Mi również nie podoba się takie traktowanie nowego człowieka.
Pierwszy post Ostrego z prośbą o przestrzeganie ortografii i używanie szukajki uważam za fajny i wyważony.
Ale - sorry Nadol - uważam, że ten, z rozpoczynaniem zdania od wielkiej litery brzmi jak 'Krzysiu, umyj rączki' i moim zdaniem, był przesadzony i zbędny.
Nie powiem, sam lubię, jak coś jest napisane ładnie, ale - bez przesady. To jest forum motocyklowe a nie polonistyczne.
Ciekawe, czy gdyby na Wasze posty pt. 'pomocy, zepsuło mi się' odpowiadał w takim niezbyt ortograficznie poprawnym stylu mechanik znający rozwiązanie,
to też byście po nim tak cisnęli, że nie zaczyna zdania od wielkiej litery? Akurat
Gość, mimo, że powielił znane tematy, był dużo bardziej merytoryczny w swoim wątku niż (kolejni po pierwszym poście Ostrego) 'ortograficzni faszyści'. Ew. zwrócenie uwagi powinien dostać za brak korzystania z wyszukiwarki, a nie brak wielkiej litery w zdaniu. Z mojego punktu widzenia - było to grupowe 'huzia na Józia'. Pokazaliśmy gnojkowi, gdzie jego miejsce. Lepiej Wam teraz? Nie przesadzacie czasami?
BTW Szkoda, że ów temat trafił do kosza, bo chętnie bym odpisał też na tego posta, jak to inne niż Transalp motocykle są droższe w utrzymaniu, psują się, ważą tyle samo i jeżdżą tak samo. I rzekomo autor twierdzi, że na nich 'jeździł'. Chyba po grzybkach halucynkach. Wypowiedź przeszła bez echa, a była merytorycznie jeszcze mniej warta (w sumie, może właśnie dlatego?).
Może zaczynajmy oceniać od siebie, zamiast gnoić świeżaków?
Czy przeoczyłem ten moment (czasami mam takie wrażenie), w którym otwarte forum motocyklowe stało się zamkniętym towarzystwem wzajemnej adoracji?
. O co tu chodzi?. Chłopak założył temat napisał że jest nowy na FTA, chciałby się cieszyć się z poznawania nowego motocykla, zapytał o jakieś tam istotne dla Niego kwestie do wyjaśnienia, a tu takie dziwne teksty ze strony Waszego szanownego grona. I tak się zastanawiam czy to faktyczie jest forum kółka polonistycznego,że czepiacie się by pisać po polsku, czy nigdy żadnemu z Was nie zdarzyło się popełnić błędu w pisowni ? Czy żaden z Was nie pogonił dla sprawdzenia swojego sprzęta na maxa tylko po to żeby go sprawdzić? Po co takie "mądre" wywody nad prostymi zadawanymi przez Jacku76 pytaniami? Wystarczyło udzielić zwykłej prostej odpowiedzi jakiej udzielali co poniektórzy zamiast się produkować? I nikt tu nie zamierzał wprowadzać swoich porządków, a już nie można tak nazwać udzielania odpowiedzi na takie atakujące prawie posty! Naprawdę "najmilszych ludzi można spotkać na Hondzie?" Wariactwo jakieś to było 
. Ostatnio przeczytałem niezły tekst - porównanie Idaho w "luźnych gadkach" , i do tego tematu :http://forum.transalpclub.pl/viewtopic. ... 92&t=16982 pasuje jak ulał. Mimo, że temat był bzdurny i każdy mógł coś tam ciekawego od siebie napisać ( jak w dziesiątkach innych tego typu śmietników) , to rozmowa z Wami faktycznie była jak gra z gołębiem w szachy... A teraz przeznaczon jest dla mnie "banan sprawiedliwości".
) pograć w szachy .... 
