Jeździłem tą drogą setki razy, czasem kilka razy dziennie śmigam tam na jezioro.
Wybił się stąd młody jelonek.
Trafił paszczą w lewy handbar i dźwignię sprzęgła. Dziwnie się zawinął praktycznie mnie nie ruszając. Wyrwał mi kufer centralny wraz z mocowaniem. Zatrzymałem się kilkanaście metrów dalej. Przeżył i po chwili spier...ł samobójca jeden
Po tej akcji kufer wrócił bez szkód na swoje miejsce a handłapki zamieniłem na takie pancerne z rdzeniem.
Miałem dzisiaj jazdy testowe na takiej czarnulce
Kilka moich spostrzeżeń:
Do pierwszych świateł dwa razy nacisnąłem klakson chcąc wyłączyć kierunkowskaz
Potrzebowałem chwilę na przyzwyczajenie ciała do lekko odmiennej pozycji. Siedzenie płaskie, twarde i szerokie. Kolana dobrze chowaja się za zbiornik paliwa. Siedzenie na najniższym mocowaniu. Mam 182 cm wzrostu, nogi z tych dłuższych, lekko krzywych
można było dać siedzenie wyżej i bez problemu bym nadal sięgał ziemi. Chwilę obawiałem się objeżdżać puszki stojące na światłach, potem już normalnie
jak skutem...Kilka prostych odcinków i po kilku km już nie miałem śrubki mocującej daszek z szybą
Struga powietrza wprost na oczy i pod daszek powodowała wibracje kasku. Śrubkę uzupełniłem na najbliższym warsztacie samochodowym i dalej kontynuowałem jazdę. Cały czas dłonie nie mogły się przyzwyczaić do manetek. Pozycja za kierownicą bardzo dobra, hamulce z przodu brzytwa i dobrze dozowalne. Przednie zawieszenie dobrze wybierało nierówności, zaś tył był zbyt "twardo" zestrojony i walił w 4 litery. Miałem tylko 2h, więc nie było zbyt wiele czasu na regulacje. Wjechałem też do lasu
szosowe opony nie pozwalały na małpie figle w piasku, ale było całkiem fajnie
Wyświetlacz pokazywał wszystkie potrzebne informacje i te niepotrzebne także. Jasny, ale niezbyt przejrzysty.
Ideałem dla mnie są zegary z 700-ki. Mariaż klasycznej wskazówki i elektronicznego licznika, kilka podstawowych informacji i bardzo dobrze widoczne najważniejsze kontrolki.
Spodziewałem się od litrowego silnika bardzo dobrego przyspieszenia a dostałem "wystarczające" do komfortowego przemieszczania się. Skrzynia biegów (manualna) bardzo dobrze działająca. Silnik na wolnych obrotach pracuje nierówno, dźwięk silnika jest przyjemny i charakterystyczny dla starej afryki. Niemniej "dokuczały" mi gwizdy z silnika przy przemieszczaniu się po mieście. Tłumnik cichy przy niewielkich obrotach, przy mocniejszym odkręceniu fajniejszy i dość głośny. Przy prędkościach autostradowych mi nie dokuczał.
Motorem, mimo ponad 230 kg z pełnym zbiornikiem łatwo daje się manewrować na parkingu. Masa nie jest dla mnie w ogóle odczuwalna i nie męczy.
Zahaczyłem kilka razy nogawką o osłonę przy silniku na wys. dźwigni sprzęgła, kilka razy boleśnie o podnóżek pasażera
Nieprzyjemnie kontrola trakcji odebrała mi moc po gwałtownym ruszeniu spod świateł
Moim zdaniem jest to godny następca trampka 650-idealnie wpisuje się w tą kategorię. Nie ma wad (moc, hamulce i nurkujące przednie zawieszenie) trampka 650.
Demówka kosztuje 51.ooo zł i ma przejechane 800 km.
Czekam na możliwość polatania T700.