Montaż i demontaż elementów jak: panele boczne, czacha, owiewki, szyby, kanapy, deflektory, lusterka, osłony goleni, błotniki, naklejki, zegary i linki.
Panowie pomóżcie nowemu
Dziwnie działa prędkościomierz w moim Trampku.Dochodzi tylko do ok. 30 km/h i pomimo zwiększania prędkości wskazówka prędkościomierza spada i tylko lekko się porusza ok. zera.
Stało się to w czasie jazdy.
Linka jest w porządku - sprawdzałem.
Spotkał się ktoś z czymś takim?
Wielkie dzięki za każdą sugestię.
polecam zajrzeć do archiwumhttp://transalpclub.pl/forumOLD/ i skorzystać z wyszukiwarki - wpisz słowo prędkościomierz a napewno znajdziesz to czego szukasz.
1, moze linka blokuje sie w pancerzu lub ma obrobione koncowki
2, uszkodzony slimak przy kole, najczesciej wystarczy wymienic blastikowa, biala zebatke (okolo 100)
3, licznik. napedz linke wiertarka i sprawdz co sie dzieje
Konkretnie i merytorycznie Panowie, merytorycznie...
Nie dyskutuj z idiotą bo najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem.
Obstawiam 2 punkt Pawła. Ale sprawdz tez linke moze ciezko chodzic i dlatego padl slimak. Jak znajdziesz i usuniesz usterke napisz co bylo popsute przyda sie na przyszlosc innym trampkowiczom.
podłączę się pod temat bo mam pytnie do tych co już temat wymiany zębatki przerabiali.
primo: czy wyjmowaliście metalowy ślimak ze środka żeby wszystko wyczyścić czy jest to element nierozbieralny ??
secundo: czy po wymianie zębatka porusza ślimak z oporami czy chodzi luźno i można ją kręcić bez żadnych oporów ??
Pytam bo wymieniłem u siebie tą zębatkę w kwietniu a po przejechaniu 1500km licznik zdechł znowu (zębatka poszła w drzazgi)
Jak robiłem u siebie to nie rozbierałem ślimaka bo nie mogłem wyciągnąć ośki a na siłę nie chciałem. Wygrzebałem dokładnie wszystko ze środka i wymyłem benzyną ekstrakcyjną, nasmarowałem, włożyłem 2 podkładki a na nie zębatkę. Chodziło to wszystko jakoś tak sobie i z miejscowymi lekkimi oporami ale jak pokręciłem trochę w rękach to się rozruszało i miało lekki stały opór.
No i teraz już nie wiem czy kupować następną zębatkę i ryzykować kolejne 100 zł na 1500 km zadowolenia z działającego licznika czy może kupić cały ślimak używkę i liczyć że będzie lepszy niż mój
Sprawa prędkościomierza wyjaśniona, usterka zlikwidowana.
Tak jak pisał Paweł, uszkodzony był ślimak, a właściwe ta plastikowa zębatka.
Zregenerowałem ją w ten sposób, że odciąłem nożem po 3 mm. plasitku z tych dwóch wyrostków odbierających napęd z koła. Wyrównana powierzchnia zaczęła znów współpracować z metalowym pierścieniem w kole i licznik działa.
Bez kosztów, pół godziny pracy, oczywiście nie żałowałem smaru.
Jeśli komuś się ten mój patent podoba będę miał satysfakcję, że pomogłem.
A swoją drogą to granda, żeby metal współpracował z plastikiem - plastik zawsze musi się pierwszy zużyć.
Ppazio, coś takiego też robiłem i wytrzymało 500 km. Przyczyną moich problemów z poprzednią zębatką był zbyt ciężko obracający się pierścień zębaty. Ja, po pierwszej usterce, zmodyfikowałem go na szybko w ten sposób, że nożykiem poskrobałem wewn. powierzchnię tego pierścienia żeby kręcił się luźniej. Starczyło nie na długo.
To właśnie radzę tobie Joozwa pod warunkiem że jeszcze nie ścięło tych wypustek.
Wałek metalowy ze ślimakiem ja też nie dałem rady wyjąć, a próbowałem nie tylko po dobroci.
No to ja chyba zostałem rekordzistą. Mój nie wytrzymał nawet 500 km. Podejżewam że zabił go (a dokładniej ją czyli ślimacznicę) Karcher. Serwis w Lbn sprowadzał mi zębatkę miesiąc czasu, zabóliłem stówę i wszystko psu na budę. Czy to możliwe, że ubity jest simering w ślimaku, czy ma ktoś jakiś patent żeby nie zamawiać go z hondy bo mnie krew zaleje...
Ludzie powinni być życzliwi, a gdy jeden człowiek upadnie, to drugi powinien się przejąć.
Cześć!
U mnie wymieniona zębatka przejechała prawie 9kkm i wciąż ma się dobrze.
Ważne są dwie podkładki, bez których zębatka jest "zjadana", a do środka ślimaka zastosowałem duuuuużo smaru grafitowego.
Kolejność składania jest taka:
- podkładki
- zębatka
Jak wszystko jest w porządku, czyli ślimak rusza się lekko, powinno działać i starczyć na długo.
Zdrowia!
Navigare necesse est vivere non est necesse.
RD07a
DW/83
No to się sprawa wyjaśniła. U mnie przy rozbiórce nie znalazłem żadnych podkładek i przez to ich nie założyłem. Może mi ktoś coś więcej napisać jakie to podkładki, jaki materiał, przybliżone średnice? Z tego co zrozumiałem podkładki idą od strony osi?? A może ma ktoś fotkę z rozbiórki?
Ludzie powinni być życzliwi, a gdy jeden człowiek upadnie, to drugi powinien się przejąć.
Fotki nie mam, ale mając serwisówkę znajdziesz je sobie.
Podkładki Chąda Polska, 5 zł/sztuka (dwa lata temu), średnic i grubości nie pamiętam, można dopasować miedziane.
Zdrowia!
Navigare necesse est vivere non est necesse.
RD07a
DW/83
odsprzedam białe kółko zębate za połowę ceny (nieużywane) czyli ok 50zł
kupiłem nieodpowiedni model i potem nie przyjęli w sklepie zwrotu, więc leży mi to na półce.
U mnie wystarczyło umycie elementów napedu prędkościomierza i władowanie duzo niebieskiego mazidła załatwiłem to zupełnie przypadkiem jak zmieniałem przedni laczek. Koleś z TOXIC MOTO rozebrał umył i poskładał. Ewentualnie zawsze można wstwić licznik rowerowy ...nawet próbowałem ale przerosła mnie instrukcja obsługi - była chyba od innego licznika
Nie mam już Transalpa, Supertenery ani nawet Afryki...
mi padł jakiś tydzień temu pomimo przejechanych 4 000 km i dodam,że po poprzednim 'wysprzątałem' komorę ślimaka i nasmarowałem konkretnie,linka też luźno chodzi,podkladki były nowe...
skoro juz o tym mowa ja wymieniłem zębatke napędu prędkościomierza (takie białe gówienko) pod koniec ubiegłego roku, oczywiście wyczyściłem komorę ślimaka, dużo, dużo smaru i przejechałem już około 15 tys km i jeszcze działa.
licznik zdechł znowu (zębatka poszła w drzazgi) 
załatwiłem to zupełnie przypadkiem jak zmieniałem przedni laczek. Koleś z TOXIC MOTO rozebrał umył i poskładał. Ewentualnie zawsze można wstwić licznik rowerowy 
