Upał dobija więc tak naprawdę dopiero wczoraj pojeździłem (od piątku już maszyna zarejestrowana
).
Pierwsze 100km za mną, spostrzeżenia są takie:
Ogólnie:
- żyję
- motocykliści na ścigaczach mi machali co się wcześniej rzadko zdarzało
Pozytywy:
- silnik jest ciekawy - do 6-7 tysięcy bardzo liniowo i nie powiedziałbym że mało dynamicznie, powyżej - ogień.
- połowę czasu zastanawiałem się czy jadę na 3,4 czy może 5...zakres obrotów użytecznych jest tak szeroki że się gubię
- na 6 biegu przy 120km/h piec ma 6 tys obrotów, przy 140km/h około 7tys. Podobnie jak w trampku tylko że tu jest to odpowiednik 4 tys w silniku trampkowym...bo czerwone pole przy 13 się chyba zaczyna.
- do dynamicznej jazdy (w moich kategoriach) w ogóle nie muszę go kręcić powyżej 6-7 tys, a do wyprzedzania zawsze jest zapas.
- skrzynia chodzi głośno acz jeszcze bardziej precyzyjnie niż w TA.
- ugięcie kolan jest wygodne,
- hamulce są bardzo dobre,
- prowadzenie, niezależnie od prędkości (do 140 bo więcej nie rozwijałem i szczególnie mnie nie interesuje) jest super, pewnie, stabilnie, tego oczekiwałem.
- jeździłem V-Stromem i co do zawieszenia to mam wrażenie że jest zbliżone, przy czym fazer lepiej wybiera drobne nierówności, ale gorzej te większe.
- fajnie mieć wskaźnik poziomu paliwa i bak 22 litry, na przeloty to dobra sprawa.
Neutralne:
- silnik to generalnie grzechotnik na niskich obrotach, na wysokich - odkurzacz/szlifierka...taki jego urok
- dźwięk jest lekko żenujący, chodzi jak seiczento
Ale wolę to niż akcesoryjny mega wyjący tłumik. Dźwiękiem się nie jeździ.
- kanapa jest pochylona do przodu i przy hamowaniu jajecznica kierownika spotyka się z bakiem - kanapa ogólnie do przeróbki ale to pospolite w tym modelu.
- ogólnie kierownica jest wąska i trzeba się oswoić.
- reakcja na gaz dużo bardziej nerwowa i dynamiczna - muszę się wjeździć i naumieć.
- strumień powietrza z silnika idzie na nogi i jajecznicę - teraz to średnio ale jesienią pewnie będę doceniał
Negatywy (do poprawki):
- bolały mnie nadgarstki bo jednak pozycja jest pochylona, stąd napewno będzie zamontowane przybliżenie kierownicy o 30-35mm i powinno to załatwić sprawę. Z drugiej strony dobrze taka pozycja działa na kręgosłup - jest mniej obciążony
- kanapa ale to pisałem wcześniej,
- wieje mocno, jak na trampku z niską szybą - trzeba dać turystyczną wyższą z deflektorem który został po trampku.
I to chyba tyle pierwszych wrażeń...
Czy motocykl mnie zachwyca? NIE - jest to poprawny motocykl szosowy (poczciwina jak mawia mój mechanik) ale oferuje to czego oczekiwałem a nawet trochę więcej. Ma te plusy których chciałem do jazdy po czarnym. Potrzebuje nieco usprawnień / modyfikacji drobnych pod dłuższą, turystyczną jazdę - jazdy po torze i takie tam kompletnie mnie nie bawią (na razie, choć ja po prostu żadnym z motocykli nie lubiłem szybkiej, ostrej jazdy więc sądzę że wiele się nie zmieni).
Przejeżdżając obok różnych leśnych dróg wiem na pewno że będę sobie ciułał kasę na jakieś enduro w przyszłości
Jednak nie coś pokroju trampka czy v-stroma a raczej DR-ka
Pozdrawiam
zimny