Strona 2 z 3

Re: Pomoc w ogarnięciu "prądów"

: 02.11.2013, 23:48
autor: grad74
falco pisze:
Qter pisze:Zmieniłem tylne kierunki w TA650 na małe chińskie badziewia...
Póki nie jest za późno, wywal to gówno i załóż coś normalnego. Kumpel dał się namówić innemu i "wyposażył" swoją 650 w małe chińskie niby kierunki, efekt był taki, że... stracił prądy, bo ten szajs zrobił zwarcie w elektryce. Pomijam już to, że są kompletnie niewidoczne a plastik tak delikatny, że łamał się pod palcami.
Nie będę się wypowiadał w kwestii trwałości mechanicznej, ale co do widoczności to racja. Ostatnio jak jechaliśmy na III FEst Breslau to miałem okazję jechac za Bartkiem i Cebulą (miała kierunki właśnie w LEDach) i mam porównanie. Bartek miał normalne i widoczne kiedrunki a CEbuli ledy ( z całym szacunkiem dla Ciebie Basia ) były dużo mniej wyraźne zwłaszcza w słoneczku. Także coś w tym jest co napisał Falco.

Re: Pomoc w ogarnięciu "prądów"

: 03.11.2013, 11:48
autor: KLOSZ
Qter -> PW :)
Generalnie: tania chinszczyzna jest be ;)

Re: Pomoc w ogarnięciu "prądów"

: 03.11.2013, 13:24
autor: radzik
Qter- weź po prostu blaszki od darkojaka i przełóż fabryczne kierunki do tyłu tak żeby nie przeszkadzały... Bo te 4W to jakaś masakra, nie wierzę, żeby to było widoczne...

Re: Pomoc w ogarnięciu "prądów"

: 03.11.2013, 20:50
autor: KLOSZ
Wlasnie... blaszka... u mnie wygieta i zamocowana pod sruby mocujace plyte pod centralke. Ocynkowana w galwanizerni i dziala bez zarzutut. Do tego ori kierunki sa wyzej i bardziej z tylu - lepiej widoczne dla slepot jadacych za mną ;)

643

Re: Pomoc w ogarnięciu "prądów"

: 03.11.2013, 20:52
autor: KLOSZ
Ale, ale... nie chcialbym robic w tym watku kolejnego dzialu "elektryka", wiec jesli ktos ma jakis klopot, to zapraszam do pisania na PW lub mailem :)
Pozostale zagadnienia niezmiennie poruszajcie i omawiajcie w dziale elektryka pliz :)

Oczywiscie laurki i referencje w niniejszym watku sa mile widziane - dla potomnych :)


Dorzuce jeszcze do swojej "oferty" pomocy taka okresowa czynnosc jak przeglad instalacji elektrycznej w motocyklu obejmujacy gruntowna kontrole ukladu ladowania, polaczen, kostek itp. itd.
Jak wiadomo, sa dwie szkoly: falenicka i otwocka ;) Jedna mowi, ze nie ruszac dopoki dziala, druga mowi, ze raz na rok nalezaloby sprawdzic stan instalacji, zeby uniknac nalgych padow reglerwo czy alternatorow wynikajacych z naglego przypalenia, stopienia czy zasniedzenia kostek na przyklad... z tego powodu dorzucam rowniez taki rodzaj czynnosci do watku :)

Obszar terytorialny, w ktorym KLOSZ sie porusza to Łódź + Stolica :)

Re: Pomoc w ogarnięciu "prądów"

: 24.03.2014, 11:15
autor: ant6
Chciałbym koledze znowu wystawić LAURKĘ :-). Znowu Klosz pomógł - tym razem w ogarnięciu podłączenia olejarki własnej roboty.
THANK YOU MASTER ;) :thanks:

Re: Pomoc w ogarnięciu "prądów"

: 24.03.2014, 21:55
autor: grad74
Się przyłączam do Akta, bo z pomocy Klosza w założeniu olejarki tez będę korzystał, także dzięki wielkie :thanks:

Re: Pomoc w ogarnięciu "prądów"

: 23.04.2014, 09:04
autor: dawidr
Wielkie dzięki za profesjonalną poradę. Tylko cenić takich ludzi, którzy swoją wiedzą chcą się dzielić z innymi.
KLOSZ - :resp:

Re: Pomoc w ogarnięciu "prądów"

: 10.02.2015, 09:29
autor: borum
I ode mnie płynie też rzeka podziękowań!
Dostałem rozrysowany przez KLOSZa schemat pod moje własne potrzeby. Wszystkie porady w punkt. Wszystkie wątpliwości wyjaśnione zrozumiale. Mój Trampek teraz jest konkretnie zelektryfikowany :)

Wielkie dzięki, KLOSZu! Taki współforumowicz to skarb.

Re: Pomoc w ogarnięciu "prądów"

: 21.03.2015, 23:56
autor: harins
Sobota, 14.III - dzięki współpracy z Konradem, a w zasadzie dzięki Jego pracy ( ja bylem asystentem od oświetlenia :wink: ) mój motocykl pozyskał wiele nowych gadżetów lub wyprowadzenia na owe gadżety . :resp: za cierpliwość, poświęcony czas i fachowe wykonanie połączeń.Myślę, że nastąpi kiedyś ciąg dalszy :smile:

Re: Pomoc w ogarnięciu "prądów"

: 24.03.2015, 09:54
autor: Qter
Czołem,

Mam następujące pytanie o podłączenie olejarki i halogenów. Wiadomo, prąd do nich będzie po przekaźniku ale:

- czy na każdy halogen dawać osobny bezpiecznik czy np. 1 na oba (będą takie same)

- układ olejarki oparty o gotowiec AVT 1459 C - całość zabezpieczona 1 bezpiecznikiem

i teraz tam w układzie jest przekaźnik, poprzez który puszczam +12 na elektrozawór i czy tam dawać kolejny bezpiecznik i czy tak można rozgałęzić zasilanie układu...

Obrazek

ma to sens?

PZDR

Qter

Re: Pomoc w ogarnięciu "prądów"

: 24.03.2015, 10:20
autor: Nadol
Ja bym dał bezpiecznik na każdej gałęzi, dla każdego odbiornika.

Re: Pomoc w ogarnięciu "prądów"

: 24.03.2015, 10:28
autor: Biedron
nadol pisze:Ja bym dał bezpiecznik na każdej gałęzi, dla każdego odbiornika.
Z tym, że halogeny (2 szt.) to jeden odbiornik.

Re: Pomoc w ogarnięciu "prądów"

: 24.03.2015, 10:44
autor: KLOSZ
Czesc Qter i pozostali uczestnicy tego radosnego wątku :)

W kwestii bezpiecznikow, to jak to zwykle w zyciu bywa, są dwie szkoły - Falenicka i Otwocka ;)
1 - dajesz jeden obowiazkowy bezpiecznik tuz przy akumulatorze i ten bezpiecznik chroni Ci calosc "dodatkowej" instalacji - rozwiazanie prostsze i dobre, lecz nie pozbawione wad, ale jak sam zauważyłeś "Geniusz tkwi w prostocie" ;).
2 - dajesz obowiazkowy bezpiecznik przy samym akumulatorze (bo ten zawsze musi tam byc, zeby chronic tor pradowy przechodzacy na przyklad pod zbiornikiem do przodu motka), po czym dalej w instalacji dokladasz jeszcze bezpieczniki na zasilaniu poszczegolnych odbiornikow. Tu nie przesadzalbym z dawaniem bezpiecznika na kazdy halogen osobno - nie ma co az tak robic scen, ale mozna sie pokusic o osobny bezpiecznik na halogeny i osobny na olejarke.
Takie rozwiazanie w przypadku zwarcia w ktorejs czesci instalacji nie daje Ci i tak pełnej pewnosci selektywnego zadzialania bezpiecznika, bo jak Ci sie solidnie zrobi zwarcie do masy w halogenie, to moze Ci wystrzelic albo ten "glowny" bezpiecznik, albo ten zainstalowany w linii zasilajacej halogeny. Tu sytuacje mogloby ratowac zastosowanie jako glownego (tego przy akumulatorze) bezpiecznika zwlocznego, ale... to nie prom kosmiczny, wiec zastanawialbym sie czy to ma sens.

Generalnie przy takiej choince bezpiecznikowej proponowalbym dac jako glowny bezpiecznik powiedzmy 15A, na olejarke 2A i na halogeny 10A (zakladam, że masz zwykle halogeny 2 x 55W). Ewentualnie mozna tez zrobic 25A, 5A i 15A. Da to pewną selektywność przetężeniową, ale nie zwarciową. Umozliwia to tez zastosowanie cienszych przewodow tam gdzie nie ma potrzeby by byly grube (na przyklad do zasilania sterownika olejarki, ktory pewnie za duzo pradu nie ciagnie).

W kwestii przekaźników:
skoro głowny prąd masz wlaczany przez przekaznik, ktory dziala po wlaczeniu stacyjki czy swiatel, to jeszcze przydaloby sie miec drugi przekaznik, ktory bedzie wlaczal prad na halogeny i sterowany bedzie wlacznikiem tychże. Halogeny potrafią pociagnac z 9-10A i wlaczanie bezposrednio takiego pradu spowoduje po jakims czasie upalanie stykow wlacznika, brak kontaktu, grzanie wlacznika i takie tam atrakcje, wiec... albo naprawde solidny wlacznik do tych halogenow, albo dodatkowy przekaznik, ktory bedzie wlaczal tor pradowy zasilajacy halogeny.

Tu masz taki obrazek, ktory kiedys popelnilem, moze cos Ci rozjasni? Narysowane jest rozwiazanie z jednym bezpiecznikiem i osobnym przekaznikiem wlaczajacym halogeny. Sterowanie zasilania wszystkich odbiornikow jest w tym przypadku wziete ze swiatla pozycyjnego. Uwazam, ze to lepsze rozwiazanie niz sterowanie "po stacyjce", bo daje mozliwosc pracy dajmy na to silnika w garazu przy wylaczonej olejarce (dopoki nie wlaczysz swiatel, to olejarka pozostaje wylaczona i nie kapie Ci bez sensu na podloge w garage ;) ). U Ciebie zamiast GM i GZ bedzie olejarka, no chyba, ze sobie tam jeszcze bedziesz chcial gniazdeczko i grzanetki podłączyć :)
1065

To tyle na szybko w temacie. Jesli masz jeszcze jakies pytania to pisz na PW.

Re: Pomoc w ogarnięciu "prądów"

: 24.03.2015, 11:04
autor: Qter
Dzięki!

To mi rozjaśniło co i jak połączyć żeby działało zgodnie ze "SZtuką" przez duże SZ.


PZDR

Qter

Re: Pomoc w ogarnięciu "prądów"

: 31.05.2015, 22:25
autor: Sharik
Dzięki Kloszu za pomoc - za pierwszym i drugim razem :thumbsup:

Po tym jak obadałeś Jagodę i zrobiłeś swoje elektryczno-magiczne fiku-miku - czujemy się znacznie lepiej!

Raz jeszcze dzięki! :grin:

Re: Pomoc w ogarnięciu "prądów"

: 03.06.2015, 10:15
autor: KLOSZ
A podziękowac za dobre słowo :)

Podrzuce tu jako ciekawostke jakie to cuda ludzie potrafia zmotac w motocyklach. Ostatnio prostowalem pewna instalacje w Hondzie Varadero 1000. Ktos zmotał tak cudownie, że aż trudno uwierzyć. Diody były zrobione z pudełku po Vicolu z dwóch diod THT, główna wiązka była ucięta i pomotana na konektorkach. Zresztą sami zobaczcie jaka ładna plątanina:

Obrazek

Re: Pomoc w ogarnięciu "prądów"

: 26.07.2015, 22:44
autor: Kristobal
Instalacja 6V... Swiateł brak. Co teraz? (Elektrownia 64W, na oryginalne światła przeznaczone 35+3W.)
1. Zmiana statora na 12V z innego motka - pasuje. Ale jak wpłynie to na resztę?
2. Przetwornica? Jaka? http://botland.com.pl/przetwornice-impu ... v-14a.html
3. W układzie mam regulator napięcia w manualu opisany jako opcjonalny do żarów 12V. Co z nim?
str 225 https://drive.google.com/open?id=0B3RIq ... S04eU5lbHc

Re: Pomoc w ogarnięciu "prądów"

: 27.07.2015, 08:21
autor: KLOSZ
Czołem!
To co mi tak na szybko do glowy przychodzi:
Wariant 1 - może nie wpłynąc dobrze na zdrowie modułu CDI, który jest przystosowany do innego napięcia zasilania, z obecnej cewki.

Wariant 2 - przetwornica być może byłaby jakimś wyjściem, ale z pewnością nie ta z linku, bo ma tylko 1,4A na wyjściu - zdecydowanie za mało jak na żarówki 12voltowe. Poza tym trzebaby bylo sprawdzic jak taka przetworniczka sie zachowa przy podlaczeniu do dosc figlarnego napiecia, ktore wychodzi z alternatora.

Wariant 3 - podejrzewam, że jest to jakaś "oryginalna" wariacja na temat wariantu 2 - czyli jest pewnie jakaś przetwornica, która robi 12V do obwodu oświetlenia. Wygląda na to, że samo uzwojenie statora jest przygotowane na lekki wzrost obciążenia.

Ale skoro nie masz obecnie zasilania swiatel, wnioskuje z tego, ze i tak masz upalone uzwojenie oswietlenia w statorze, wiec moze najprosciej byloby przewinac czesc, albo caly ten twoj stator i zostawic swiatla jak fabryka wymyslila? Ew. pokombinowac z przetwornicami albo tą oryginalną przystawką? Ale to i tak wymaga sprawnego uzwojenia generujacego zasilanie do swiatel.

Re: Pomoc w ogarnięciu "prądów"

: 27.07.2015, 11:11
autor: Kristobal
Dzięki. Świateł nie mam fizycznie a nie ze popsute. Sprawdzę na tygodniu działanie altka. Reszta działa. CDI nie da się sprawdzić miernikiem. Stator ma dwa uzwojenia. Jedno zasila CDI a drugie resztę czyli dwie żarówki wpięte na stałe. Było zmieniane coś bo przełącznik kierunków jest i ta kostka z radiatorem z wyglądu regulator napięcia. Sprawdź schemat 18y dział str 225. Wynika ze z nim można wstawić 12v bulby.ale czy ledy ?