forum.transalpclub.pl

Siema,
jak w temacie a dokładniej mówiąc...

Kiedyś do usuwania lakieru z metali czy drewna używałem Scansolu, ale z tego co kojarzę nie bardzo nadaje się do plastików.
Czy ktoś zna sprawdzony, ale również niedrogi (żeby nie wyszła skórka za wyprawkę) preparat (lub sposób) na usunięcie lakieru z plastikowych elementów...?

Dzięki!

Płynem hamulcowym spróbuj - jak przez przypadek polejesz to strasznie reaguje z lakierem

Jak nie to zostaje tylko zabawa mechaniczna - czytaj papier "ścierwny" - akurat mamy długie zimowe wieczory, będzie w sam raz. W temacie doboru papieru ściernego służę wiedzą na PW, coby reklamy nie robić.

Zapalniczką

Jagodowa na kościach powinna załatwić temat. Często używałem denaturatu do mycia powierzchni plastikowych z pozytywnym skutkiem.

Bemixol. Usunąłem nim bezbarwną Śnieżkę z błotnika, bez szkody dla plastika.

Dzięki chłopaki, będę testował, a jak się nie uda, to w ryj!

Falco,

zacznij od opcji z zapalniczką!

Opalarką się wygładza porysowane plastiki. Ale bez farby.

A nie lepiej kupić preparat do usuwania lakierów z tworzyw sztucznych?
Używałem parę lat temu takowego i dawał radę. Lakier zrobił się taki gumowy z pęcherzykami i bez problemu go można było ściągnąć.
Nakładło się go pędzelkiem i nic się nie uszkodziło.
Poszukaj na allegro, lub google.

Każda maź do ściągania farby tak działa. Jak są specjalne to podaj link. Jak pyta to nie po to by szukać. Oceni co za ile może mieć.
Bemixol kupi pewnie w każdym chemicznym 27zl za pół litra. Ma postać żelu więc się smaruje jak piszesz. Usuwa wiele rodzajów farb z różnych powierzchni. Naklejki oryginalne mocno oporne też przekona. Prędzej wyjdzie termin ważności niż wykorzysta całą.

Wszystko fajnie, ale czy proponowane rozwiązania nie uszkodzą plastiku? Sprawdzał ktoś?

W opisie Bemixolu przykładowo nic nie pisze o usuwaniu z plastiku: http://www.budujesz.pl/bem-zmywacz-star ... -5kg-8921/

Mi w 30o letnim błotniku XLki nie zrobił szkody.