Wady Transalpa

motocyklowo
Maciek90
romeciarz
romeciarz
Posty: 32
Rejestracja: 20.06.2011, 09:37
Mój motocykl: XL600V

Wady Transalpa

Post autor: Maciek90 »

Może jest ktoś chętny do wypisania wad jakie dostrzega w transalpie 600 po dłuższym czasie eksploatacji bo chciałbym porównać to z moimi odczuciami jakie mam po dwóch latach eksploatacji, a może jest ktoś kto oczekiwał czegoś więcej od transalpa a potem okazało się że wcale nie jest taki dobry jaki miał być.
Awatar użytkownika
Thorgal77
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1342
Rejestracja: 20.06.2008, 22:01
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Hindenburg (Zabrze)

Re: Wady Transalpa

Post autor: Thorgal77 »

Wpadaj - pogadamy ;-)
Wymiana uszkodzonych membran gaźnikowych XL600V, XL650, XRV750 RD04, XRV650 RD03 i inne

pancerne mocowania ścienne lub podłogowe do motocykla
viewtopic.php?f=169&t=10135
Częsci motocyklowe
Awatar użytkownika
pat13
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1211
Rejestracja: 15.04.2009, 17:09
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Re: Wady Transalpa

Post autor: pat13 »

Uwzględniając stosunek jakości do ceny - trampiszon 600 wad nie posiada. :grin:
Ignorancja może być skorygowana przy pomocy książki. Głupota wymaga strzelby i szpadla.
Cynciu
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1285
Rejestracja: 07.03.2010, 20:01
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: Wady Transalpa

Post autor: Cynciu »

XL 600 ma tylko jedną wadę - użytkownika.

Pozostałe kwestie są niezwykle indywidualne.
Jeżeli ktoś kupił trampka świadomie, biorąc pod uwagę jego przeznaczenie, i to, że technika przez 20 lat nieco się rozwinęła, to jest po prostu zadowolony.

No, to tyle ode mnie.
Wlóczęga: człowiek, który nazwałby się turystą, gdyby miał pieniądze..
[ Julian Tuwim ]
Awatar użytkownika
arthec
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 117
Rejestracja: 17.02.2012, 17:14
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: Krakow

Re: Wady Transalpa

Post autor: arthec »

Pisza, ze transalp to albo pierwsze moto, albo wrecz przeciwnie - moto do ktorego sie "dorasta" i wybiera go bardzo swiadomie po wielu latach motocyklowania na innych maszynach. No i mam problem. To moje pierwsze moto, a boje sie, ze innych nie sprawdze, bo mi po prostu niczego w nim nie brakuje.
Awatar użytkownika
bankier
czyściciel nagaru
czyściciel nagaru
Posty: 567
Rejestracja: 27.01.2009, 21:33
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Wady Transalpa

Post autor: bankier »

A mnie tam brakuje 20 KM więcej i 6 biegu... ale o tym już książki pewnie napisane :tongue:
Przyszedł czas na Varadero
Awatar użytkownika
Nadol
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3272
Rejestracja: 11.07.2011, 09:18
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Marki

Re: Wady Transalpa

Post autor: Nadol »

Moja lista życzeń (nie wady lecz przydatne zmiany):
1. Ze 20 kucy więcej albo mniejsza waga
2. 6 bieg (nadal go szukam)
3. Sztywniejszy zawias na przedzie
4. Lepiej rozwiązane przeniesienie napędu (wałek zdawczy/zębatka/zabezpieczenie)
5. Wtrysk - zmniejszenie spalanie przy prędkościach autostradowych
6. Mocniejsze heble

Nadal uważam trampka za trafiony wybór, bo ideału nie ma a moto jest na prawdę uniwersalne, tylko kierownik dojrzewa i staje się bardziej świadomy swoich potrzeb.
Ostatnio zmieniony 02.05.2013, 12:19 przez Nadol, łącznie zmieniany 2 razy.
Nadol aka n4d01
srebrna 650, srebrny lub biały kask, WH....
Romet Ogar 200 -> MZ ETZ 150 -> ......... -> Honda XL 650 V

"Samochodem przemieszczasz ciało, motocyklem podróżuje dusza"
Maciek90
romeciarz
romeciarz
Posty: 32
Rejestracja: 20.06.2011, 09:37
Mój motocykl: XL600V

Re: Wady Transalpa

Post autor: Maciek90 »

Widzę że cześć uważa go za ideał a cześć jednak dostrzega jakieś wady no ale do rzeczy ja powiem szczerze że transalpem się trochę rozczarowałem może za dużo wymagałem od tak starego sprzętu. Jest to mój pierwszy motocykl i gdy go kupowałem brałem jeszcze pod uwagę dominatora i xtz660 no ale że trafił się transalp w dobrej cenie, stanie i jeszcze blisko miejsca zamieszkania to go kupiłem. Oczywiście przed kupnem naczytałem się o tym modelu jaki to on niezawodny, wygodny i nadający się w dalekie podróże a zarazem ma możliwość zjechania w lekki teren. Wady jakie dostrzegam w swoim egzemplarzu może też po części wynikają z tego że kupiłem dość wyeksploatowany egzemplarz i po kupnie i przejechaniu przez dwa lata paru kilometrów jakoś niewiele się potwierdziło z tego co o nim pisano ale po kolei hamulce po prostu żenada bardziej jakieś spowalniacze niż hamulce w niektórych sytuacjach to jest nawet niebezpieczne totalnie nie wyrabia ta jedna tarcza z przodu, dale idąc silnik cały czas wydawało mi się że 50 koni w takim motocyklu to jest wystarczająco i rzeczywiście przez pierwsze pół roku tak było ale teraz mogę śmiało stwierdzić że jakiego typu motocykl by nie był to te 70 parę koni to jest minimum żeby swobodnie się poruszać i mowa jest tutaj o jeździe autostradowej, solo jak i z pasażerem w jednej jak i drugiej kwestii silnik wymięka na autostradzie jadąc powyżej 120 km/h czuć że sprzęt się męczy i to bardzo, optymalnie tak jest koło 110 o jeździe z pasażerem to już nie mówię w ogóle bo wtedy to trampek w ogóle nie przyspiesza już w pojedynkę ma problem bo ostatnio chwyciłem się ze świateł z saabem 180 konnym i przegrałem to tak więc 50 koni to mało na taki sprzęt. Kolejną sprawą jest wygoda zaznaczam że siedzenie miałem obszywane i zmienianą gąbkę ale i tak po przejechaniu nie całych 100km bez złażenia z sprzętu tyłka w ogóle nie czuje siedzenie jest po prostu niewygodne więc nie wiem jak niektórzy jadą tym gdzieś dalej w świat. Kolejna sprawa rzekoma bezawaryjnośc przez znaczną cześć eksploatacji zmagałem się z zepsutym prędkościomierzem sprawcą była oczywiście ta biała zębatka następnie wymieniałem regulator napięcia i słynny moduł pod siedzeniem tak więc znane przypadłości z tego modelu mnie dopadły. Wjeżdżając na jakąś szutrową kamienistą drogę mam wrażenie że sprzęt zaraz się rozpadnie wszystko strzela, puka i lata a z zawieszeniem też nie ma rewelacji. Już nie będę się rozpisywał o takich detalach jak seryjna niska szyba bo przy moim wzroście 1.87m strumień powietrza jest kierowany prosto na kask wiec jazda powyżej 100km/h jest udręką tak więc pamiętajcie jak ktoś ma taki wzrost to szyba od razu do zmiany czasami myślę że jakby nie było jej w ogóle to było by lepiej. No i oczywiście dochodzą do tego inne sprawy jak kolega wyżej pisał czyli brak wtrysku, 6biegu no ale nie ma co się tego czepiac bo to jest stary sprzęt więc i technologia jest stara. Moich odczuć nie opieram tylko na jeździe tarnsalpem ale na innych sprzętach też miałem okazje jeździc np. na konkurencie xtz750 która jest o niebo lepsza a do nowych sprzętów to nie ma nawet co porównywać bo to jest już przepaść kosmiczna. Ale się rozpisałem trochę chaotycznie ale myślę że ktoś coś z tego zrozumie podsumowując jeżeli ktoś kupuje transalpa po raz pierwszy to naprawdę niech sobie podaruje jeszcze sezon lub dwa bez sprzętu dozbiera więcej kasy i kupi coś nowszego choćby nawet xtz750 albo jak już koniecznie transalpa to 650 ale nowszy a nie starego rzęcha nie warto bo człowiek musi się więcej stracić nerwów niż zyska tej przyjemności z jazdy.
Awatar użytkownika
Jaro-Ino
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2820
Rejestracja: 22.01.2010, 00:41
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: Inowrocław

Re: Wady Transalpa

Post autor: Jaro-Ino »

TA 600 jest poprawnym sprzętem, który eksploatowany nieekstremalnie jakoś daje rade. Kwestia pozycji za kierownicą to indywidualna sprawa. Nie jest to sportowy motocykl, więc nie ma co oczekiwać po nim sportowych przyspieszeń, ale wiem jak duże różnice są w żwawości sprzętów zadbanych lub zaniedbanych.
Wady TA są mocno uzależnione od stylu jazdy i temperamentu kierownika.
Ale ja wole mieć lepsze hamulce, zawieszenie i moc, z której nie musze korzystać, ale w razie czego mam zapas.

Przy czym TA nie było z założenia projektowane pod autostrady i te 120km/h to wystarczająco na asfalty 7 kategorii i szutry.
Awatar użytkownika
piotreklodz
wypruwacz wydechów
wypruwacz wydechów
Posty: 1001
Rejestracja: 04.11.2009, 21:00
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Kurowice

Re: Wady Transalpa

Post autor: piotreklodz »

Współczuję że taki paździerz trafiłeś :lol:

A co do wad.... dla mnie 2 - za delikatny do jazdy we dwie osoby i zdecydowanie za mały prześwit (są jednak na to sposoby).
Tylko Honda -> XL600V + XR 400R = :-)
Awatar użytkownika
evoluzione
pogłębiacz bieżnika
pogłębiacz bieżnika
Posty: 913
Rejestracja: 23.08.2012, 22:24
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Kurów

Re: Wady Transalpa

Post autor: evoluzione »

Wady mniejsze lub większe ma każdy motocykl (i człowiek). Grunt to wiedzieć czego się chce i to już połowa sukcesu.
Ale jak to jest, że pózniej, po latach , najlepiej wspominamy i tęsknimy za tymi sprzętami, które miały najwięcej wad? :roll:
Są:
PD10 98 - w najszybszym kolorze :-), PD06 95 - żonki
Była:
XL 125 2001
Masz problem z CB Radiem? - pisz/dzwoń - spróbuję pomóc - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=68&t=13016
SQ8MXQ
Awatar użytkownika
arthec
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 117
Rejestracja: 17.02.2012, 17:14
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: Krakow

Re: Wady Transalpa

Post autor: arthec »

Patrzac na zdjecia walka zdawczego w twoim innym watku mam wrazenie, ze trafil Ci sie wyjatkowo ciezko doswiadczony egzemplarz i moze z tego wynika czesc frustracji, ktora bije z twojego posta. A tekst o saabie... :mouthshut:

a poza tym te wszystkie wymienione "slabosci" faktycznie w trampku wystepuja, no ale wlasnie dzieki temu jest tym czym jest. Ktos powie ze jest do wszystkiego, a ktos inny ze do niczego :smile:
etop
pogłębiacz bieżnika
pogłębiacz bieżnika
Posty: 809
Rejestracja: 24.02.2011, 09:44
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Rastenburg Mazury NKE
Kontakt:

Re: Wady Transalpa

Post autor: etop »

Maciek90 pisze:Może jest ktoś chętny do wypisania wad jakie dostrzega w transalpie 600 .......
Obrazek
Maciek90 pisze:.... no ale do rzeczy ja powiem szczerze że transalpem się trochę rozczarowałem może za dużo wymagałem od tak starego sprzętu. ... jeżeli ktoś kupuje transalpa po raz pierwszy to naprawdę niech sobie podaruje jeszcze sezon lub dwa bez sprzętu dozbiera więcej kasy i kupi coś nowszego choćby nawet xtz750 albo jak już koniecznie transalpa to 650 ale nowszy a nie starego rzęcha nie warto bo człowiek musi się więcej stracić nerwów niż zyska tej przyjemności z jazdy.
Teraz to pojechałeś po bandzie odważnyś kolego, żeby tak w jednym poście ciurkiem, bez przerwy, jednym duszkiem na forum transalpa :lanie: :boks:
Obrazek
Poruszyłeś znane nam wszystkim wady;
zabezpieczenie wałka - tak, ale tylko z zaniedbania najczęściej poprzednika, radzimy sobie z tym jak możemy,
napęd prędkościomierza zdecydowana wina Pana Hondy konstrukcyjnie do dupy,
lecące moduły - przyczyna to umiejscowienie, poradziliśmy sobie z tym,
osiągi?? tu trzeba sobie powiedzieć jasno, to nie jest sprzęt autostradowy jeśli spodziewałeś się czegoś więcej to sorry maciek to nie ta bajka.

Czyżbyś nie dostrzegł ani jednej zalety???
To może zacznę od najważniejszej: żywe forum spójrz na ilość użytkowników forum, sądzisz że to sami sprzedawcy części zamiennych czyhających na zdesperowanego posiadacza "starego sprzętu" "rzęcha"? Nie kolego to w większości miłośnicy tych 2 kółek, bo grzebiąc przy nich poczuli wieź.
Dziwi mnie najbardziej fakt, że pomimo iż jeździłeś wcześniej mocniejszym sprzętem zdecydowałeś się kupić TA i to zajechany egzemplarz :wink: :cool:
Ostatnio zmieniony 29.04.2013, 21:55 przez etop, łącznie zmieniany 1 raz.
kobietom, pacierza i alkoholu nie odmawiam
Maciek90
romeciarz
romeciarz
Posty: 32
Rejestracja: 20.06.2011, 09:37
Mój motocykl: XL600V

Re: Wady Transalpa

Post autor: Maciek90 »

Broń boże nie chciałem żadnej frustracji wyrazić w tym poście tylko chciałem się podzielić swoimi wrażeniami i poczytać opinie innych wiele jest ludzi którzy uważają ten motocykl za idealny i legendarny i właśnie dlatego chciałem napisać swoje odczucia i poznać wasze zdanie. Co do wałka no cóż mogę poradzić przy kupnie nie przyszło mi do głowy żeby sprawdzać takie rzeczy ogólny jego stan był bardzo dobry jedyne co musiałem wymienić to opony i oleje oczywiście a na następny sezon napęd podczas jazdy testowej też wszystko wydawało się w porządku przyspieszał, hamował i generalnie prowadził się dobrze przynajmniej tak mi się wydawało bo wcześniej jechałem tylko jednym transalpem a teraz po czasie wiem naprawdę że to mi się tylko wydawało bo przejechałem się paroma innymi sprzętami i dowiedziałem się jak powinien jeździć motocykl nawet taki z epoki. Byc może bardziej zadbane transalpy jeżdżą zupełnie inaczej lepiej od mojego tego nie wiem. A co do tej autostrady to ja nie jestem jakimś gościem który marzy o przecinaku i o zamykaniu budziku na autostardzie po prostu kiedy raz na rok wyjeżdżam na tą autostradę chciałbym sobie troszkę pocisnąć więcej taka przelotowa 140-150 by mi odpowiadała bo tak 80 do 100 to trzymam na zwykłych drogach i to jest odpowiednia prędkość dla niego, na początku myślałem po prostu że transalp czyli sprzęt na którym można wyruszyć w świat jest mi w stanie coś takiego zapewnić okazało się jednak inaczej. Kolego arthec co tego saaba to już motocykliści jeżdżący na transalpach nie mogą sobie raz na czas odkręci spod świateł tak wiem to nie jest do tego stworzone ale nawet ci spokojniejsi na crusierach chcą sobie czasem przycisnąć. Etop jasne że ten sprzęt też ma swoje zalety dla mnie najważniejszą jest to że mogę sobie w każdym momencie zjechać z głównej drogi na jakieś boczne nie utwardzone czyli główna cecha charakteryzująca tego typu sprzęt no i jeszcze jedno dźwięk silnika v jest boski oczywiście na akcesoryjnym tłumiku bo na seryjny to brzmi jak odkurzacz aż nie przystoi na tego typu sprzęt Etop źle coś doczytałeś wcześnieniej nie miałem okazji jeździć mocniejszym sprzętem w sumie to dopiero całkiem nie dawno miałem okazje się przejechać na tenerce
Ostatnio zmieniony 29.04.2013, 22:07 przez Maciek90, łącznie zmieniany 1 raz.
etop
pogłębiacz bieżnika
pogłębiacz bieżnika
Posty: 809
Rejestracja: 24.02.2011, 09:44
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Rastenburg Mazury NKE
Kontakt:

Re: Wady Transalpa

Post autor: etop »

Maciek90 pisze:Broń boże nie chciałem żadnej frustracji wyrazić w tym poście tylko chciałem się podzielić swoimi wrażeniami ....
Proponuję kolejnym razem przed kliknięciem wyślij przeczytać swoje słowa, zatrzymać się na chwile lub chociaż zwolnic do prędkości przelotowej TA zanim użyjesz słów powszechnie uznawanych za wulgarne, typu "stary rzęch"
Czy zdajesz sobie sprawę ilu z nas posiada żony, które nie są idealne a jednak z nimi żyjemy?? z motocyklem jest to samo .....
Obrazek

ps. nie można porównywać xtz750 z TA gdyż jej bliżej do AT
kobietom, pacierza i alkoholu nie odmawiam
Cynciu
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1285
Rejestracja: 07.03.2010, 20:01
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: Wady Transalpa

Post autor: Cynciu »

Maćku rozumiem twoją frustrację ale czytając twój tekst, najpierw się uśmiałem a potem dopiero zrozumiałem.

Napisałem w swoim poprzednim poście:
Cynciu pisze:...Jeżeli ktoś kupił trampka świadomie,
Ty nie kupiłeś go niestety świadomie. Kupiłeś go bo jak sam napisałeś "była okazja". Widać to nie była taka okazja.
Jestem jednak przekonany, że gdybyś miał sztukę nówkę z fabryki, też byłbyś niezodowolony.
To nie jest motocykl dla Ciebie. Bez złośliwości. On po prostu nie spełni twoich oczekiwań. Taki typ.

Nie można uważać, że wadą jest brak wtrysku w pojeździe gaźnikowym. To chyba jakieś nieporozumienie. To tak jakbym narzekał, że moja kobita nie wygrała miss world. Widziały gały co brały i teraz nie ma rozczarowania.

Mógłbym po kolei punktować twoje zarzuty ale to chyba nie ma sensu. Tak z grubsza.

Swoją 600 jechałem 170 na autobanie i dawała radę. Inna rzecz, że na 200km zjadla mi prawie litr oleju. Normalnie jak muszę autobaną to lecę 140, stałą prędkością i jest gitarra. Mogę jeszcze przyspieszyć w razie potrzeby. Nie jest to jednak sprzęt autostradowy a jazda autobaną nie jest żadną przyjemnością. Tu trzeba dużego GSa.

Szyba. Każdy ma swoją teorię. Ja też mały nie jestem. Jeździłem ze średnią, wysoką, wysoką i deflektorem. Połamałem i dostałem niską i to jeszcze przyciętą. Tak jeździ mi się najlepiej. Pęd powietrza rozkłada się na całe ciało, a nie jest kierowane na kask.

Pasażer. Jeżdże dość często z pasażerem bez problemów. Wracając z Rumunii też leciałem krakowską A4 140km/h. Z pasażerem i tak zwykle jeździ się wolniej, zwłaszcza w górach lata się na niższych biegach i nie czuję strasznych braków mocy. Na szybkich dolotówkach brakuje nieco mocy, ale kurka wszystko rekompensują mi inne dróżki. Te na które trampek jest przeznaczony.

Ból pupy. Pupkę trzeba nieco zahartować, bez względu na rodzaj kanapy. To nie jest jazda samochodem gdzie można się wiercić i machać nóżkami. Iloma motkami latałeś na długich trasach, że tak radykalnie opisałeś swój pojazd.

Prędkościomierz. Moja zębatka wytrzemała 70 tyś. Kolejna, nowa ma już jakieś 15 tyś i ma się dobrze. Jak dbasz tak masz. To samo dotyczy elektryki, ..., ...

Twój motek wymaga pracy. Kupiłeś okazyjnie i teraz trzeba popracować. Albo go pokochasz, albo go sprzedaj i kup coś, co da Ci radość z jazdy.

Jak już go posklejasz, proponował bym Ci umówić się na jazdę z kolegami z forum, z twojego regionu. Pokażą Ci gdzie tkwi przyjemność w jeździe trampiszonem. To nie są te same ścieżki które znasz z jazdy samochodem.

No dobra, bo się rozpisałem
Wlóczęga: człowiek, który nazwałby się turystą, gdyby miał pieniądze..
[ Julian Tuwim ]
Awatar użytkownika
Jaro-Ino
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2820
Rejestracja: 22.01.2010, 00:41
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: Inowrocław

Re: Wady Transalpa

Post autor: Jaro-Ino »

etop pisze:
Maciek90 pisze:Broń boże nie chciałem żadnej frustracji wyrazić w tym poście tylko chciałem się podzielić swoimi wrażeniami ....
Proponuję kolejnym razem przed kliknięciem wyślij przeczytać swoje słowa, zatrzymać się na chwile lub chociaż zwolnic do prędkości przelotowej TA zanim użyjesz słów powszechnie uznawanych za wulgarne, typu "stary rzęch"
Czy zdajesz sobie sprawę ilu z nas posiada żony, które nie są idealne a jednak z nimi żyjemy?? z motocyklem jest to samo .....
Obrazek

ps. nie można porównywać xtz750 z TA gdyż jej bliżej do AT
:D

Etop, więcej luzu. Jak jakiś TA jest zaniedbany i się rozsypuje to trzeba nazwać sprawę po imieniu. Nikt o Twoim bezpośrednio tak nie napisał. I kobiet do tego nie mieszaj, bo zaraz w ramach równouprawnienia Ci cycki z awatara skasują :lol:

Moja Tenera to też stary rzęch i nie jeździ tak jak nowe, ale dbam o nią, jest w dobrym stanie technicznym i bardzo ją lubię. I mam głęboko w :dupa: to co inni myślą o moim motocyklu, bo to ja na nim jeżdże i nikt nie wie jakich wrażeń mi ona dostarcza. Tak samo uwielbiam słyszeć jak to jest za ciężka do terenu, że ma nie te opony itd. Na szczęście ja o tym nie wiem i jeżdże tam gdzie chce i gdzie mi się podoba :)
etop
pogłębiacz bieżnika
pogłębiacz bieżnika
Posty: 809
Rejestracja: 24.02.2011, 09:44
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Rastenburg Mazury NKE
Kontakt:

Re: Wady Transalpa

Post autor: etop »

prawda cynciu, Świete słowa
Maciek90, spojrzałem na historie Twoich postów i przypomniał mi się thiller dotyczący Twojego spawanego wałka, tak to może dobić ale to nadal nie wina trampka tylko jego kierownika.
Ostatnio zmieniony 29.04.2013, 22:21 przez etop, łącznie zmieniany 1 raz.
kobietom, pacierza i alkoholu nie odmawiam
Maciek90
romeciarz
romeciarz
Posty: 32
Rejestracja: 20.06.2011, 09:37
Mój motocykl: XL600V

Re: Wady Transalpa

Post autor: Maciek90 »

Nie miałem na celu nikogo urazić, obrazić ani nic z tych rzeczy myślę że temat już schodzi w złą stronę. Ten temat powstał też po to żeby napisać jakie są też wady transalpa z 90r. a nie tylko zalety. Kiedyś jak przyjdzie na forum jakiś gość który będzie chciał kupić transalpa będzie mógł przeczytać jakie są zalety i wady a nie tylko zalety jaki to transalp wspaniały i legendarny bo to nie jest do końca prawdą wszystko ma swoje wady i zalety a że ja napisałem jakie są wady to odrazu wielkie halo nie wiem o co. Ja przecież nie jestem przeciwnikiem tego sprzętu ale patrzę na to realnie i dla tego wypisałem wady jakie dostrzegam.
Cynciu
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1285
Rejestracja: 07.03.2010, 20:01
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: Wady Transalpa

Post autor: Cynciu »

Maciek90 pisze:Nie miałem na celu nikogo urazić, obrazić ani nic z tych rzeczy myślę że temat już schodzi w złą stronę.
Ależ nikt się nie obraża. To jest wymiana poglądów.
Ja się po prostu nie do końca zgadzam z twoim punktem widzenia. Tak można wypunktoawać każdy motocykl i kobietę.

Ups. Chyba się zagalopowałem. :blush:
Wlóczęga: człowiek, który nazwałby się turystą, gdyby miał pieniądze..
[ Julian Tuwim ]
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość