Strona 2 z 6

Re: "Orzep" zginął w wypadku

: 27.04.2014, 16:09
autor: marecki999
Tragedia :sad: :sad: :sad: szczere kondolencje rodzinie i bliskim ... :sad:

"Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci "

Re: "Orzep" zginął w wypadku

: 27.04.2014, 16:40
autor: grad74
[*] - RIP, współczucia rodzinie, ukojenia najbliższym. Fajnie się Go czytało.

Re: "Orzep" zginął w wypadku

: 27.04.2014, 16:52
autor: ArturS
Kur..a! Brak słów... :swieczki:

Re: "Orzep" zginął w wypadku

: 27.04.2014, 18:37
autor: bilu
[*] kondolencje dla rodziny

Re: "Orzep" zginął w wypadku

: 27.04.2014, 23:15
autor: Qter
[*]

bardzo mi przykro

Qter

Re: "Orzep" zginął w wypadku

: 27.04.2014, 23:47
autor: LUK76
Współczuję najbliższym, przykre takie wieści
[*]

Re: "Orzep" zginął w wypadku

: 28.04.2014, 09:19
autor: KLOSZ
Bez sensu, zupelnie bez sensu ta smierc... ile z nas wczoraj gdzies jechalo, ile kaluz przejechalismy, a tu jedna durna kaluza i pozamiatane....

R.I.P.

Re: "Orzep" zginął w wypadku

: 28.04.2014, 09:25
autor: forhend
[*]

Re: "Orzep" zginął w wypadku

: 28.04.2014, 12:42
autor: evoluzione
Kondolencje dla rodziny, przyjaciół i znajomych :sad: , sporo czytałem jego wypowiedzi na FAT i na wiele tematów mieliśmy podobne spojrzenie - osobiście niestety nie znałem.

Re: "Orzep" zginął w wypadku

: 28.04.2014, 12:58
autor: miroslaw123
Czytam opis wypadku i nie mogę uwierzyć, że to się wydarzyło...
gompka pisze:Każde słowo będzie tu trywialne, puste!
Pan Orzep - legenda forów. Wieczny szyderca. Wielki, ciepły, mądry człowiek. Doskonały kompan, z którym rozmowa to przygoda. Prowokujący, ale nie agresywny. Uszczypliwy, ale nie złośliwy. Kochał mocne, inteligentne riposty, które dorównywały jego komentarzom. Teraz będzie stał na bramce tam, w górze. Nie potrafiłem mu pomóc. Zgasł na moich rękach... Zmarł robiąc to, co kochał. Jestem ogromnie szczęśliwy, że mogłem Go poznać. Że te ostatnie chwile mogłem Mu towarzyszyć. Wreszcie, po latach dyskusji w sieci, na forach, komunikatorach. Wreszcie na żywo. Cały wieczór przegadany, prześmiany. Rano ruszyliśmy razem, w siedmiu. Godzinę później komentowaliśmy ze śmiechem moją glebę - w pięknym stylu zaparkowałem w polu, kończąc fikołkiem przez szybę. haha, wreszcie gompka się wy.je.bał. "To co? teraz moja kolej?" - zapytał ruszając. "Nie, nie odbierzesz mi tego, to mój dzień!" - odparłem. "Ok!" - skłamał...
Dwadzieścia minut później prosta, płaska, równa, twarda droga przez las... Mała kałuża, błysk tylnego światła, widzę żółtego GS bokiem... drzewo... nic... Chwilę potem zgasł... Na moich rękach... nie umiałem Mu pomóc... przepraszam...

Re: "Orzep" zginął w wypadku

: 28.04.2014, 13:29
autor: Rolo
Poznałem go w zeszły poniedziałek, jeździliśmy razem po offie, strasznie serdeczne chłopisko, gaduła jakich mało. Nabijaliśmy się z niego i Bliźniaka jak zaczęli gadać o technice w motorach to nie mogliśmy z postoju ruszyć. Przejeżdżaliśmy przez jakąś rzeczkę, pojechałem przodem, żeby porobić komórką wszystkim lanserskie fotki, zanim włączyłem telefon Orzep już przejechał, opieprzyłem go, że nie zaczekał, odparował, że pewnie specjalnie, żeby nie było na zdjęciach, że GSiarz tez potrafi. Na koniec pojechaliśmy na grób Iziego, Orzep (który na dwóch kółkach jeździł od małego) tam opowiadał o swojej niebezpiecznej przygodzie na Hayabusie, po której stwierdził, że ma dziecko, rodzinę, i musi zacząć bardziej uważać więc się przesiadł na enduro. Pożegnaliśmy się pod cmentarzem, później z resztą ekipy jeszcze go "poobgadywaliśmy", że super chłop, pamiętam, że powiedziałem, że jestem w szoku jak ogarnia to swoje kochane BMW w terenie.
5 dni później dzwoni Bliźniak i coś bredzi o Orzepie i jakimś wypadku w terenie, ja rozumiem, co drugie słowo, za chwile wysyłam mu jeszcze smsa, czy jest pewien, czy to TEN Orzep (przecież to k***a nie możliwe!!!), może to jakiś "Orzeł"?
Nie mogę się od tamtej pory pozbierać, myśle; o nim, o swojej rodzinie, dzieciach, o tym ile mi daje radości jeżdżenie po ofie, przejeżdzanie na gazie przez kałuże i k***a nic sensownego wymyślić nie mogę.
Trzymaj się Orzep, dzięki za latanie!
1801153_811037482258120_8437977485550130412_o.jpg

Re: "Orzep" zginął w wypadku

: 28.04.2014, 13:34
autor: Tomko
[*] :sad:

Re: "Orzep" zginął w wypadku

: 28.04.2014, 17:34
autor: scorpion
(*) :swieczki:

Re: "Orzep" zginął w wypadku

: 28.04.2014, 19:54
autor: leslaw
[*] [*] [*]

Spoczywaj w spokoju.
Smutek, żal, brak słów.
Współczucie dla najbliższych.

Re: "Orzep" zginął w wypadku

: 28.04.2014, 20:24
autor: Krzych BBI
Spoczywaj w pokoju [*]
kondolencje dla rodziny i bliskich

Re: "Orzep" zginął w wypadku

: 28.04.2014, 20:57
autor: Leopold
[*]
Wszystko bez sensu w takiej chwili w takim czasie.

Re: "Orzep" zginął w wypadku

: 28.04.2014, 21:20
autor: aanis71
szok i niedowierzanie,przecież jeszcze 2 tyg temu wspólnie jeździliśmy, żegnaliśmy się słowami: do zobaczenia. Także Panie Orzepie do zobaczenia...
Spoczywaj w pokoju [*]..

Re: "Orzep" zginął w wypadku

: 28.04.2014, 21:59
autor: sajmonwww
brak słów... szczere kondolencje dla rodziny...

Re: "Orzep" zginął w wypadku

: 28.04.2014, 22:21
autor: ural2
Ale tragedia! Wielki żal, brak słów...

Re: "Orzep" zginął w wypadku

: 28.04.2014, 22:31
autor: teo
[*]
Szok