Z żalem i niepewnością oferuję swojego trampka. Zawiózł mnie w wiele pięknych miejsc, rozbudził we mnie amatora podróży bliższych i dalszych. Na Transalpie uczyłem się jeździć motocyklem (pomijając kurs). Kupowałem go jako pierwszy motocykl i to był strzał w dziesiątkę. Trampek nigdy nie zawiódł. Pod moim kierownictwem od prawie 4 lat ( w kraju prawie 7, wcześniej...hmm nie jestem pewien, chyba Włochy).
W skrócie
i szczerze:Honda XL650V-Y Transalp,
rok produkcji 2000,
VIN ZDCRD10A0YF007513,
przegląd jeszcze rok,
OC we wrześniu,
ostre gmole,
stelaże boczne,
tylne kierunki mniejsze,
stopka centralna,
pojemna tuba narzędziowa,
kufer centralny Givi monokey mały,
grzane manetki Oxford,
dwa gniazda zapalniczki,
Uchwyt na telefon (do 5,5 cala),
szyba turystyczna (pęknięta-zdjęcie),
deflektor made in w domu,
olejarka łańcucha Scottoiler-turystyczny zbiornik oleju,
łańcuch - jeszcze sporo,
opona przód scout - prawie nowa,
opona tył tkc 80 - przejechane jakieś 4kkm (w tym spoooro asfaltu) ,
licznik mierzy w milach, niestety ślimak prędkościomierza padł w zeszłym roku przed wyprawą do Norwegii i nie zmierzył ostatnich 3,5 – 4 kkm – nie działa do dziś,
olej (co roku za moich czasów zawsze motul 5100 10w40), filtr oleju i filtr powietrza wymienione latem 2016,
płyn chłodniczy i płyny hamulcowe wymienione 2 lata temu,
świece dwa lata temu, stare ok w zapasie,
wydech jak na zdjęciu,
pewne mankamenty owiewek pokazane na zdjęciach,
mała dziurka w poszyciu kanapy (zdjęcie),
wałek zdawczy wygląda jak nowy (niektórzy się tym interesują, to piszę),
zębatka zdawcza prawie nowa,
tylna jeszcze sporo pojeździ,
klocków hamulcowych jest jeszcze sporo, tarcze ok,
łożysko główki ramy stuka (chyba łożysko),
2 lata temu serwis lag, olej 10w,
zapasowa tylna dętka,
zestaw opon szosowych - conti trail attack - co prawda mają ponad 5,5 lat ale jak widać na zdjęciach są mało używane i były magazynowane w temp. pokojowej,
na zdjęciach jest też zużyty zestaw afrykański - tkc80 i mitas e09 - też do wzięcia,
trampek nigdy nie brał oleju,
spalanie takie jak każdy inny xl650 - spali każdą ilość wlanego paliwa
,luzy zaworowe sprawdzałem 2 razy - nie wiem po co, bo tam się nic nie dzieje. To samo z gaźnikiem - wyregulowany.
Podsumowując; w tym budżecie trampek to bardzo dobry wybór na turystycznego kompana. Zawiezie Cię wszędzie tam gdzie sobie wymarzysz. Kupuj i stań się wędrowcom, nie odkładaj marzeń na później.
A może chcesz wrócić do trampka - ostatnio modne na TCP
Fotosy tu: https://drive.google.com/folderview?id= ... jNDbmRnWWs
Do oglądania w okolicy zgodnej z tablicami rej.
Dzwoń do godz. 20 a w tygodniu dzwoń po godz. 15, jeśli długo nie odbieram napisz sms.
Numero 697 292 sedem dzieviec 2.
Albo pisz na forum lub na priv.
Cena 9200 monet.
Oczywiście dla forumowiczów rabacik.
Dużo miejsca do negocjacji nie zostawiłem także podejdź do tej sprawy poważnie i rozsądnie.
Nie spieszy mi się ze sprzedażą, więc nie będę podatny na agresywne negocjacje.
Trampek jeszcze wieeele lat będzie cieszył swojego kierownika (mnie albo właśnie Ciebie).
Teraz więcej czasu spędzam na innym moto i szkoda żeby trampek taki smutny stał gdy mógłby go ktoś ujeżdżać.
Oglądać i kupować!
. Drz-ta wygrała, co teraz masz Wojtek w planach do latania długodystansowego 
.
