Mini PC - prośba o poradę

[Adampio]

Witam,
wiem że wszyscy już w drodze na Zlot, ale może będzie czas w kuluarach.

Poszukuje małego (gabarytowo) komputra do pracy biurowej. Od 4 lat pełni te rolę 14 calowy laptok ASUS (Core 2 DUO 1,5 GHz + 2GB RAM-u + XP SP3) z zewnętrzną klawiaturą i dużym monitorem. Problem jest w tym, że laptok musi byc stale otwarty bo się inaczej bardzo grzeje co mi bardzo bruździ na biurku.
No i doczytałem się, że są Mini PC albo Nettopy ale za głupi jestem żeby coś wybrać. Budżet to 1500-2000 zl.(brutto) dysk startowy SDD bo mam oprogramowanie które się musi ładować przy przy każdym bootowaniu. Dodatkowo na tym komputerze ma chodzić IntelliCAD Arcadia 2009 ale laptok na razie daje radę.

Nowy komputer ma być cichy, z Win7. i nie większy niż 14 calowy zamknięty laptok (może być i 2 razy grubszy)
Jakby miał nagrywarkę CD to byłoby nieźle ale i bez niej przeżyję albo później dokupię zewnętrzną.

Polecam się życzliwej uwadze Wiedzących

[tomekpe]

Kup sobie używanego desktopowego della (poleasingowe), za circa 400 zł, i za pozostałą kasę nowy dysk SSD oraz monitor. Powinno zamknąć się w 1000-1200 i będzie wygodniej pracować niż na laptopie. Oczywiście to jest zupełnie nie przenośne. Dużo firm wyprzedaje takie komputery, ceny są różne ale powinno się znaleźć za tyle, ile podałem. Z opisu wnioskuję, że jeśli Twoje oprogramowanie działa na starym laptopie, to tym bardziej będzie działać na czymś nowszym.


Np. taki ell Optiplex 380 SFF:


Procesor INTEL CORE 2 DUO 2,9GHz E7500
Jakieś tam normalne biurowe parametry, pamięć RAM trzeba dokupić bo jest tylko 2 GB.

To są starsze maszyny, ale w porządnych obudowach, powinny być w miarę ciche i niezawodne.

A jak nie, to masz nowe laptopy w minimalnej konfiguracji za ~999 PLN. Tylko tam nie ma SSD, trzeba dokupić. I zazwyczaj są oferowane z Windows 8.1.

EDIT: Mini PC niekoniecznie będzie miał silną specyfikację sprzętową. Szukałem kiedyś takich urządzeń ale skończyło sie na właśnie takiej używce. Niektóre obudowy typu Slim są naprawdę nieduże, a ceny znacznie ciekawsze niż nowych Mini PC.

[Adampio]

Kup sobie używanego desktopowego della (poleasingowe), za circa 400 zł, i za pozostałą kasę nowy dysk SSD oraz monitor. Powinno zamknąć się w 1000-1200 i będzie wygodniej pracować niż na laptopie.

Monitor mam, uczciwego Samsunga, chodzi tylko o komputer,
Obudowa SSF nieco wysoka ale da się wytrzymać. Czy na takiej obudowie można składować papierzyska?

[Baran]

Na tej z fotki Tomka bez problemu można składować papiery. Mam przyjemność posiadać taki komputerek w firmie i myślę, że ta obudowa nawet 4 ryzy papieru położone na siebie spokojnie wytrzyma. Chodzi bardzo cicho. Tylko weź pod uwagę, że od laptopa taki komp jest grubszy ze 3 - 4x.
No i nie jest mobilny - chyba że postawisz na nim monitor, na stopce monitora położysz klawiaturę, na niej myszkę i przeniesiesz jako całość nie potykając się o kable

Patrzyłem na mini - komputerki, ale żeby wyrwać coś nowego o względnie sensownych parametrach dobrej firmy poniżej 2000zł, to jest ciężko.

Ale skoro mógłbyś ew. dać kilka stówek za używanego desktopa - może po prostu zmień laptopa na takiego, który się nie grzeje będąc zamkniętym?
Z używanych tuzów bezawaryjności polecam Lenovo Thinkpad z serii T (np. T400), albo Dell z serii D (np. D630).
Zajmie mniej miejsca niż stacjonarka, będzie mieć wydajność większą niż taki (nowy) mikro PC poniżej 2 tys zł i nie stracisz mobilności.
Dysk i RAM można wymienić, procek jest ok. Stary laptop pozostaje wtedy sprawny, więc możesz mieć dwa albo go sprzedać i zmniejszyć wydatki.

Np. teraz za kilka stówek jest do wzięcia Lenovo T400:
http://allegro.pl/lenovo-t400-p8400-4gb ... 68480.html
Mamy takie w firmie i są ok - działają szybko i nic negatywnego się z nimi nie dzieje.

EDIT: Oczywiście, jeśli koniecznie chcesz malutką i ładną, idealnie cichą nową stacjonarkę, możesz kupić np. takiego Mac'a Mini i zainstalować na nim Windows.
http://allegro.pl/mac-mini-i5-2-5ghz-4g ... 98838.html
Tylko, że wtedy za ~2500zł masz wydajność wspomnianego używanego laptopa za ~600zł...

[pat13]

Jeśli chciałbyś nówkę - polski producent PC Factory, nettop model AER 1037 za ok. 1k5 zł netto, 2 lata gwar. door2door.
Jeśli wolisz poszukać sam - nazwa handlowa Venus.
Orietacyjne wymiary 16x15x2,5cm.
CPU Intel, Celeron 1037U, Częstotliwość 1,80 GHz, Ilość rdzeni 2, Cache L2 2MB
Płyta Chipset NM70
RAM 2048 MB 1 SODIMM, Typ DDRAM3
250 GB HDD 2,5” SATA/Prędkość obrotowa 5400 obr/min (zamiennie 30GB SSD)
Grafika Nvidia Geforce 705M N31M
Oczywiście chipset karty sieciowej: ethernet i WLAN, chipset karty dźwiękowej, porty USB.
Bez napędów. Chłodzenie wiatrakowe.

W podobnej cenie jest też Mars (AER 1037U). Mars ma chłodzenie pasywne i jest wydajniejszy niż Venus z chłodzeniem wiatrakowym.
Procek ten sam, RAM 4GB, grafa Intel HD Graphics 2500, karta dźwiękowa 5.1, port COM - reszta taka sama. Dysk rotacyjny ale pewnie nie będzie kłopotu z zamianą na SSD.
Wymiary 16x15x4cm.

Oba mają Win7, zasilacz zewnętrzny (jak w lapku) - orientacyjnie 65W.
Oba modele mam dobrze przetestowane przy odtwarzaniu multimediów.

Jakby Cię interesowalo - wal na PW.

[Adampio]

Dzieki pat13, poczytam i pewnie się odezwę

[Adampio]

Witam ponownie (wszech)Wiedzących,

sprawa zakupu ciągle nierozstrzygnięta bo awaria obecnego komputera wymusiła tymczasowe działania zastępcze, a w tzw. międzyczasie zacząłem być kuszony używanym 13-calowym Miękitoszem MacBook Pro z 2009 (Intel Core 2 Duo 2.26GHz) za 450 ojro.
Zawsze uważałem obnoszenie się z Miękitoszem za objaw obcego mi kulturowo snobizmu ale ostania seria poważnych problemów z produktami MałegoMiętkiego być może zmieni moje podejście, szczególnie że do "obnoszenia się z" mam zwykłego czarnego netbooka marki Samsung, a rzeczony MacBook robiłby za komputer stacjonarny

Jedynymi na razie znanymi mi osobiście argumentami "ZA" są: bezkarna przenaszlaność dysku systemowego miedzy komputerami MAc-a oraz bezproblemowe autobackupy przy użyciu Time Machine.

Oczywiście praca na Mac-u byłaby w oknie Windows-a

Musze zdecydować się w ciągu maks. dwóch dni więc gorąco proszę o szybką radę

[zimny]

Moim zdaniem niezbyt sensowne rozwiązanie... Maki są fajne ale jak ktoś ma cały sprzęt w tym ekosystemie. PC z Windą też może działać szybko, kluczem jest jak zresztą słusznie zauważyłeś dysk SSD... Baran dobrze pisze.

Za te pieniądze kupisz świetnego nie zmęczonego Della, Lenovo(IBM) lub HP Elitebooka i tylko wsadzisz SSD. Ja mam takiego Della E4300 z dokupionym ssd120gb do obnoszenia się. Jestem zadowolony, dokupiłem Ramu i nową baterie oraz kieszeń na ew. drugi dysk zamiast napędu, śmiga aż miło tylko ma 13,3 cala i prawie 2kg a wolalbym jednak 10-12 cali (masa,wygodniej w podróży).

Natomiast kompa stacjonarnego udało mi się zamienić na Elitebooka 8560W na i7 i grafice Quadro2000M, niesamowita maszynka ale to raczej nieco większe pieniądze zależnie od konfiguracji.

Jak dla mnie dużo lepiej kupić używkę np. Della z wysokiej serii biznesowej niż typowo konsumencki nowy. W domu mamy jeszcze Della D830 (wcześniej D600 kupiony jako dwuletni w 2007 i do dziś działa bez awarii) ojca z ssd40gb i poza ciemną matrycą ciężko mu coś zarzucić.

Zatem używane Lenovo, Dell, Elitebook z tych najwyższych modeli plus nowy dysk ssd i będzie Pan zadowolony

Pozdrawiam
Zimny

[Skippy]

+1 dla tego co napisał Zimny.

[zimny]

Jest jeszcze inna opcja. Można zdemontować całą matrycę z ramką Wtedy nie potrzeba dodatkowej klawiatury a i laptok jest jakby stale otwarty

[tomekpe]

Witam ponownie (wszech)Wiedzących,

sprawa zakupu ciągle nierozstrzygnięta bo awaria obecnego komputera wymusiła tymczasowe działania zastępcze, a w tzw. międzyczasie zacząłem być kuszony używanym 13-calowym Miękitoszem MacBook Pro z 2009 (Intel Core 2 Duo 2.26GHz) za 450 ojro.
Zawsze uważałem obnoszenie się z Miękitoszem za objaw obcego mi kulturowo snobizmu ale ostania seria poważnych problemów z produktami MałegoMiętkiego być może zmieni moje podejście, szczególnie że do "obnoszenia się z" mam zwykłego czarnego netbooka marki Samsung, a rzeczony MacBook robiłby za komputer stacjonarny

Jedynymi na razie znanymi mi osobiście argumentami "ZA" są: bezkarna przenaszlaność dysku systemowego miedzy komputerami MAc-a oraz bezproblemowe autobackupy przy użyciu Time Machine.

Oczywiście praca na Mac-u byłaby w oknie Windows-a

Musze zdecydować się w ciągu maks. dwóch dni więc gorąco proszę o szybką radę

Twardy dysk z 2009 roku to już niestety loteria. Może pochodzi drugie 5 lat, a może pół roku. Wypadałoby dokupić nowy. Dorzuć kwestię własnej adaptacji do nowego systemu operacyjnego, oraz pytanie czy Twoje wszystkie programy będą tam miały odpowiednie wersje?

[wojtekk]

Pracuje na macach od lat. Nie ma problemów z jakimiś ekosystemami. Największy problem to cena. Sa drogie. Co dają w zamian? Back upy, ciszę, kilka programów których nie ma na Pc, lepsza jakość wykonania i dużo lepszy design.

Topowe używki pc maja juz dość zbliżone ceny do Apple. A według mnie Apple z tamtych lat co piszesz maja wykonanie jak topowe pc wiec wychodzi na to samo.

[Adampio]

Twardy dysk z 2009 roku to już niestety loteria. Może pochodzi drugie 5 lat, a może pół roku. Wypadałoby dokupić nowy. Dorzuć kwestię własnej adaptacji do nowego systemu operacyjnego

Dyski teraz ponoć identyczne wszędzie, ale chyba największy problem to przyuczenie się do systemu. Dwa razy miałem coś na szybko zrobić na Mac-u (innego komputera nie było w pobliżu) i wcale nie było na szybko
Z Windą pracuję od wersji 3.0 więc kusi jakaś stabilność

EDIT: tymczasowy komputer to Compoaq Presario CQ60 (Celeron 900 + 2 GB RAMU + Winda 7 Home Premium) na razie chodzi wystarczająco szybko

[pat13]

Ten egzemplarz jest już przestarzały. Weź poprawkę, że MacOS w konkretnej wersji jest dedykowany do konkretnej platformy sprzętowej. Tzn. nowszego MacOSa możesz już na tym nie posadzić, a na pewno jest to trudne i na ogół - nielegalne. Do tej wersji sprzętowej masz system w wersji 10.5 lub 10.6 i do tego nie ma już często supportu tzw. niezależnych dostawców - np. nie dobierzesz do tego aktualnej Javy, niektóre nowsze apki też nie obsłużą tej wersji.
Sprzętowo ten wypas jeszcze pohula - MacOS jest klonem Unixa i nie potrzebuje zbyt dużo. Obróbka dokumentów, zdjęć, filmów - da radę. Tyle, że nie pod windą - tu sprzęt się szybko zamuli, najwyższą windę jaką można na tym przytomnie użyć to XP, a ta jest już bez wsparcia...
Windę pod Macem masz na 2 sposoby:
- emulowanie pod MacOSem, ale wtedy czasem coś może nie działać, albo
- partycja win na dysku i odpalanie pełnej windy - tylko po co Ci wtedy mac?
MacOS jest dużo bardziej użyteczny od windy, ale kieruje się inną filozofią i nie każdemu przypasi a z pewnością przesiadka dostastrczy wielu wrażeń.
Na słabszy/starszy sprzęt możesz też zerknąć na Linux Mint. Ale to nie Winda.

[Adampio]

Tzn. nowszego MacOSa możesz już na tym nie posadzić, a na pewno jest to trudne i na ogół - nielegalne

O i to jest baaardzo dobry argument
Wkurzony podejściem MałegoMietkiego do użytkowników MS Office ponad 5 lat temu przeszedłem definitywnie na Open Office i nie żałuje.

[wojtekk]

Weź poprawkę, że MacOS w konkretnej wersji jest dedykowany do konkretnej platformy sprzętowej. Tzn. nowszego MacOSa możesz już na tym nie posadzić, a na pewno jest to trudne i na ogół - nielegalne. Do tej wersji sprzętowej masz system w wersji 10.5 lub 10.6 i do tego nie ma już często supportu tzw. niezależnych dostawców - np. nie dobierzesz do tego aktualnej Javy, niektóre nowsze apki też nie obsłużą tej wersji.

Serio? A może ja czegoś nie rozumiem. Mam 4 letni komputer. Pracuję dużo. OK - po modernizacji na lepszy dysk i ram. Ale… hula i mam wszystko na legalu. Wszystko obsługiwane. Nic nie było trudne (samo się modernizowało). etc. Przedtem działało, ale wolniej (chyba nie tylko cecha Mac). Wcześniej też przez kilka lat działałem na innym mac i działał ok. Z tego co wiem działa nadal dobrze, bo kolega na nim pracuje.

[Adampio]

Dzięki za konstruktywne komentarze. W tzw. międzyczasie wypłynął drugi taki MacBook, z 8GM RAM, ale bez dysku (mam swój z uszkodzonego PC), mogę się się dłużej decydować i będzie taniej (1500 PLN na polską fakturę VAT).
Chyba sobie kupię na próbę

[zimny]

Mówiąz o ekosystemie miałem na myśli to że warto wtedy też działać na Iphonie i jako ew. tablet mieć Ipada jeśli jest potrzeba/fanaberia (a nie androidowe odpowiedniki). Choć to kwestia subiektywna.

Sama ergonomia Maka itp z całą pewnością jest super. Ja nie miałem wiele do czynienia (poza tym ze Iphone jest bardzo fajny) to się nie wypowiem szerzej. Ceny mnie trochę zniechęcały choć jak wojtekk słusznie zauważył za porządnego peceta trzeba dać porównywalne pieniądze.

[pat13]

Weź poprawkę, że MacOS w konkretnej wersji jest dedykowany do konkretnej platformy sprzętowej. Tzn. nowszego MacOSa możesz już na tym nie posadzić, a na pewno jest to trudne i na ogół - nielegalne. Do tej wersji sprzętowej masz system w wersji 10.5 lub 10.6 i do tego nie ma już często supportu tzw. niezależnych dostawców - np. nie dobierzesz do tego aktualnej Javy, niektóre nowsze apki też nie obsłużą tej wersji.

Serio? A może ja czegoś nie rozumiem. Mam 4 letni komputer. Pracuję dużo. OK - po modernizacji na lepszy dysk i ram. Ale… hula i mam wszystko na legalu. Wszystko obsługiwane. Nic nie było trudne (samo się modernizowało). etc. Przedtem działało, ale wolniej (chyba nie tylko cecha Mac). Wcześniej też przez kilka lat działałem na innym mac i działał ok. Z tego co wiem działa nadal dobrze, bo kolega na nim pracuje.

Serio. Akurat tak się śmiesznie składa, że jednym z używanych przeze mnie sprzętów jest wspomniany mac z nieco niższym zegarem z roku 2008. Więc moje uwagi są jakby nieco praktyczne. A na Macach sam pracuję od ponad 10 lat.
Twoje "czegoś nierozumienie" wynika z faktu, że piszesz o kompie 4-o a nie 7-mio letnim, masz wyższy system operacyjny i on na razie jest jeszcze poważany przez dostawców. Ale do ver. 10.5 np. najnowszej javy już nie ma a starsza dość mocno obciąża przy obecnych portalach internetowych, które są javą naszpikowane jak prosię farszem. Trochę aplikacji też już się nie instaluje na tej wersji. Wsparcie producenta dla tej wersji też już jest ograniczone do minimum. Problem ten wychodzi np. przy używaniu portali bankowych które są b. restrykcyjne pod względem wersji komponentów.
Za moment problem ten będzie dotyczył również ver. 10.6. Wyższej wersji systemu nie da się "wprost" zainstalować nawet jeśli wejdzie się w jej legalne posiadanie - ona się sama nie zainstaluje. Problem oczywiście można obejść, ale z postu Adampio wnioskuję, że chce używać kompa, a nie poświęcać noce na obchodzenie problemu i kupuje go nie tylko na dziś ale i na jutro.
BTW. Ten sprzęt jest dużo wyższej jakości niż obecnie dostępne lapki tej firmy. Pochowałem już 2 młodsze, a ten nadal żyje i ma się dobrze.

Adampio - OO na takim kompie śmiga idealnie.
Natomiast na Time Machine sie nie napalaj zanadto bo się rozczarujesz. Owszem, narzędzie jest wygodne, ale nabiera sensu dopiero w "ekosystemie", ale szerszym niż pisze Zimny. Jeśli masz w sieci Time Capsule czyli dedykowany do back'upów dysk to wtedy Twoje dane backup'ują się bezobsługowo. W innym przypadku musisz przypiąć dodatkowy dysk (np. na USB) a jak tego nie zrobisz to backup'u nie ma. Dysk musi mieć pojemność nie mniejszą niż wielkość zabezpieczanych danych. Jeśli zatem chciałbyś mieć codzienny backup przyrostowy i cotygodniowy backup kompletny z dysku 120 GB to potrzebujesz orientacyjnie koło 200GB zapasowego dysku i musisz kompowi dać szansę na przerzucenie tych danych. Sam backup też nie jest niczym "absolutnym" - jak plik backup'u będzie "draśnięty" to nic nie odzyskasz.

[Adampio]

Co do dostępu bankowego to znajomy MacBook z 2007 bez kłopotu służy do obsługi konta w PKO BP

Ale wracając do oprogramowania to już wiem, że na Mac-u nie chodzi Intellicad łódzkiego INTERsoftu, a czy chodzi na VMware Fusion nikt nie wie
Jak nie chodzi to mi MacBook na pryszcz