forum.transalpclub.pl

Dobra, sprawa wygląda tak...ja ze swojej strony zapewniam trunki i inne napoje, potrawy z grilla i/lub z ogniska (będą też bez wieprzowiny). Dla chętnych nocleg też się znajdzie.
Okey, to koniec dobrych wiadomości, teraz przyszedł czas na, ale...
...ale w zamian za to wszystko oczekuję, że pomożecie pociąć mi drewno .
Aaaa i zapomniałbym o terminie, najlepiej w sobotę 29.11 od rana, no dobra około południa.
Mile widziany jakiś dodatkowy osobnik z piłą.

Czyli podsumowując zapewniam wszystko do rżnięcia i urżnięcia się.

Kto chętny?

PS. Pomoc o tyle mile widziana, że cały czas potrzebuję rąk do chodzenia.

OK! Tak jak gadaliśmy ja zabieram sprzęt rznący i robię za pilarza,ale potrzebuje pomocnika-podawacza. No i dwoje tragarzy do przemieszczenia pociętego towaru na miejsce składowania by sie zdało Pzdr.

Byłbym tradycyjnie tak jak i dwa lata wstecz
ale w tym terminie jestem z rodziną w górach.
Przyjemności życzę w (u)rżnięciu ... czegokolwiek

Z wielka checia zobaczylbym Wasze facjaty,jak rowniez obralbym funkcje tragarza,ale w tym terminie mam prywatne spotkanie z wlasna zona ...bez dziecka


Znowu gdzieś gna mnie...
...so I sent it from my mobile...

Ja się pisze jak najbardziej, z tym że tylko na rżnięcie od południa. Wieczorne urżnięcie będę niestety musiał odpuścić.

coreball pisze:Ja się pisze jak najbardziej, z tym że tylko na rżnięcie od południa. Wieczorne urżnięcie będę niestety musiał odpuścić.

No to biorę Ciebie Michale na mojego pomocnika. Zdzwonimy sie w piatek.Ja też wracam po robocie u Pawła do domu,moge zabrać Cie w sobote rano jak pojadę do Łopuchowa PS. Jeszcze 2os.potrzebne!

ja też wpadnę, tak jak Paweł mówił około 9 rano.
pzdr

chętnie bym pomógł tylko niebardzo mam jak dojechać...

Wyklarowała się godzina rozpoczęcia na 9:00 am sobota, dla niektórych to późny piątkowy wieczór, dla innych środek nocy, a inni stwierdzą, że prawie południe...zwał, jak zwał w sobotę o 9:00, tej dziewiątej kiedy jest jasno.

Jak się udało? Wszystko zerznięte, czy będzie druga edycja?
Sorry, ale dopiero lądujemy w Poznaniu. Po trasie mijaliśmy 3 motocykle, w tym jedna Afra 03

Wolo, nie martw się. Zostawiliśmy coś dla ciebie. Jutro...tzn. dziś też jest dzień .

Podbijam, bo zostało jeszcze trochę drewna, tak na godzinę cięcia, kiełbasy też się znajdą. Kto chętny na sobotę?

jak będzie tak jak ostatnio do rana to się piszę

Została garstka, mniej więcej 1/8 tego co było. Tak, że będzie czas na kiełbaskę.

My tym razem niestety nie damy rady. Ciekaw jestem jak ten stos urósł - wrzuciłbyś fotkę?

Ja w sobotę też nie mogę właśnie się dowiedziałem, że mi trochę przypadła opieka nad dzieckiem i wizyta autem u mechanika. Pogoda chyba też nie taka jak byśmy chcieli.

To jutro nie ma rżnięcia?