forum.transalpclub.pl

Boytek pisze:Czy zna ktoś buty falco avantour ?

Nie znam ale nazwa wyjątkowo jednoznacznie i jakże trafnie się kojarzy z pewną przyblakłą co nieco ostatnio gwiazdą z tego forum . Sorry za OT, no nie mogłem się powstrzymać .

Za taką cenę to ja bym nie eksperymentował tylko dołożył te dwie stówki i kupił sprawdzone i przez wielu polecane adwenczery. Ja tak zrobiłem i się mocno cieszę

A ja zaaksperymentowałem i kupiłem buty Falco Avantour.
Była przyzwoita promocja. Póki co to wiem, że na moją nogę normalnie 42, ich 42 było przyciasne i wziąłem 43.
Gdy zakończy się żywot tych butów opowiem jak się spisywały.
Mam nadzieję, że ten okres do wpisu na temat opisu będzie długi :)

co by nie zaśmiecać
Buty SHIMA Strada ktoś coś?

Witam forumowiczów.
Po zakupie trampka i zbieraniu odzieży słuchałem wielu mądrych co by mi w stroju podpowiedzieli.
To co mi się nie podobało w butach firmowych, które zwykle znajdujemy na półkach sklepowych to to , że po zejściu z motocykla ciężko się w nich poruszać. A fajnie jest mieć buty do śmigania turystycznego na motorze i do zwykłego chodzenia.
Ale posłuchałem szwagra, który zjeździł już całą Europę w różnych porach roku i w różnej pogodzie. Długo szukał butów chroniących nogi, wygodnych do chodzenia i oczywiście z membraną na Goretexie.
Posłuchałem jego rady i zakupiłem buty wojskowe HAIX. Niemiecka firma, która szyje buty dla armii Francuskiej, Szwedzkiej i Niemieckiej.
Zejebiste, nieprzemakalne i wygodne buty (również w wersji z dodatkową ochroną kostki).
Ja zakupiłem wersję bardziej na lato - GTX (powyżej kostki) ale wybór jest naprawdę duży.
Mam zamiar kupić jeszcze wysokie na porę "deszczową" - no bo najlepsze w tym wszystkim jest to, że w cenie 1 pary ze sklepu motocyklowego masz dwie pary HAIXów.
Naprawdę polecam.
Coby nie było, że robię komuś reklamę to jak kogoś to zainteresuje to mogę podać na priv namiary na sklep internetowy i stacjonarny.

zapomniałem o cenie , jakże ważnym czynniku - 300 - 400zł za parę.

Wszystko fajnie, ale jak np. motocykl przygniecie kiedyś nogę (odpukać) to czy takie haixy ochronią przed złamaniem - myślę, że nie.

Miałem kiedyś średniej długości buty... po powrocie ze zlotu FAT w Białej szybko zakupiłem długie a w międzyczasie leczyłem zbity piszczel i rozbite kolano.
Z drugiej strony długie buty to też był kompromis (jak wcześniej średnie i krótkie). Jeżdżąc moto więcej zwiedzam (chodzę) niż przebywam w terenie kontuzjogennym. Dlatego nie wybrałem twardych "plastików".
W krótkich jeżdżę tylko dookoła komina i tylko gdy wiem, że nie będę zjeżdżał poza czarne.

Wróciłam właśnie z Gruzji. Glebłam tam niby zwykłą parkingówkę(zatrzymałam się w poprzek rowu nie mogąc już wyjechać upadłam) Metalowy kant gdzieś przy podnóżku wbił mi się w buta. But cały, piszczel cała ale boli od tygodnia, lekko spuchnięta. Nie chce myśleć co by się stało gdyby nie wysokie Sidi Crossfire. Jestem niemalże pewna że złamałabym piszczel.

IMHO to buty moto powinno się kupować najlepsze na jakie nas stać. ..

Zdrowia

Pzdr

Qter

piję bro i palę sziszę

Qter pisze:IMHO to buty moto powinno się kupować najlepsze na jakie nas stać.

Święta prawda. Odkąd zacząłem jeździć w plastikach z zawiasami, to innych już nie chcę. Przez pierwszy rok trzeszczą niemiłosiernie, żaden ninja by ich nie założył, potem da się żyć. W przypadku Sidi Adventure, to spokojnie nadają się do chodzenia, Crossfire już mniej, choć z nimi to dopiero mój pierwszy sezon, może się rozchodzą. W międzyczasie, zdarzyło mi się założyć jakieś zwykłe buty motocyklowe do polatania klasykiem, dramat, jakbym w trampkach jeździł, uczucie bardzo nieprzyjemne.
Moim zdaniem, to na butach nie oszczędzać, kupować najlepsze możliwe w naszym finansowym zasięgu, no i najbardziej pancerne, nawet kosztem, że przez najbliższy rok wlejemy do motóra mniej zupy.
Ostatnio, jak niespodziewanie sobie glebłem na kawasaki w poprzek błotnistej aczkolwiek twardej drogi, nawet nie poczułem, że cały motocykl leży mi na stopie.

Moje Sidi Adventure spokojnie nadają się na krótkie dystanse do chodzenia, ba, są dla mnie nawet wygodne, natomiast ochrona jest nieporównywalna z butami-niemotocyklowymi. Użytkuję je głównie w mieście, w tym podczas jazdy w korkach, i jak najbardziej są w tych warunkach potrzebne.

Kwestia decyzji, ale przy wyborze butów na motocykl trudno kierować się wygodą podczas jazdy, podczas chodzenia/zwiedzania, czy nawet komfortem termicznym. To ochrona "w razie w" powinna decydować. Na dalsze trasy warto po prostu zmieniać buty dla celów większego zwiedzania.

Oczywiście - można to zbagatelizować - ale wtedy w ogóle nie ma sensu dyskusja o bezpieczeństwie. Wystarczy kask (i to też bo przepisy każą) i liczenie na szczęście, że nic się nie przydarzy.

Podczepiam się do powyższych co do plastików. Do chodzenia małe trampki zawsze sie gdzieś upchnie. Jedyny problem może być z przechowaniem butów na moto w takim przypadku żeby drugiej pary nóg nie dostały. Co do haixów to jako markę polecam w pełni, używam p6 codziennie w pracy w wszelakich warunkach. Pierwszy raz wydałem tyle na buty i nie żałowałem ani razu. Co do ochrony, to przed zwykłym skręceniem (chodząc, biegając), przy krzywym terenie sobie radzą (kostki nadal mi dziękują), goretex jak to goretex robi robotę, ale czy na moto? Nic niższego niż p6ki bym nie zakładał, bo i przy klasycznym skręceniu już nie pomogą, a po plastikach rzeczywiście jest dość łyse uczucie. Na pewno nie pomogą przy byciu przygniatanym albo mocniej dynamicznych upadkach. Za miękki zwyczajnie. Pochwalam za to obsługę klienta, gdyż ściąłem sobie jedną z przelotek od sznurówki (albo łopatą, albo skrzynią), za darmo mi wymienili na nową i jest jak było. Z plastików jeżdżę w Acerbis x move 2 i póki co jestem zadowolony.

Osobiście jeżdżę w http://m.armyworld.pl/product-pol-1131- ... tunek.html but bardzo wygodny, noga się nie poci, poddały się dopiero po 2h jazdy w ulewie - wcześniej nie impregnowałem ich zbytnio.
Jednak w razie wypadku ochronę dają znikomą.
Teraz szukam bezpieczniejszych butów.

W końcu będę chciał spróbować offu i szukam butów 50/50 asfalt teren choć pewnie realistycznie patrząc 70/30.
Wątek przetestowałem wiem że Sidi Crossfire to jednak głównie off.
Sidi Adventure będzie dla mnie dobrym wyborem? Chciałbym normalnie chodzić w butach bo czasem coś zwiedzam na moto.
A i jeszcze Adventure 1 czy 2?

Wytapatalkowano

Jeżeli 50/50 to może Forma Adventure. Wygodniejsze od Sidi Adveture, troche mniej pancerne. Membrana Drytex. Cena: 800 zł

SIDI ADVENTURE GTX
SIDI ADVENTURE 2 GTX

TCX X-DESERT GTX
TCX INFINITY EVO GTX
TCX INFINITY GTX

FORMA CAPE HORN
FORMA ADVENTURE

RST ADVENTURE 2

ALPINESTARS Toucan GTX
ALPINESTARS COROZAL

RAINERS TRAVELER


Na początek sprawdź ofertę SIDI i TCX. Dużo osób w nich jeździ.

Obejrzałem te recenzje https://youtu.be/aPyVanw6S-4 i widzę że Forma mniej chroni.
Muszę gdzieś przymierzyć ale Sidi Adventure wydają się faktycznie sensowne.

Wytapatalkowano

No i rozsądek, oraz chłodna kalkulacja wzięła górę i kupiłem jednak Formy Adventure. Teraz wiem co czują kobiety bo jaram się z powodu nowych butów
Szybkie pytanie do bardziej doświadczonych kolegów:
- Czym je impregnować? (Drytex)
- Jakie skarpety kupić do takich butów, w sensie czy jakieś specjalistyczne motocyklowe?
Z góry dziękuje za pomoc

Mam kilka par długich moto-skarpet. Tańsze nawet nie pamiętam co to - nic znanego, wyglądają jak narciarskie. Droższe Fox'a. Różnica jest duża zarówno w cenie jak i jakości.
Do "pielęgnacji" elementów skórzanych (buty, rękawice) używam mleczka. Ostatnio kupiłem K2.
Do impregnacji używam S100.

Dziękuję dobry człowieku za odpowiedź, być może u niektórych to pytanie wywołało śmiech pod nosem, ale wolałem spytać.

W jakimś temacie była rozmowa o butach i chyba Wojtek pisał żeby tłuszczem do skór nie traktować Goretexu bo traci wtedy swoją oddychalność, stąd też moje pytanie.

Skarpetki niby wydziwianie, ale to też może być istotne dla poprawienia komfortu - choć póki co jeżdżę w zwykłych.
Przykładowo najprostsza koszulka termoaktywna z Decathlonu pod kurtką jest dla mnie bardziej komfortowa niż bawełniany tshirt. Niby pierdoła ale jakoś przyjemniej nie czuć mokrych pleców

Wytapatalkowano