Strona 4 z 5

Re: Doktoryzacja czyli przesiadka z pianina na DR 650

: 04.05.2016, 15:20
autor: zimny
Taka DR nie daje mi spokoju....podobnie jak XT600.. :ysz:

Fajne maszynki :thumbsup:

Re: Doktoryzacja czyli przesiadka z pianina na DR 650

: 04.05.2016, 15:51
autor: wojtekk
zimny pisze:Taka DR nie daje mi spokoju....podobnie jak XT600.. :ysz:

Fajne maszynki :thumbsup:
Słusznie :) To gdybyś nas spotkał na majówce to byś dostał zeza rozbieżnego bo były obie i to doposażone do ciorania po błocie ;)

I na poważnie dodam, że słusznie Cię ciągnie. Ale myślę, że to wahadło. Mnie z trampka przegoniło na coś cięższego. I to szybko bo w tym samym sezonie. Pianino było 5 lat na stanie i dało super satysfakcję (ale dopiero po zrobieniu np. zawieszenia). A teraz mnie rzuciło na coś znacznie lżejszego od trampka. Zakładam, że potem pójdę ciężej niż XTZ :)

Re: Doktoryzacja czyli przesiadka z pianina na DR 650

: 04.05.2016, 16:00
autor: Nadol
Obrazek
Coś cięższego: Yamaha MT-01 z pakietem OFF ;)

Re: Doktoryzacja czyli przesiadka z pianina na DR 650

: 04.05.2016, 19:39
autor: browar
No tak-miałem się doktoryzować,a zostałem pianistą :lol:

Re: Doktoryzacja czyli przesiadka z pianina na DR 650

: 19.05.2016, 08:53
autor: wojtekk
Kilka słów updatu.

Doktorek dostał:

- handbary z aluminiowym rdzeniem

- coś, co można nazwać stelażami pod sakwy. Dodatkowo chroni jeden kierunek (jest w obrysie rury).

- potężną aluminiową płytę pod silnik od dakara. Płyta to mało powiedziane. Pług normalnie. Szeroki i w razie szlifu chroni dźwignie.

- składane lusterka.

Wrażenia z jazdy. Jestem zakochany gdy… nie patrzę. To strasznie brzydki motocykl. Jest podobno jeszcze jeden brzydszy - Tenga. Moim zdaniem nie. Ale wracając do tematu - gdy się jedzie: bajka. Tam, gdzie walczyłem i sie męczyłem teraz płynę. Skoki zawieszeń niesamowite. Zostaje ze mną na dłużej i będę się doktoryzował :)

Niezbyt przemyślany jest metalowy bagażnik - oryginalny SUzuki. Zasłania dojście do śrub od klosza. Da radę, ale… po prostu nieprzemyślane.

Re: Doktoryzacja czyli przesiadka z pianina na DR 650

: 19.05.2016, 08:58
autor: Qter
Hejka,

jakieś fotki wrzuć ! pochwal się

a handbary jakiej firmy wrzuciłeś? bo ja ostatnio zmieniłem na Leoshi i przy "parkingówce" w trakcie pokonywania brodu jeden plastik pękł (rdzeń cały) :dupa:

PZDR

Qter

Re: Doktoryzacja czyli przesiadka z pianina na DR 650

: 19.05.2016, 20:08
autor: magneto
wojtekk pisze:(....) Niezbyt przemyślany jest metalowy bagażnik - oryginalny SUzuki. Zasłania dojście do śrub od klosza. Da radę, ale… po prostu nieprzemyślane.
Ty się ciesz, że nie masz lampki podświetlenia tablicy, jak na fotce poniżej (miałem taką tfu !!!! w DR 350 z '92 - to dopiero pochrzanili :thumbsdown: )
całość montowana była na szpilkach od klosza po nakrętki pod błotnikiem... Żeby wymienić żarówkę.... :swieczki:

Obrazek

Re: Doktoryzacja czyli przesiadka z pianina na DR 650

: 19.05.2016, 22:17
autor: browar
On nie jest brzydki,tylko brzydko pomalowany :lol: lakiernik miał zły dzień-nieświeże sushi i za dużo sake :lol:
Otynkować w błocie,nie myć i będzie się podobał :smile:

Re: Doktoryzacja czyli przesiadka z pianina na DR 650

: 19.05.2016, 23:10
autor: Qter
Podobne pogłoski krążyły o fiacie multipla :p

Pzdr

Qter

Re: Doktoryzacja czyli przesiadka z pianina na DR 650

: 20.05.2016, 06:54
autor: ArturS
Qter pisze:Hejka,
jakieś fotki wrzuć ! pochwal się
a handbary jakiej firmy wrzuciłeś? bo ja ostatnio zmieniłem na Leoshi i przy "parkingówce" w trakcie pokonywania brodu jeden plastik pękł (rdzeń cały) :dupa:
PZDR
Qter
Jeśli ma być z rdzeniem i faktycznie chronić, a nie tylko udawać, że to zrobi, to Leoshi, czy nawet Acerbis Rally Pro można wyrzucić do kosza. Są dwie drogi. Albo trzy. Albo jeszcze więcej:
1. ZETA itp z rdzeniem tak mocnym, że prędzej kierownicę wyrwie z mocowań (drogo)
2. Super fajne niełamliwe klamki z zawiasem 90st. (drogo i nie do wszystkich)
3. Brzeszczot/kątówka => skrócenie klamek pod dwa palce + lekko skręcone mocowania :lol:
Osobiście praktykuję opcję trzecią :wink: W AJP PR4 i pewnie wielu innych lekkich, dźwignia(e) mocowana jest na tulei teflonowej i podczas jazdy można ją przestawiać w dowolne położenie. Przy glebie zwyczajnie się okręca. Tak samo mam u siebie, ale już bez tulei ;)

Swoją drogą, co do ochrony przy rdzeniowych handbarach to różne opinie. Większość wyssana z palca, część wyssana z youtubowych filmików z dzidowania na liściach (fikołek przez kierownicę), a niektóre z życia wzięte - stąd nie polecam Acerbis Rally PRO, bo więcej było z tego problemów po glebach niż ochrony.

Re: Doktoryzacja czyli przesiadka z pianina na DR 650

: 20.05.2016, 09:57
autor: wojtekk
Jeszcze golas - paczka w drodze ;)

2117
2116

A tu już zrobiony.

Stelaże/osłona plastików:

2115
2114

Płyta (nie widać, ale jest duża, szeroka, ciężka i gruba ;) )
2113

Handbary
2111

Re: Doktoryzacja czyli przesiadka z pianina na DR 650

: 23.05.2016, 10:02
autor: wojtekk
Update. Spalanie pół na pół z trasą (w trasie do 110-120 max; teren bez ciężkiego offu ale nie oszczędzałem odkręcania): 4.4-4.6

Re: Doktoryzacja czyli przesiadka z pianina na DR 650

: 23.05.2016, 10:06
autor: mirkoslawski
No zaczyna to motocykl przypominać :grin:


Fajnie :thumbsup:

Re: Doktoryzacja czyli przesiadka z pianina na DR 650

: 23.05.2016, 10:52
autor: wojtekk
mirkoslawski pisze:No zaczyna to motocykl przypominać :grin:


Fajnie :thumbsup:
Nie mogę uwierzyć, że w jego kierunku skierowałeś słowo "motocykl"! Taki to szok, że reszta nawet do nas nie dociera ;)

Re: Doktoryzacja czyli przesiadka z pianina na DR 650

: 23.05.2016, 12:18
autor: Sylwek
Prawy i lewy stelaż plastików tylnych-są ze sobą połączone?
Jeśli nie,to średnio blaszka mocująca wygląda-łatwo ją wygiąć.Wtedy nieco trudniejsze do wykonania (dostęp do tokarza) to wspawanie tulejki w rurkę stelaża i zamocowanie w osi śruby.
Spaw też nie za bogaty.

Tak,czepiam się :grin: .

Re: Doktoryzacja czyli przesiadka z pianina na DR 650

: 26.05.2016, 22:30
autor: radosss
Cześć,
Ja np. u siebie posiadam takie stelaże:
Obrazek
Ori wyrób Hepco & Becker. Lewy i prawy są połączone pod tablicą rejestracyjną solidnym płaskownikiem, całość ogólnie dobrze chroni plastiki i wydech, ale na pewno są cięższe od tych Wojtkowych...Przy okazji jest za co szarpać przy wyciąganiu z błota.

Re: Doktoryzacja czyli przesiadka z pianina na DR 650

: 27.05.2016, 17:23
autor: zimny
Radoss... Piękna ta Twoja DRka!

Re: Doktoryzacja czyli przesiadka z pianina na DR 650

: 10.10.2016, 14:50
autor: wojtekk
Mały update po rocznym ujeżdżaniu DRki.

1. Wymiana żarówki z przodu. 5 śrubek odkręconych i nigdzie nie trzeba się wciskać. Przykręcenie zajmuje może 2 minuty ;) Na plus dla doktorka

2. Trasa. Słabiej niż na ta i XTZ jeżeli chodzi o wiatr. W stosunku do xtz dużo gorsza kanapa i komfort jazdy. XTZ to po prostu płynie

3. Waga ma znaczenie. Zacząłem robić na niej figury, które myślałem, że są poza moim zasięgiem :) Nic nadzywczajnego, ale dla mnie duża zmiana ;)

4. Zawieszenie. Tak samo słabe jak TA, XTZ (choć po modyfikacjach było znacznie lepiej - tutaj porównuję do oryginału). Jazda z nowszymi sprzętami pokazuje, że DRka daje radę na drogach, gdzie nie ma dużych dziur. Tutaj nie ustępuje. Gdy pojawiają się dziury - KATy i BMW odjeżdżają.

Jestem zakochany :)

Re: Doktoryzacja czyli przesiadka z pianina na DR 650

: 10.10.2016, 20:52
autor: browar
Potwierdzam powyższe spostrzeżenia :smile:
Dostęp do miejsc wymagających interwencji bardzo dobry,co przy tak skromnej ilości plastików nie dziwi.
Komfort jazdy...gdybym miał tym jechać 400 km do Myczkowców to pewnie po drodze moja cierpliwość by się wyczerpała.Ochrona przed wiatrem żadna,kanapa wżyna się w tyłek,pozycja z racji wzrostu(184 cm) też niezbyt wygodna.Na XTZ-cie ta trasa to przyjemność.
Planuje zmienić przedni zawias,jeżeli się coś trafi w dobrej cenie.Sprężyna w tylnym amorku do wymiany (za bardzo uklepana).
Może na dziurawej drodze przestanę gubić plomby z zębów :lol:

Re: Doktoryzacja czyli przesiadka z pianina na DR 650

: 10.10.2016, 22:02
autor: TROJAN
Hey

To i ja się pochwalę , może nie 650 ale też potrafi sponiewierać :wub:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek