Planujesz większy remont? Chcesz prowadzić dzienniczek czynności serwisowych? Chcesz opisywać metamorfozy swojego motocykla, tuning. przeróbki itp? A może po prostu chcesz się pochwalić wymarzoną maszyną? Tu możesz o tym napisać.
Jako że pogoda sprzyja (pada deszcz) postanowiłem umyć silnik i powalczyć z pokrywami. Nie mam jeszcze sprecyzowanego pomysłu dlatego przedstawiam Wam na co dzisiaj poświęcił czas.
Niezbędne narzędzia: najdrobniejsza tarcza listwowa, filc, pasta polerska, zmywak kuchenny.
A o to efekty
Ostatnio zmieniony 10.02.2015, 16:56 przez miszi, łącznie zmieniany 1 raz.
Jednak to chyba nie jest końcowy efekt. Korci mnie aby spuśić olej, zdjąć pokrywy, zmatowić i psiknąć szprajem. No dobra a czy pokrywy też psikać wysokotemperaturowym?
Jak dla mnie to jak chcesz coś psiakać to po pierwsze nie sprayem bo w tym wypadku gófno warty bo sie od benzyny rozpłynie. Dwa - jak już nie same pokrywy tylko całość. Trzy - nie musi być temperaturowy.
U mnie jest malowany baza + utwardzacz. Nie swieci sie jak psu jajka, ale nie jest też matowy. Taki w sam raz.
Pokrywy fajnie sie poleruje po duża powierzchnia i łatwo dostępna, ale weź się dostań do tych wżerów między żeberkami lub w zagłębieniach...
ni mototsikla ni devochki bez pol litra ne razberesh :)
Nie rób wiochy tylko ściągnij te pokrywy i je pomaluj. Koszt niewielki a efekt będzie trwały. Polerka fajnie wygląda, ale do pierwszej jazdy w deszczu. Surowe amelinium zacznie śniedzieć i będzie po sezonie wyglądało gorzej niż przed polerowaniem.
Marcin-BB pisze:Nie rób wiochy tylko ściągnij te pokrywy i je pomaluj. Koszt niewielki a efekt będzie trwały. Polerka fajnie wygląda, ale do pierwszej jazdy w deszczu. Surowe amelinium zacznie śniedzieć i będzie po sezonie wyglądało gorzej niż przed polerowaniem.
Przekonałęś mnie, dzisiaj silnik jedzie na regulację zaworów, jutro pokrywy maluje
Marcin-BB pisze:Nie rób wiochy tylko ściągnij te pokrywy i je pomaluj. Koszt niewielki a efekt będzie trwały. Polerka fajnie wygląda, ale do pierwszej jazdy w deszczu. Surowe amelinium zacznie śniedzieć i będzie po sezonie wyglądało gorzej niż przed polerowaniem.
A w sumie to fakt, choć o tym nie pomyślałem to Marcin ma rację.
ant6 pisze:nie nakręcajcie chłopa, bo zaraz silnik do pojedynczej śrubki rozkręci i dopiero będzie zabawa
a na poważnie to trzymam kciuki za końcowy efekt, bo jak się domyślam z tego co obserwuję zapowiada się rewelacyjny efekt końcowy
Witaj
Wiem z własnego przykładu że żadna farba oprócz malowania proszkowego nie wytrzymuje tyle co oryginalna, praktycznie po jednym wypadzie na szutry na ramie były ślady po butach. Teraz robie w innym swoim moto malowanie proszkowe i nie słucham opinii że będzie pękać bo nie będzie(kolega jezdzi już kilka lat i nic) tylko malowanie musi być z podkładem. Dodatkowo popytaj i zobacz jak wygląda silnik po szkiełkowaniu-kosztuje to ok 150zł za silnik a wygląda on jak nowy !! nie ma zadnyh zacieków a wszystkie brudy zmywają się rozpuszczalnikiem. Można malować silnik w kolorze ale musi on odstać min 2miesiące przed odpaleniem(zwykła farba nawet szarokoperkowyróż)
Pozdrawiam
Olej trzeba mieć w głowie, nie tylko w silniku!
Xl600V->XRV750->XL1000Vsd01->XT6003tb,XL1000Vsd02->XT660X->K1200LT->XL700V->VFR800X Crossrunner,XS750eCafeRacer,MT-10 Sahara
Składam powolutku, i już widzę że jednak nie wszystko udało się udokumentować na zdjęciach. Dlatego też pytanie mam pierwsze z tysiąca :
Ze zbiorniczka wyrównawczego wychodzą górą dwa przewody gumowe. Jeden bliżej silnika, drugi bliżej wahacza. Nazwijmy je przedni i tylny. Którą stroną powinny dotrzeć do chłodnic. I do której chłodniy (lewej czy prawej) trafia przedni a do której tylny???
Siemka, ten bliżej wahacza idzie w stronę prawej chłodnicy, konkretnie do korka wlewowego, w zbiorniczku powinien byc zanurzony az do samego dnia zbiorniczka żeby zasysał i wypluwał płyn ze zbiorniczka w razie potrzeby. Ten bliżej silnika przechodzi nad wahaczem i idzie do dołu do tej spinki drucianej za czujnikiem stopki bocznej.
ni mototsikla ni devochki bez pol litra ne razberesh :)