Sakwy "idealne"

Akcesoria do motocykla, gmole, kufry, sakwy, grzane manetki, słowem dodatkowe wyposażenie.
Awatar użytkownika
wojtekk
oktany w żyłach
oktany w żyłach
Posty: 5549
Rejestracja: 22.08.2009, 13:17
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Warszawa / Saska Kępa

Re: Sakwy "idealne"

Post autor: wojtekk »

Rafał - mam wrażenie, że strasz się udowodnić, że sakwy są kiepskim rozwiązaniem. Ale zerknij (po pierwsze) na tytuł wątku :) A dwa - nikt Ciebie nie zamierza przekonywać, że kufry są do bani (to nie ten wątek).
MADRAFi pisze:
W przypadku mocowan nie dawali gwarancji ze sie nie pourywa od ciezaru itd.
A widziałeś, by dawali na kufry?

MADRAFi pisze:Ciekawe co piszesz, bo gdy ja ich pytalem o sakwy do moto to mi powiedzieli ze nie zrobia nic, nie przerobia
Rafał. Piszesz, że nie zrobią nic. A w odpowiedzi którą wklejasz widać jak wół, że robią modyfikacje… [rozgięcie, taśmy]
MADRAFi pisze:

I odpowiedz na pytanie odnosnie przerobienia mocowania sakw z haczykow na klamry i oczka (mail z 2012 roku)
Całe przerobienie to ich rozgięcie. Koniec modyfikacji.I w cenie. I właśnie Tobie o tym napisali. Ja dołożyłem sobie kilka rozwiązań od nich na indywidualne zamówienie.

MADRAFi pisze:
Takze nie sa to sakwy idealne.
Nikt z tym nie polemizuje :)

Rafał - jeździłeś z sakwami i kuframi? Latałeś z oboma tobołami w terenie?
ArturS pisze:Crosso Expert BIG kupione na którymś z tutejszych zamówień zbiorowych, tylko jeszcze bez tych fajnych zmian wprowadzanych przy ostatnim zamówieniu (dodatkowe paski i boczne sakiewki).

Chyba obaj kupowaliśmy na forum XTZ? Tutaj na expert big chyba nie było zbiorówki, ale pamięć może mnie zawodzić.

Mam te rozwiazania dodatkowe. Fajne są :) I dołozyłem jeszcze kolejne. Też fajne (antykradzieżowe).
ArturS pisze:Oprócz optyki dochodzi jeszcze kwestia zachowania motocykla - im wyżej środek ciężkości, tym większe problemy przy wszelkich podpórkach. Efekt taki, że na piachu, kamorach, nie wspomnę o śniegu, co chwilę ktoś glebił, tylko nie ja, a mistrzem kierownicy nie jestem. Na piachu moto mi się przewróciło (kamień pod kosą nie pomógł), to podniosłem bez problemu, z pozostałymi motkami trzeba było już się siłować we dwóch. Jedyny minus bocznego bagażu, to wspomniana wcześniej szerokość. Niby niewiele więcej w stosunku do nóg, czy kierownicy, ale w Marakeszu co chwilę się z kimś "ścierałem".

No to mnie pocieszyłeś ;) Bo po ostatnim lataniu z mirkoslawski w terenie (wysoko wór + anakee) miałem dość :) Dzięki Tobie wzrosła mi samoocena, że taka łamaga nie jestem (choć pewnie tak, bo umiejętności mało) :) Może mirko wrzuci nagrania z mojego efektownego "miotania jak szatan" i "latania w terenie" kiedy to motek stał a ja jechałem dalej :)
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
Awatar użytkownika
Neno
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 2484
Rejestracja: 15.03.2010, 18:37
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Zambrów

Re: Sakwy "idealne"

Post autor: Neno »

ArturS pisze: Na ostatniej wyprawie jako jedyny miałem sakwy, pozostali mieli rolki i rogala. Optycznie wyglądało, jakbym miał najwięcej tobołów, w praktyce było inaczej i z reguły brałem na siebie cały zapas butelkowanych napojów (na pustynię dobre 10L). W tangbagu przymocowanym na tylny bagażnik wrzuciłem jedynie elektronikę (tablet, aparat, ładowarki itp). Oprócz optyki dochodzi jeszcze kwestia zachowania motocykla - im wyżej środek ciężkości, tym większe problemy przy wszelkich podpórkach. Efekt taki, że na piachu, kamorach, nie wspomnę o śniegu, co chwilę ktoś glebił, tylko nie ja, a mistrzem kierownicy nie jestem. Na piachu moto mi się przewróciło (kamień pod kosą nie pomógł), to podniosłem bez problemu, z pozostałymi motkami trzeba było już się siłować we dwóch.
Dokładnie - z tych powodów, jak jadę na lekko to tylko sakwy, a nie tylko worek.
Awatar użytkownika
Wolo
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3484
Rejestracja: 05.11.2008, 15:12
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Poznań

Re: Sakwy "idealne"

Post autor: Wolo »

Są to zasady znane nie od dziś, ale warto przypominać:

- twarde na czarne
- miękkie na OFF
- im wyżej, tym gorzej

Worek na bagaju mocno zmienia sposób prowadzenia się motocykla, a jest to tym bardziej odczuwalne, im teren cięższy, a waga rolki większa, dlatego warto pakować się minimalistycznie, jeśli w planach jest dzidowanie po polach lasach.
Nigdy nie jeździłem z sakwami, ale wydaje się to optymalnym rozwiązaniem w teren.
Nawiasem mówiąc dopiero mając afrę doceniłem zalety schowka pod siedzeniem- mieszczę tam wszystkie narzędzia, czyli najcięższą część ładunku, dzięki czemu worek jest odczuwalnie lżejszy.


Pozdrawiam,

Wolo
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
Awatar użytkownika
Neno
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 2484
Rejestracja: 15.03.2010, 18:37
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Zambrów

Re: Sakwy "idealne"

Post autor: Neno »

Wolo pisze: Nawiasem mówiąc dopiero mając afrę doceniłem zalety schowka pod siedzeniem- mieszczę tam wszystkie narzędzia, czyli najcięższą część ładunku, dzięki czemu worek jest odczuwalnie lżejszy.
Ja tam poszedłem krok dalej i cały szpej jest jeszcze niżej niż schowek pod siedzeniem.
Niestety okupione jest to dodatkową wagą - kolejny kg. Ale co tam, na wiosnę zrzucę z brzucha a po tłustym czwartku to będzie i z czego zrzucać ;)
Awatar użytkownika
Wolo
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3484
Rejestracja: 05.11.2008, 15:12
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Poznań

Re: Sakwy "idealne"

Post autor: Wolo »

Neno pisze:
Wolo pisze: Nawiasem mówiąc dopiero mając afrę doceniłem zalety schowka pod siedzeniem- mieszczę tam wszystkie narzędzia, czyli najcięższą część ładunku, dzięki czemu worek jest odczuwalnie lżejszy.
Ja tam poszedłem krok dalej i cały szpej jest jeszcze niżej niż schowek pod siedzeniem.
Niestety okupione jest to dodatkową wagą - kolejny kg. Ale co tam, na wiosnę zrzucę z brzucha a po tłustym czwartku to będzie i z czego zrzucać ;)
O to to!
Przypomina mi to dywagacje rowerzystów na temat tego, że kupią sobie o 50 gram lżejszą przerzutkę czy kasetę, żeby mieć lepsze wyniki, zapominając o własnej masie wymagającej napędzenia ;)
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
Awatar użytkownika
ant6
pogłębiacz bieżnika
pogłębiacz bieżnika
Posty: 849
Rejestracja: 17.03.2013, 20:10
Mój motocykl: nie mam motocykla
Lokalizacja: Wrocław

Re: Sakwy "idealne"

Post autor: ant6 »

Neno pisze: Ja tam poszedłem krok dalej i cały szpej jest jeszcze niżej niż schowek pod siedzeniem.
możesz zdradzić tajemnicę? :egh: czy to top secret? :ysz:
If nobody hates you, you're doing something wrong
Awatar użytkownika
Neno
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 2484
Rejestracja: 15.03.2010, 18:37
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Zambrów

Re: Sakwy "idealne"

Post autor: Neno »

Żadna tajemnica, to patent podpatrzony zresztą na naszym Forum.
Nawet o zgrozo chciałem mój pojemniczek sprzedać, na szczęście nikt się nie skusił ;)

Obrazek

To to coś co wystaje zza sakwy. Normalna puszka, tyle, że u mnie aluminiowa i dość pojemna - 5,4L.
Te z Rury PVC są z pewnością kilkanaście % lżejsze.

Tu masz zbliżenia (pozycja nr5):
viewtopic.php?f=171&t=12932&p=227572#p227572

Ale o sakwach miało być ;P

A co myślicie o mocowaniu `ala Crosso ale nie tylko góra dół ale też lewo i prawo, by taki haczyk trzymał sakwę w każą stronę ?
Szybki montaż i demontaż: na pewno. Ciekawe jak by było ze stabilnością ale skoro tylko na tych oryginalnych hakach nie narzekacie to takie coś było by już rozpustem ;)
Awatar użytkownika
ant6
pogłębiacz bieżnika
pogłębiacz bieżnika
Posty: 849
Rejestracja: 17.03.2013, 20:10
Mój motocykl: nie mam motocykla
Lokalizacja: Wrocław

Re: Sakwy "idealne"

Post autor: ant6 »

A myślałem coby tej puszki nie kupić ale ciut droga ;).

Sakwy: haczyki jak w crosso, a boki jak w wolfmanie?
If nobody hates you, you're doing something wrong
Awatar użytkownika
MADRAFi
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1382
Rejestracja: 27.07.2011, 19:06
Mój motocykl: BMW GS
Lokalizacja: Warszawa (Ursus)

Re: Sakwy "idealne"

Post autor: MADRAFi »

A widziałeś, by dawali na kufry?
A wyobraz sobie ze sakwy wolfmana sa tak skonstruowane ze daja ci gwarancje nie pourywania przy glebie :)
Rozmawiamy o sakwach to sie ich trzymajmy.
mam wrażenie, że strasz się udowodnić, że sakwy są kiepskim rozwiązaniem.
Wrecz odwrotnie, na jazde po nieutwardzonym sa jednym z lepszych, najlepszy jest podobno rogal - ale nie probowalem.
Cos ci sie Wojtek pomyslilo z tym probowaniem wypunktowania mnie. Idz przewietrz sie pojezdzil moze ci cisnienie spadnie.

Ja chcialem pokazac ze sakwy crosso to nie sa idealne sakwy, to sa sakwy na rower, a to ze ktos jezdzi z nimi na moto to jest jego sprawa.
Rafał. Piszesz, że nie zrobią nic. A w odpowiedzi którą wklejasz widać jak wół, że robią modyfikacje… [rozgięcie, taśmy]
Nie, nie robia modyfikacji o jaka ich prosisz, rozgiecie haczykow to nie modyfikacja wedlug mnie.


Caly problem z sakwami crosso polega na tym ze ich mocowanie nie jest przystosowane do obciazenia jakiemu poddaja je motocyklisci.
Rozmawiajac o przerobkach sakw pod motocykl mialem nadzieje ze producent jest bardziej elastyczny i mozna kompletnie zmienic to mocowanie.
Moim zdaniem haki nie sprawdzaja sie w jezdzie off. Jedynym slusznym pocowaniem sa paski i oczka.
jeździłeś z sakwami i kuframi? Latałeś z oboma tobołami w terenie?
po co mam jezdzic z kuframi w terenie? chcesz bym zrobil sobie kuku ?
Awatar użytkownika
Bosman78
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 640
Rejestracja: 15.01.2013, 14:38
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Wa-wa Mokotow

Re: Sakwy "idealne"

Post autor: Bosman78 »

Fakt, przyznaje, ze ja latalem wtedy na hondzie cbf ktora sama w sobie ma nisko polozony srodek ciezkosci i latakem po asfaltach to faktycznie moze zmieniac postac rzeczy
DL650A
Awatar użytkownika
ArturS
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1267
Rejestracja: 03.08.2010, 22:08
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: Sakwy "idealne"

Post autor: ArturS »

W Crosso ludzie jeżdżą na oryginalnych hakach, ja bym się bał, że je rozegnie. Ale wymiana we własnym zakresie jest prosta i tania, a przy okazji można się pozbyć odstających do środka zaślepek nitów https://picasaweb.google.com/1140596923 ... q_jNnfjIew Nie jeździłem nigdy z innymi sakwami niż crosso, bardziej mnie przekonuja takie, jak ma Neno, ale jak sobie pomyślę co i jak można upchnąć w crossiakach, choćby pod "pokrywą" (np. buty, klapki, kilka butelek wody, mokrą przeciwdeszczówkę), to trudno mi sobie wyobrazić lepsze :niewiem:
Części trampkowe www.transalp.riderparts.pl
Yamaha XT600Z Ténéré / Husqvarna TE610ie
Adampio
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 1945
Rejestracja: 21.10.2012, 17:32
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Warszawa-Środmieście

Re: Sakwy "idealne"

Post autor: Adampio »

Krosso daje haki stalowe wiec nie takie chetne do rozginania. Mnie bardziej interesuje Twoje mocowanie dolne. Trochę chyba upierdliwe przy zdejmowania sakw na noc?
Awatar użytkownika
Neno
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 2484
Rejestracja: 15.03.2010, 18:37
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Zambrów

Re: Sakwy "idealne"

Post autor: Neno »

ArturS pisze:W Crosso ludzie jeżdżą na oryginalnych hakach, ja bym się bał, że je rozegnie. Ale wymiana we własnym zakresie jest prosta i tania, a przy okazji można się pozbyć odstających do środka zaślepek nitów
Mnie tez wkurzają owe nity w moich rowerowych sakwach ;)
ArturS pisze:Nie jeździłem nigdy z innymi sakwami niż crosso, bardziej mnie przekonuja takie, jak ma Neno, ale jak sobie pomyślę co i jak można upchnąć w crossiakach, choćby pod "pokrywą" (np. buty, klapki, kilka butelek wody, mokrą przeciwdeszczówkę), to trudno mi sobie wyobrazić lepsze :niewiem:
No właśnie wypunktowałeś jedną z dwóch wad... (wg mnie) moich sakw : pojemność i kłopotliwy przy montażu i demontażu system mocowania.
Z owymi sakwami spędziłem w trasie ponad 120dni i nie przypominam sobie bym kiedykolwiek wpadł na "idiotyczny" pomysł odczepienia ich od motocykla.
Jak sobie pomyślę o tych "klamerkach" to się po prostu odechciewa...
ant6 pisze:A myślałem coby tej puszki nie kupić ale ciut droga ;).
Sakwy: haczyki jak w crosso, a boki jak w wolfmanie?
Droga bo zajebista ;)
A Twoja propozycja- tez mi po głowie chodziła jako juz bliższa ideałowi ale... max dwa zaczepy "wolfamnnowe" , MAX ! ;)

Trzeba tez przyznać rację Madrafiemu, system mocowania równie mocno wkurw***cy co i idealny jeśli chodzi o sztywność w czasie jazdy, i gleboodporny!



P.S. Artur - nie za bardzo one do tyłu przesunięte, nie "łapałeś" shimy na kierownicy ?
Awatar użytkownika
wojtekk
oktany w żyłach
oktany w żyłach
Posty: 5549
Rejestracja: 22.08.2009, 13:17
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Warszawa / Saska Kępa

Re: Sakwy "idealne"

Post autor: wojtekk »

Neno pisze:
A co myślicie o mocowaniu `ala Crosso ale nie tylko góra dół ale też lewo i prawo, by taki haczyk trzymał sakwę w każą stronę ?
Szybki montaż i demontaż: na pewno. Ciekawe jak by było ze stabilnością ale skoro tylko na tych oryginalnych hakach nie narzekacie to takie coś było by już rozpustem ;)
Ja mam to tak rozwiązane, że jest pas troczny. Czyli właśnie szybki montaż :)
Wolo pisze:Są to zasady znane nie od dziś, ale warto przypominać:

- twarde na czarne
- miękkie na OFF
- im wyżej, tym gorzej



Wolo
O! A mógłbyś mnie odesłać to wątku, gdzie to jest rozpisane? Brzmi ciekawie, choć na razie nie widzę sensownego wytłumaczenia :) Więc z chęcią się dokształcę.

Rafale…

ja mam wrażenie, że piszesz o czymś o czym nic nie wiesz. Masz sakwy Crosso? Jak wielu motocyklistów co na nich lata znasz? Jak wiele opinii zasięgnąłeś?
Rozmowa zaczyna przypominać dyskusje o BMW (szajs z wtryskami co się psuje), XTZ 750 (ramy pękają, KTM (psują się na potęgę i w ogóle syf). Mam sakwy Crosso. Znam sporo ludzi co mają. Wiele na nich latają. NAdają się na moto. A Ty nie masz sakw Crosso i mi tłumaczysz, że się nie nadają… To tak jakbym ja Tobie tłumaczył, że Twoje BMW to ma spaprane wtryski… Dla mnie EOT dyskusji z Tobą :)
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
Awatar użytkownika
Wolo
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3484
Rejestracja: 05.11.2008, 15:12
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Poznań

Re: Sakwy "idealne"

Post autor: Wolo »

Chyba nei ma konkretnego wątku, ale przewija się to w wielu dyskusjach na forum.

Ps. Sensownego wytłumaczenia na co? :)


Pozdro,

Wolo
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
Awatar użytkownika
wojtekk
oktany w żyłach
oktany w żyłach
Posty: 5549
Rejestracja: 22.08.2009, 13:17
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Warszawa / Saska Kępa

Re: Sakwy "idealne"

Post autor: wojtekk »

Wolo pisze:Chyba nei ma konkretnego wątku, ale przewija się to w wielu dyskusjach na forum.

Ps. Sensownego wytłumaczenia na co? :)


Pozdro,

Wolo
Że kufry nie nadają się na off w porównaniu do czarnego. Dlaczego tam sakwy są gorszym rozwiązaniem? Pewnie jest sensowne wytłumaczenie, ale na razie takowego nie widzę - stąd pytam :)
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
Awatar użytkownika
ArturS
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1267
Rejestracja: 03.08.2010, 22:08
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: Sakwy "idealne"

Post autor: ArturS »

Adampio pisze:Krosso daje haki stalowe wiec nie takie chetne do rozginania. Mnie bardziej interesuje Twoje mocowanie dolne. Trochę chyba upierdliwe przy zdejmowania sakw na noc?
Upierdliwe, ale wystarczy zmienić nakrętki na motylki i po sprawie. Widziałem wiele lepszych patentów niż to co u siebie na szybko wymodziłem, ale leń jestem i zmieniać mi się nie chce :lol: W trasie tylko raz czy dwa ściągałem je z motocykla, gdy nocowałem w hotelu, a moto stało niezabezpieczone.
Części trampkowe www.transalp.riderparts.pl
Yamaha XT600Z Ténéré / Husqvarna TE610ie
Awatar użytkownika
ant6
pogłębiacz bieżnika
pogłębiacz bieżnika
Posty: 849
Rejestracja: 17.03.2013, 20:10
Mój motocykl: nie mam motocykla
Lokalizacja: Wrocław

Re: Sakwy "idealne"

Post autor: ant6 »

a co myślicie o sakwach czeskich sport arsenal?
podobne rozwiązanie jak crosso
ktoś używa, używał, widział to ktoś u kogoś na motku?
If nobody hates you, you're doing something wrong
Awatar użytkownika
MADRAFi
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1382
Rejestracja: 27.07.2011, 19:06
Mój motocykl: BMW GS
Lokalizacja: Warszawa (Ursus)

Re: Sakwy "idealne"

Post autor: MADRAFi »

Wojtek, probowales kiedys Jogi ? Moze jakies cwiczenia oddechowe ?

Spojrz na temat Watku ^^ Rozmawiamy o sakwach IDEALNYCH.
A nie przekomarzamy sie kto ma wieksze :)

Dla mnie jest jasne, skoro producent mi mowi zebym ich nie uzywal na moto, to nie bede. A ze komus to pasuje i robi to na wlasna odpowiedzialnosc to jego sprawa.
Ich sakwy sa calkiem fajne, wystarczyloby tylko zmienic mocowanie...

cytaty z http://www.byledalej.com/crosso/
Wbrew pozorom są bardzo trwałe, przeżyły wywrotki prawie bez szwanku. Małe uszkodzenia udało się bez problemu naprawić. Jedna sakwa przy poważniejszym upadku nieco puściła w szwach, zostało to naprawione przez szewca. Urwała się także guma mocująca dolny zaczep – zastąpiliśmy ją rozciągającym się centymetrowym kawałkiem rurki.
Puściły w miejscu, w którym sami zamocowaliśmy zaczepy, zmieniając „ustawienia fabryczne”. W przypadku korzystania z naszego rozwiązania radzimy dodatkowo podkleić od środka miejsca mocowania haków wodoodpornym laminatem.
troche im brakuje do idealnych, no ale sa na dobrej drodze :)
Awatar użytkownika
pat13
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1211
Rejestracja: 15.04.2009, 17:09
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Re: Sakwy "idealne"

Post autor: pat13 »

Od 3 lat używam Buse http://www.motochallenge.pl/sklep/produ ... cts_id=671.
Gdzieś można kupić taniej, bez napisu. :grin:
Do mojego moto wymagały drobnej adaptacji - wykonania dodatkowego pasa z rzepem, prosta sprawa.
Są OK. Nigdy nic w środku nie było mokre, a bywały doświadczane poważnie.
Bardzo dobre do załadowania motka na 2 osoby. Zamocować można do (prawie) dowolnego stelaża.
Regulowana (dodatkowym suwakiem) szerokość (czyli pojemność).
Dedykowane osłony przeciwdeszczewe (przeciwbłotne) - przydatne.
Sztywna góra - można jeszcze na nie rzucić jakiegoś rogala przy singlowej wycieczce.
Można spiąć razem i uzyć jako walizki na kółkach z dyszlem (na cholerę to nie wiem, ale +5 do lansu :grin: )
Nie rysują "potrącanych" puszek w trakcie jazdy "tunelem". :lol:
Ignorancja może być skorygowana przy pomocy książki. Głupota wymaga strzelby i szpadla.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości