.04.2015, 09:35
autor: mirekm71
Obawiam sie, ze przy 150 trampek nie pali mniej niz 6l, do 160 PE jest torpeda, do 180 calkiem zwinnie a i 200 nie bylo problemu rozpedzic. Zawias duzo lepszy i stabilniejszy niz trampkowy wiec latwiej pozamykac opony bo idzie w winklach jak po szynach. Manewrowanie super tylko lustra troche nisko i szerokie. Jezdzilem nia dwa lata i byla rewelacja tylko za duza na moje samotne wyjazdy i na krotkie odcinki no i zero offa.

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

: 04.05.2015, 10:42
autor: Nadol

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

: 16.06.2015, 22:16
autor: Zuczek
W ostatni piątek byłem na testach KTM /a 1290 adventure ,ale że nie dotrwał do mojej próby z powodu cieknącego oleju z silnika dostałem na próbę właśnie Triumph Tiger 800xcx Obrazek właśnie takiego . I powiem że po przesiadce z mojego trampka z 94 r. którym w poprzednim tygodniu machnąłem 2300km po naszym kraju ,to Tiger był ciekawą odmianą ale do rzeczy . Gdy podjeżdżał do nas na testy było słychać jakby świst silnika z turbo dla mnie super ,chwila na przymiarki , trochę wyższy i bardziej rozbudowany z przodu ,poprostu kawał maszyny , pozycja wygodna nawet stojąc .Jazda to przyjemność mocy pod dostatkiem dość szybko skończyły mi się przełożenia , silniczek ochoczo przyśpiesza już na 6 przy 4500 obr/min ale bajka to 3/4 i cały zakres obrotów :witch: . Hamulce super przy nim to trampek nie ma hebli wcale tylko spowalniacze :lol: . Nie wiem jak by się sprzęt sprawdzał w terenie ale to już zależy do kierownika . Ogólnie rzec biorąc sprzęt przypadł mi do gustu jako Turystyk ale nie obawiałbym się mim poszaleć na mazurskich szutrach :ok:

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

: 28.06.2015, 20:17
autor: adolf
Panowie pozbyłem się Trampka który był moim pierwszym motocyklem (nie licząc komarów, wsk czy jawy). Od początku myślałem o vfr 750/800fi ale bałem się go brać ze względów na małe doświadczenie.
Główne pytanie jak ma się pozycja za kierownicą na vfr? Nigdy na niej nie siedziałem, siedziałem za to na gsxr 600 i 1000 a tam to tragedia cała masa oparta na rękach. Wiem że to trochę mało dokładne pytanie ale czy są tu ludzie którzy na vfr-kach robili dłuższe trasy? Jak np czuli się po 2 godzinnej jeździe na vfr w stosunku do trampka?

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

: 28.06.2015, 23:42
autor: piotreksdz
Adolf miałem vfr-a 800 vtec. Powiem Ci, że mi przeszkadzała mega półsportowa pozycja za sterami, plecy mi się męczyły i nadgarstki. Co do dźwięku i jazdy wszystko super ale jednak pozycja za sterami przekonała mnie o zmianie motocykla :) P.S. przyczyniły się również narodziny dwóch córek (nie warto kusić losu momentem i mocą :P)

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

: 29.06.2015, 04:27
autor: Sinxu26
No jak ja miał bym zmienić tramka to tylko na BMW 800GS, myślę że całkowicie by zaspokoiła Moje potrzeby ;)

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

: 02.09.2015, 14:47
autor: pkos
:ok: :ok:
Popieram przedmówcę :)

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

: 02.09.2015, 15:06
autor: tdm900
jeśli nie trampek to.... może nowy trampek wydany pod nazwą Africa Twin. To ta sama koncepcja Hondy motocykla turystyczno-terenowego o tym samym przeznaczeniu co tramp. Gdybyż jeszcze Honda zechciała kiedyś obniżyć cenę to byłby prawdziwy hit.

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

: 03.09.2015, 07:55
autor: herni74
tdm900 pisze:jeśli nie trampek to.... może nowy trampek wydany pod nazwą Africa Twin. To ta sama koncepcja Hondy motocykla turystyczno-terenowego o tym samym przeznaczeniu co tramp. Gdybyż jeszcze Honda zechciała kiedyś obniżyć cenę to byłby prawdziwy hit.

A dlaczego Honda miała by obniżać cenę !?? Honda ma zarabiać to nie czerwony krzyż. Jakość i święty spokój kosztuje a to nie są tanie rzecz..... :lol: .

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

: 03.09.2015, 09:52
autor: ArturS
Im wyższa cena, tym więcej klientów. Taki paradoks :lol: Bo jak tłumaczyć cenę GS12LC, który ciągle bije rekordy sprzedaży mimo ceny jak za dobrą osobówkę? :grin:

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

: 03.09.2015, 13:35
autor: tdm900
no wiecie, trampek za 30 tys. był dostępny dla znacznie szerszej liczby klientów niż nowa AT za ponad 50 tys., a pod względem użytkowym nadawał się do tych samych celów. Przy tej drugiej cenie wielu potencjalnych klientów wybierze znacznie tańsze modele np. Suzuki DL650XT czy Yamahę Tenere.
Z tą niezawodnością Hondy też bym nie przeginał, w/g rankingów najbardziej niezawodną marką jest Yamaha(11% moto miało jakąś usterkę), zaraz za nią ex aequo Suzuki/Honda(12%) i kawałeczek dalej Kawasaki (14%). Tak więc różnice są znikome, troszkę więcej odbiega Kawasaki. Dla porównania w tym samym zestawieniu BMW miało awaryjność na poziomie ok. 40%.

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

: 03.09.2015, 14:00
autor: Bosman78
Wg. Mnie cena zabije nowa AT ponad 50 tys. Pln za surowe moto to latania w gorszym terenie to lekka przesada. Motocykl kalsy turystyczne enduro powinien byf solidny i relatywnie tani biorąc ppd uwage jaki żywot go czeka. Pomijajac kwestie dostępności finansowej ciezko bylo by mi tak po prostu dzidowac w offie moto, za ktore tyle kasy dalem..... Wg. Mnie wystarczylo do xl700 dac ciut mocniejszy motor i wyzszy przeswit i w cenie ok 30 tys. Byl by motor idelany

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

: 03.09.2015, 16:14
autor: Kristobal
tdm900 pisze:...Dla porównania w tym samym zestawieniu BMW miało awaryjność na poziomie ok. 40%.
O czym nie omieszkują przypominać ilustrując zdjęciami co rusz od 7u lat Afrykanerzy w pewnym wątku. :lol:
Wątek o New Afryka mamy. No można tak zrobić że Honda bierze silnik 700, rozwierca na 800, coś tam poprawia i wsadza do tej samej ramy 75KM, dodaje lepsze zawieszenie podnosząc prześwit i przykręca już seryjnie plastik a'la Boano :wink: . Ale czy to ma sens? Czy przedłużanie życia modelu w ten sposób to nie "odgrzewanie kotleta" ? Ilu klientów chciałoby takiego Trampka, by się opłacało wyprodukować? Producent nie myśli kategoriami naszymi, ale rynku. A ten zmienia się szybko.
Mniej więcej tak zrobiła Yamaha z 660Z. Nie jest droga, ale to zalane 215kg o jednym garze. Dodaj drugi gar to nie będzie ani taniej ani lżej. Jakby nowa Teresa miała z paliwem 190kg i z ...drugim cylindrem to byłoby turystyczno-terenowe marzenie i szarpałby każdy 'jak Reksio szynkę'. Lecz przez użyte materiały kosztować by musiała z 60kz. I wtedy szarpania nie byłoby jeno narzekanie przed monitorem.
Moim zdaniem jest tak:
1. Chcesz lekko i hardkorowo - zaakceptuj singla.
2. Chcesz płynnie i wygodnie - zapomnij o terenie.
3. Chcesz nie wiesz sam czego - zmieniaj motory póki się nie dowiesz. :tongue:

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

: 03.09.2015, 16:52
autor: Bosman78
A ja poważnie zastanawiam sie nad tigerem 800 XC egzemplarz testowy salonowy mozna kupić za 40 tys. Pln. A za 30 tys. Pln uzywke w super stanie :-)

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

: 03.09.2015, 16:56
autor: Nadol
Jeżeli duuża większość jazdy asfaltem to można tygrysa. Poza asfaltem GS800 będzie lepszy.