Magazyn Motovoyager - zmiany...

[Bugi]

Cóż, albo rybki albo akwarium: za publikację autor bierze pieniądze,
jsz

Nie zawsze autor bierze kasę za publikacje, czasem sami chcą aby było coś opublikowane w gazecie.

[salvador]

ankieta poszła.
mam jeszcze pewną sugestię - bo zdaje się, że pisemko przechodzi pobieżną korektę, albo nie przechodzi jej w ogóle. a przydało by się...

[piotreklodz]

A ja mam jeszcze takie pytanie...
Czy istnieje jakaś możliwość zdobycia już archiwalnych wydań Motovoyagera?
Jeden z magazynów które czytam wydaje co jakiś czas zbiór wszystkich archiwalnych wydań w formacie pdf na plycie dvd, w dość przystepnej cenie.
Ponieważ lektura MV jest bardzo długo aktualna i zawsze można sięgnąć po "stare" numery, myślę że sporo ludzi czytających MV od niedawna (np. ja) kupiłaby wcześniejsze numery na płytce. Można by też taki archiwalny zestawik dorzucić do prenumeraty.

A może po prostu ktoś z łódzkiego, albo okolic częstochowy chciałby udostępnić pożyczyć stare wydania na zimowe wieczory?? Dobrym "pifkiem" się odwdzięczę i obiecuję że nie pozaginam różków i nie zniszczę

[Motovoyager]

Wkrotce bedzie sklepik MV i mozliwosc zakupienia kazdego numeru MV.
Raz jeszcze dziekuje za uwagi.
Korektą sie zajmiemy na serio.
Sambor

[szsznurek]

Ankieta poszła. Nigdy przed tym nie wiedziałem nawet o istnieniu tej gazety - teraz to się
zmieni.

[MISIEK]

witam,
Ankieta wypełniona. Czytam regularnie bo mam wykupioną prenumeratę a co do zmian to jak już ktoś przede mną napisał sportu może nie być wogóle bo jest w innych moto czasopismach! Wydaje mi się że powinno sie znajdować jak najwięcej relacji z wypraw oraz wszystkiego co z tym związane tj. przygotowania sprzętu, moto, odzięży itd i wszelkie porady.Dodając np sport będzie MV upodabniał się moim skromnym zdaniem do konkurencyjnych gazet Motocykl czy Świat Motocykli w których to wydaniach powtarzają się nawet teksty
MV powinien pozostać pozycją dla podróżników!!! co wyróżnia tą pozycję od reszty! dlatego chćby i mnie przekonał do siebie czego efektem jest założenie prenumeraty
To jest tylko i wyłącznie moje zdanie z którym nie muszą się wszyscy zgadzać
Pozdrawiam i życzę powodzenia na nowej drodze....

No troch Cię tu kolego poniosło - pracuje w MOTOCYKLU od kilku lat i jedyna rzecz która się w obu tytułach powtórzyła był list czytelniczki cieszącej się ze zrobionego prawka. Pilnujemy tego jak cholera i to zarówno jeśli chodzi o teksty jak i o zdjęcia - więc nie siej z łaski swojej plotek.

Co do reszty to się nie będę wymądrzał żeby nie było że "konkurencja" chce mieszać . Niemniej trzymam kciuki za Sambora i dobrze życzę tytułowi

[Driverd2]

Może koledze chodziło o testy motocykli i ich opisy, jak wchodzi jakaś nowość to jest opisana chyba w każdej gazecie jeśli chodzi o dział sportowy w MV to jest to fajny pomysł dlatego że jeśli będę chciał coś przeczytać to nie będę musiał kupować gazet typu Motocykl czy Świat motocykli których nie lubię bo nie znajduję w nich nic dla siebie ciekawego, a najczęściej są tam opisane w dziale sportowym jakieś Moto GP czy SM a lepsze dla niektórych były by opisy imprez cross czy enduro. Przynajmniej ja tak uważam

[dandan]

o nie będę musiał kupować gazet typu Motocykl

Kupowanie Motovoyager'a i Motocykla jest dla nas zarazem zaszczytem jak i obowiązkiem

[Thorin]

Jeżeli mogę dorzucić swoje trzy grosze, to bardzo dobrze czyta mi się MotoManię, bo chłopaki z jajami, piszą sami i od serca, a nie zajmują się tłumaczeniem innych... Tam czytam nawet teksty o stuncie, który mnie kompletnie nie interesuje Taki styl powinien trzymać też MotoVoyager, o to jestem o tyle spokojny, że pamiętam relacje Sambora z forum AT.

Jeszcze takie małe OT
Przy pełnym szacunku i sympatii do Miśka (a propos, wydaje mi się, że mielismy okazję się spotkać w ubiegłym roku w Sanoku na Ice Racing), od jakiegoś czasu nie kupuję Motocykla, bo brakuje mi tego "serca", czy może jaśniej większego wkładu własnego... Albo kulinarnie, Motocykl smakowal mi ostatnio, jak zupa z torebki Ładnie opakowana, da się zjeść, ale jakoś człowiek nie tęskni do następnego razu...

[henry]

Dla mnie, MV w 80 % powinien składać się z relacji z podróży a max. 20 % z wszelkiego rodzaju porad dotyczących podróżowania, opisów akcesoriów, wyposażenia, sprzętu związanego z podróżami.
Zero sportu, relacji z zawodów, jakichś rajdów...to ma być Motovoyager

Hej

[Grzechu]

Aktualna forma Motovoyagera jest jak dla mnie super.
Gdyby jednak była potrzeba i konieczność jakiś zmian, przestrzegałbym przed kierunkiem w jakim zmierza Motocykl z przyczyn trafnie ujętych przez Thorina.

Kupowanie Motovoyager'a i Motocykla jest dla nas zarazem zaszczytem jak i obowiązkiem

Obowiązek kupowania Motocykla rozważę w chwili kiedy przeprowadzane na Jego łamach testy motocykli będą testami a nie jakąś germańską solidarnością plemników. Wielokrotnie spotykałem się z opinią, iż prawdziwym zwycięzcą jest zawsze ten z 2 miejsca bo 1 i tak przypisane jest notarialnie.

[dandan]

Grzechu, jaki sens ma ustawianie kolejności motocykli na podium? Testy są raczej po to by poznać jakieś szczegóły charakteryzujące maszyny, a nie wskazać jedyną słuszną drogę.

Poza tym ... nakarm głodnego niedźwiadka

[Komar]

Wypełniona ankieta. Szkoda że gazeta zamieszcza bardzo mało relacji a tylko jakieś pierdoły i dużo zapchaj -dziur czyt. zdjęć, testów motocykli (których pełno wszędzie) i innych.

[Vocatio]

Włąsnie ze względu na strony zapchane testami i reklamami nie kupuję żadej z gazet motocyklowych - szkoda mi kasy na przeczytanie jednej strony Motovoyagera nie miałem możliwości przeglądnąć, ale jeśli opierałby się na relacjach z podróży, ewentualnie imprez enduro/trial itp. to z przyjemnością nabyłbym takie pisemko, jeśli w mojej miejscowości uda mi się dostać. Prenumerat nie cierpię, bo nie mogę zrozumieć oczekiwania na pisemko, które od dawna jest w kioskach ... no chyba, że w kioskach nie będzie się pojawiac.

[Skorpionka]

Ankietę wypełniłam wczoraj, dziś akurat wpadł mi w ręce w Empiku (był tylko jeden egzemplarz) i kupiłam na próbę jako lektura do pociągu. Wrażenia: generalnie niezła robota, relacje ciekawe, choć np. artykuł o spodniach tekstylnych mógłby być ciut bardziej rozbudowany, ew. zawierać ciut mniej oczywistości jeśli miejsce na papierze jest ograniczone. Ale zdecydowanie kupię kolejny numer.

[Komar]

Uważam, że powinny byc tylko relacje z kilkoma zdjęciami które nie oghraniczałyby słowa pisanego. Można zamieszczać drobne porady jak nalezy motocykle modyfikować do podróży (przez użytkowników wykonywane)- np ciekawe mocowania elementów, sakw kufrów, wyposażenie.
Reszta - tylko relacje i relacje z podróży wykonywanych na współczesnych a czasami może i zabytkowych motocyklach. Jeśli chcę testów motocykli, przedruków z NIEMIECKICH czasopism czy masy reklam i niepotrzebnnych zdjęć to otwieram byle jakie inne podłe gazecisko lub stronę www i można czytać do woli wesołych twórczości pseudo redakcji.

Jeśli nie będzie gazety o strikte wyprawach i tylko tym nie ma sensu pchać się do sklepu po coś takiego. Zresztą my czytelnicy "swoje" a redakcja "swoje". I tak maja nas w tyle dopóki kupujemy czasopismo. Jeśli przestajemy to założą taki sam magazyn ale pod inną nazwa i znowu od początku..

[Vocatio]

I mi udało się dorwać motovoyager'a pierwsze wrażenie bardzo sympatyczne, czytam aktualnie artykuł o podrózy do Nepalu i .... czyżbym tylko ja miał felerny egzemplarz? strona 20 na fioletowym tle ostatnie zdania "Za każdym razem musimy wpisać się do książki. Imię, nazwi-" ..... i co dalej następna kolumna to "re jak małe wioski okupują obie strony jedynej drogi" ... Za chiny mi się to nie skleja .....

[hertek]

Witam. Niestety w moim egzemplarzu jest ten sam błąd. Chyba chochliki zjadły jedną kolumne tekstu

[Driverd2]

Błąd w druku, pisałem do nich odnośnie tego i żeby dosłali mi mailem jak mogą to sobie doczytam, ale cisza odpowiedzi brak. A pisałem do (jak dobrze pamiętam) Ignatowicza tego co jest zarejestrowany na afrykańskim.

[lyko]

Niestety ankieta na stronie internetowej już niedostępna, więc kilka słów, może to zainteresuje sambor-a. Czytam motovoyager-a chyba od dwóch lat. Bardzo lubię to pismo za specyficzny spokój jaki reprezentuje. Np. w Motocyklu wpieniają mnie miejscami szczeniacki język i tak naprawdę powtarzające się teksty które tylko za pierwszym razem je czytając można uznać za śmieszne. Przy tym wszechobecne zdjęcia gości zasuwających na jednym kole i w przechyłach które wykonuje się na torach a nie w normalnej jeździe są oczywiście dynamiczne, ale co z tego? Może pasują do pism o grach komputerowych a nie porządnego pisma o motocyklach. Powinniśmy dbać o to żebyśmy jako motocykliści odbierani byli tacy jacy w zdecydowanej większości jesteśmy: jako ludzie normalni, posiadający rodziny, pasję, a nie o skłonnościach "dawcy organów". Skoro z okładek takich gazet ludziom rzucają się w oczy wariaci, to potem dziwne nie jest, że tak też nas odbierają na drodze. Natomiast w motovoyagerze po prostu były opisy wycieczek, wypraw, wrażeń. Czasami bardziej nudne, czasami fascynujące, ale NORMALNE, zwykłych (i niezwykłych) ludzi. Ideałem nie do osiągnięcia jest, aby pismo było dla każdego. Moim zdaniem Motovoyager poszerzy zakres czytelników jeśli będzie pismem ludzi podróżujących - nawet niekoniecznie motocyklem. Powinno pokazywać ciekawe i nieznane miejsca z punktu widzenia zmotoryzowanego turysty. Osobiście uważam, że przecież nawet opis podróży rowerem może pokazać bardzo ciekawe miejsca w które mogę przejechać się motocyklem, albo autem z rodziną. Nadajcie pismu charakter pisma dosłownie (moto)podróżnika, a będzie inne od tych wszystkich zagranicznych przedruków dostępnych w kioskach i przez to ciekawe.
W kwestii testów: albo porządne, poszerzone albo w ogóle. Takie "przeglądy" tego co na rynku chyba nic wielkiego nie dają, choć trzeba przyznać znowu, że dla osób które zaczynają przygodę z motocyklem mogą być pomocne.
Pomysł sportu "od kuchni" jest fajny. Natomiast ponowne relacje z wyścigów torowych nie pasuje mi kompletnie do wizerunku pisma.
Nie zgadzam się z tym co ktoś tu wcześniej napisał, że chromy nie pasują do pisma. Ludzie podróżują również na choperach i chwała im za to. Ja dziś jeżdżę Transalpem, ale za kilka lat może kupię sobie Gold winga albo Harleya. Na każdym z nich można podróżować i to nawet wygodniej niż na Trampku. IMO to powinno być pismo ludzi lubiących podróżować, co obejmuje przejazd przez piaski Afryki, dzicz Turkmenistanu ale również asfalty Alp czy piękną drogę gdzieś na Mazurach.
I na koniec: nawet zmieńcie papier na zwykły gazetowy, dajcie wyższą cenę, ale choć starajcie się być jak najbardziej niezależni od firm które oceniacie. Czytelnicy są coraz bardziej wyczuleni na przemycane w "ocenach" reklamy.