No to jeszcze moje trzy grosze temacie osłony silnika. Zainteresowałem sie tym tematem w momencie gdy częsciej zacząłem się zapuszczać trampkiem w teren. Na każdym z takich wypadów uderzałem karterem o jakieś kamole czy pieńki co powodowało zawsze palpitacje serca i nerwowe spogłądanie pod motor czy to już leje się olej z dziury w silniku.
Kształt osłony najpierw wyciąłęm z kartonu, potem przerysowałem w AutoCAD-zie. Znajomy wypalił całość z aluminiowej blachy 3mm (4mm byłaby lepsza ale w tamtym czasie nie umiałem jej dostać). Następnie pozostało całość powyginać i pospawać.
Ogólnie nie wygląda zbyt pięknie, ale spełnia swoje zadanie. Dostała już kilka strzałów a mimo to zarówno osłona jak i silnik zniosła to bez szwanku
Na koniec wypadałoby dodać zdjęcia. Tylko jakoś mam z tym problem. Wrzuciłem je jakąś darmową stronkę do hostingu zdjęć ale jak próbuje link wkleić na forum to pojawia sie komunikat "Nie było możliwe okreslenie wymiarów obrazka". Dlatego póki sie nie naucze wklejam link pośredni.