Strona 1 z 3

Jazda w piasku - XL600V

: 26.08.2016, 15:40
autor: miksol
Transalp na razie miło mnie zaskakuje właściwościami terenowymi...
Nie mogę sobie jednak poradzić z myszkowaniem przodu w sypkim piasku...

Co jest winne?? Za wolno jadę?? Opony (przód kostka, tył szutrowa)?? Ciśnienie w ogumieniu??
A może to masa motocykla i nic nie zrobie??
Ogólnie odczucie jest takie jakby chciało mi wyrwać kiere raz w lewo, raz w prawo...

Re: Jazda w piasku - XL600V

: 26.08.2016, 15:51
autor: tomekpe
1. Gaz, gaz, gazu.
2. Od..ol sie od kierownicy ;)

A technicznie - dowolna nie-szosowa opona da rade. Z doswiadczenia jodelka w Mitasach byla niezbyt mila w prowadzeniu, ale za to na plytszym piasku nawet szosowka byla OK. Predkosc musi byc, mocno zaleznie od okolicznosci, ale mysle ze tak rzedu 40 km/h. Za myszkowanie przodu winilbym postawe kierownika - numer 2.

Re: Jazda w piasku - XL600V

: 26.08.2016, 15:59
autor: miksol
Wiesz... Po kilku godzinach klejenia czachy jeżdżę zachowawczo... Może masz racje :)

Re: Jazda w piasku - XL600V

: 26.08.2016, 17:30
autor: zaczekaj
Z mojego doświadczenia. Na piachu mi się lepiej jeździ na Touransach niż na e07.
Nic mi nie myszkuje, ciśnienie 1.5 bodajże miałam.
Tak jak tomekpe pisze. Gaz i tyłek do tyłu :-P

wytapatalkowano

Re: Jazda w piasku - XL600V

: 26.08.2016, 18:38
autor: zimny
Na przód w piachu CST755, robi robotę! Ale to już jak na trampka trochę konkretna kostka żeby na asfalcie jeździć...

Z moich doświadczeń - tak jak tu piszą, gaz, tyłek do tyłu i co najważniejsze chyba to mocno bak ściskać kolanami na stojąco i nie szarpać się z kierownicą przesadnie... I trening, trening i trening :smile:

Re: Jazda w piasku - XL600V

: 26.08.2016, 18:55
autor: miksol
Ogolnie to latam od 15lat, ale mialem sporty i sportturystyki, zatesknilem za plenerem, bo ostatni moj "cross" to byla etz, albo wsk :-) No moze Suzuki TS50, ale przy tej mocy i wadze problemu nie bylo :-)

No i ucze sie na nowo ;-)

Re: Jazda w piasku - XL600V

: 26.08.2016, 19:03
autor: jajamam
"Dwója i gazu od wuja" :-)
Jak się powoli jedzie w sypkim piasku to tak właśnie myszkuje przód, wieksza prędkość i odciążyć przód.

Re: Jazda w piasku - XL600V

: 27.08.2016, 00:00
autor: zimny
Dokladnie tak, jeżdżę kilka lat i troche km nakręciłem. Piasek i błoto to jest nauka jazdy od nowa, poważnie. Ale daje to ogromną satysfakcję :thumbsup:

Re: Jazda w piasku - XL600V

: 27.08.2016, 08:33
autor: yaszczy
Jestem początkującym ale rzeczywiście jazda po lekkim terenie/piachu daje niesamowitą frajdę. Trudno się przemóc i dodawać ostrzej gazu jadąc przez piach ale ta technika naprawdę działa! :)

Re: Jazda w piasku - XL600V

: 27.08.2016, 12:56
autor: miksol
Boje sie ucieczki tylu i slizgu, ale chyba sprobuje jak zaloze gmole (w malowaniu mam :-) )

Re: Jazda w piasku - XL600V

: 27.08.2016, 14:08
autor: Lukasv00
Powinieneś się bać przede wszystkim jazdy powoli, a nie prędkości jak chodzi o piasek.

Osobiście daję dupę do tyłu jednocześnie stojąc i trochę wspieram się na kierownicy ciągnąc ją w tył (nie wiem, czy to do końca dobrze).
Minimum 40 km/h i wręcz boję się odpuszczać gaz na piachu.
Wydaje mi się, że koło może delikatnie myszkować w głębszym i szukać dobrego toru jazdy. Ja zauważyłem, że u mnie to występuje, ale moto cały czas pruje prosto i jest stabilne.

Re: Jazda w piasku - XL600V

: 28.08.2016, 16:50
autor: Fihu
Motocykl zawsze będzie myszkował (więc nie próbuj aby jechał jak po sznurku), mniej lub bardziej, jednak przy dużych prędkościach będzie łatwiej go ogarnąć

Re: Jazda w piasku - XL600V

: 28.08.2016, 18:03
autor: Łiniu
Powiem w skrócie, trzeba trzymać luźno ale pewnie kierownicę i jak zaczyna rzucać za mocno to gaz. Do tego trzeba wspomnieć o podstawowej rzeczy jaką jest wybór toru jazdy. I pamiętamy o tym, ze motocykl pojedzie tam gdzie patrzysz, więc jak widzisz przeszkodę, nie patrz na nią ;)

wysłano z Nokia 3310

Re: Jazda w piasku - XL600V

: 28.08.2016, 18:19
autor: herni74
Kiedyś ktoś powiedział " gaz twoim przyjacielem...."

Re: Jazda w piasku - XL600V

: 28.08.2016, 21:19
autor: Fihu
To jeszcze dodam "Jak wyje**ć to z klasą" więc gaz gaz gaz :grin:

Re: Jazda w piasku - XL600V

: 28.08.2016, 21:32
autor: mirkoslawski
A ja jak czytam to taki wniosek mam i go napisać zamierzam :wink:

Zgadza się wszystko - gazem się steruje lepiej niż kierownicą ale jest jedno ALE:

Powyższe rady najpierw należy brać z rezerwą i dotyczą one raczej osób z doświadczeniem poza asfaltem lub z głową na karku bo w offie co prawda samochodów mało ale dużo drzew itp. skał a w piachu również boli (jak się wywinie figure z odpowiednią prędkością). Sposób na piach jest jeden - zresztą uniwersalny - teoria, praktyka, siniak, teoria, praktyka, dwa siniaki itd, dokładnie w tej kolejności :grin:

Re: Jazda w piasku - XL600V

: 28.08.2016, 21:47
autor: wojtekk
W piach to się jeździ z kimś, kto pomoże podnieść :)

Re: Jazda w piasku - XL600V

: 29.08.2016, 10:33
autor: zimny
A to jest prawda co Mirek z Wojtkiem piszą. Wyjeździłem trochę km, także po twardych szutrach. Ale zawsze miałem blokadę przed jazdą konkretniejszym terenie. Głównie dlatego że jeździłem sam, motocykl (TA i AT) ciężki do mocno terenowej jazdy.

Teraz mimo że doświadczenie w piachu jeszcze niewielkie to intensywnie ćwiczę / jeżdżę po 5-8h w każdy weekend od 2 miesięcy, dodatkowo trochę w tygodniu. I przełamałem się dopiero jak siadłem na XT600Z na dobrych oponach (CST755 + E09). Motocykl jak trzeba go podnieść nadal lekki nie jest ale jest to już masa akceptowalna.

A jak mi kiedyś ktoś napisał - drzewo na zakręcie ma gdzieś czy jesteś zawodowiec czy amator. Dlatego trzeba dobrze oceniać możliwości motocykla ale przede wszystkim swoje. Ja mam stałą trasę off którą sobie robię w weekendy - na początku zajmowała mi 3-3,5h a teraz około 2-2,5h. I na początku miałem walkę na każdym kopnym piachu a teraz jest przyjemność i ciągłe doskonalenie techniki. I nie chodzi o samą szybkość ale o pełną kontrolę nad sprzętem.

Ja mam takie wrażenie że w piachu trzeba dobrze wyczuć motocykl, to kluczowa sprawa. Co do prędkości - czasem dla treningu właśnie przejeżdżam piachy dość wolno, aby było trudniej jeszcze. Ale to już w formie urozmaicenia.

Tak czy inaczej mnie taka jazda wciągnęła baaaardzo :thumbsup: Tylko że już pojawił mi się problem niewyrabiającego zawieszenia, szczególnie tył - do pewnych prędkości daje radę, powyżej 60km/h bywa różnie na dołach. Trza będzie o TT-R myśleć :wink:

Choć teraz, jak siadłem na Trampka, na dobrych oponach z chęcią przejechałbym te same rejony co na XT.

Pozdrawiam
zimny

ps. Wczoraj zblokowała mi się przepustnica w pozycji otwartej - to są dopiero emocje jak w Dakarze :omg:

Re: Jazda w piasku - XL600V

: 29.08.2016, 15:14
autor: Qter
Czołem,

Ja mam takie obserwacje z jazdy w piachu i tzw. terenie:
- lepiej na stojąco bo obniżasz środek ciężkości
- nie należy kurczowo trzymać się kiery - ona służy do kierowania a nie trzymania,
- patrz gdzie jedziesz a nie pod koło,
- w piachu trzeba dociążać albo odciążać przód - w zależności od piachu i zachowania tyłu
- należy próbować trzymać moto kolanami i balansować na podnóżkach
- w piachu trzymaj równy gaz - nie odpuszczaj bo się zaryjesz i chwilę później polecisz na bok
- gdy nie masz pomysłu na jazdę to dodaj gazu (działa "prawie" zawsze w sytuacjach awaryjnych)
- nie jeździj w teren sam :grin:

PZDR

Qter

Re: Jazda w piasku - XL600V

: 29.08.2016, 17:44
autor: fiodor
To teraz pytanie.
Jeśli jadę piaszczystą drogą leśną (polną) - taką, którą "wyrzeźbiły" traktory - tj. są dwie piaszczyste bruzdy (a każda szeroka na 40 cm i głęboka na 30 cm - względem otoczenia) to czy i tu mam lekko trzymać kierownicę i nie żałować gazu?
Trochę to ryzykowne (zwłaszcza z pasażerem). Ja wiem, kiedy się wyłożę, zdążę uciec z nogami, ale pasażer będzie zawsze zaskoczony.
Jeśli taki odcinek jest w miarę krótki to może lepiej pokonać go metodą "krótkich skoków". Szarpnąć kawałek, zwolnić (nawet stanąć i się podeprzeć), potem kolejny kawałek, i kolejny...

Ma to sens?