Prezent od posłów na Nowy rok - nowa kat. A

[Krystek]

Czyli rozumiem że jak mam 28 lat to prawko A robię bez bawienia się w jakieś tam A2.

[Driverd2]

Tak dokładnie tak, robisz od razu kat A ponieważ przekroczyłeś barierę 24 lat które są wymagane do kat. A

[Maca7]

Wiadomo coś w sprawie dokładnej daty wejścia w życie ww. przepisów?

[Misior]

Weszły w życie 31 grudnia 2010. Ciekawostka nr 2, to że będą mogły nas teraz zatrzymywać "krokodylki". Ciekawe, czy bedą odpuszczały, czy pójdziemy z moto na wagę (2 osoby + zestaw wakacyjny może przekroczyć dopuszczalną ładowność )

[Driverd2]

Weszły w życie 31 grudnia 2010. Ciekawostka nr 2, to że będą mogły nas teraz zatrzymywać "krokodylki". Ciekawe, czy bedą odpuszczały, czy pójdziemy z moto na wagę (2 osoby + zestaw wakacyjny może przekroczyć dopuszczalną ładowność )

Mają zatrzymywać w przypadku rażącego łamania przepisów, a jak będzie w praktyce to się okaże, ale myślę że nie będą tak chętnie wszystkich zgarniać bo i tak mają co robić.

[piotreklodz]

Niestety same przepisy niczego nie zmienią. Poza ilością młodzianów jeżdżących bez prawka i uciekających przed policją. A jedynym sposobem na egzekwowanie takich przepisów będą masowe kontrole każdego motocyklisty. Tzw rutynowe. Tylko czy stojący przy poboczu policjant podejmie pościg za młodzikiem, który nie zatrzyma się ścigaczem do kontroli? Zdąży wsiąść do samochodu? Na drogach nic się nie zmieni.

I od tego powinno się zacząć. W Polsce realia są takie że coś takiego jak rutynowa kontrola nie istnieje. Jestem przekonany że 95% a może więcej złapanych za jazdę po pijaku albo bez prawka zostało złapanych "przy okazji" jakiejś kolizji albo wpadło za prędkość. Jeśli nie wpadnie się za prędkość to praktycznie nie ma możliwości załapać się na jakąkolwiek kontrolę. Ja jeżdżę od 6 lat (bez 2-3 miesięcy), rocznie przejeżdżam własnym autem około 30tyś plus spokojnie tyle samo firmowymi autami (wiec chyba do niedzielnych kierowców się nie zaliczam) a zatrzymany do kontroli byłem 2 razy - za każdym razem wpadłem za prędkość, w alkomat dmuchałem 1 słownie "jeden" raz w ciągu 6 lat.
Jak by tych przepisów nie zmieniono to i tak nikt się nimi nie przejmie póki nie zostaną egzekwowane.

Co do podniesienia prędkości na autostradach - jestem absolutnie przeciw, nie po naszych drogach i nie dla niedoszkolonych polskich kierowców bez wyobraźni.

[robii23]

I od tego powinno się zacząć. W Polsce realia są takie że coś takiego jak rutynowa kontrola nie istnieje. Jestem przekonany że 95% a może więcej złapanych za jazdę po pijaku albo bez prawka zostało złapanych "przy okazji" jakiejś kolizji albo wpadło za prędkość. Jeśli nie wpadnie się za prędkość to praktycznie nie ma możliwości załapać się na jakąkolwiek kontrolę. Ja jeżdżę od 6 lat (bez 2-3 miesięcy), rocznie przejeżdżam własnym autem około 30tyś plus spokojnie tyle samo firmowymi autami (wiec chyba do niedzielnych kierowców się nie zaliczam) a zatrzymany do kontroli byłem 2 razy - za każdym razem wpadłem za prędkość, w alkomat dmuchałem 1 słownie "jeden" raz w ciągu 6 lat.

He he he

To przyjedź do mnie, u mnie jest pozostałe 5%. Serio mówię, nie przesadzę jak powiem że średnio 2 x w tygodniu wyłapują wszystkich!! (choćby 15 puszek jechało razem), szybkie dmuchanko i odjazd (średnia jest 15s. na auto). No chyba że coś złapią to do poprawki w innym wozie.
Miesiąc temu to miałem ubaw jechałem do centrum i za godzinę wracałem, i było tak jak myślicie - kontrola w obie strony z tą różnicą że w jedną badali % a w drugą % i papiery.

A tak bardziej w temacie to jeszcze doklepali VAT 23% do kat. A a było 0%. Więc kurs będzie sporo droższy. Jedynie firmy sobie VAT odliczą.

[Driverd2]

Niestety same przepisy niczego nie zmienią. Poza ilością młodzianów jeżdżących bez prawka i uciekających przed policją. A jedynym sposobem na egzekwowanie takich przepisów będą masowe kontrole każdego motocyklisty.

Zawsze można weryfikować prawko przy rejestracji pojazdu i wtedy nie masz lejcy nie rejestrujesz, a co za tym idzie nie opłacasz OC co też powinni weryfikować z dowodem w sensie że jak dostali informację o sprzedaży i mają dane osoby która pojazd zbyła a ktoś chce na tą osobę OC zapłacić bądź przedłużyć to nie dawać takiej możliwości, nie jest na ciebie to nie możesz opłacić i tutaj już co poniektórzy pomyślą (MOŻE) o konsekwencjach jazdy takim motocyklem bo w razie W... płaci się z własnej kieszeni. Ale do tego musiała by być lepsza biurokracja między wydziałem komunikacji i ubezpieczalniami i ludzie po sprzedaży musieli by szybko zgłaszać sprzedaż aby odpowiednie służby mogły weryfikować czy dany pojazd w odpowiednim czasie został zgłoszony do rejestracji czyli miesiąc, co prawda może to trochę poroniony pomysł i skomplikowany dla urzędów ale chyba nie ma normalnego sposobu pilnowania tego, albo powinni robić jak w wawie co jakiś czas na wlocie od Janek często słyszałem jak w poniedziałek robili akcję związaną z trzeźwością, co prawda robili korek ale sprawdzali dużo aut na wlocie do Raszyna i trochę kierowców pijanych wyłapali ale nie wiem czy jeszcze to stosują, i robić tak tylko z motocyklami, każdy przejeżdżający zgarniać do rutynowej kontroli, a takie są jak najbardziej.

[Andrzej77]

Zawsze można weryfikować prawko przy rejestracji pojazdu i wtedy nie masz lejcy nie rejestrujesz.

Stąd już tylko krok do zasady: "nie masz prawka - nie kupisz motocykla". Poszedłbym nawet dalej: nie masz działki budowlanej - nie kupisz cegły. Nie masz zębów - nie kupisz sucharów. Nie masz nóg - nie kupisz skarpet... Myślę, że powinieneś starać się o obywatelstwo w Korei Północnej. Świetnie wpisałbyś się w kurs tamtejszych władz.

[Driverd2]

Zawsze można weryfikować prawko przy rejestracji pojazdu i wtedy nie masz lejcy nie rejestrujesz.

Stąd już tylko krok do zasady: "nie masz prawka - nie kupisz motocykla". Poszedłbym nawet dalej: nie masz działki budowlanej - nie kupisz cegły. Nie masz zębów - nie kupisz sucharów. Nie masz nóg - nie kupisz skarpet... Myślę, że powinieneś starać się o obywatelstwo w Korei Północnej. Świetnie wpisałbyś się w kurs tamtejszych władz.

Chodziło mi tylko przykładowo o weryfikację tego ale też napisałem że to jest trochę poroniony pomysł w czasach komuny to może i by to działało a nie teraz. Bo pojazd może kupić każdy, ale nie każdy powinien...

[konrad]

Wiadomo coś w sprawie dokładnej daty wejścia w życie ww. przepisów?

Nad nową kategorią AM i A2 trwają jeszcze prace. Mają się zakończyć na dniach, a od czasu ich uchwalenia musi minąc rok. Więc najwczesniej w 2012 roku te przepisy wejdą w życie, a już napewno będziecie mogli robić prawko w tym roku jeśli nawet nie macie 24 lat.

http://www.skuterowo.com/prawo-jazdy-am-do-poprawki/
http://www.skuterowo.com/prawo-jazdy-a2 ... y-am-i-a2/

[Maca7]

Dzięki za odpowiedź, bardzo pomocna:)

[Maca7]

Najświeższe nowinki http://www.scigacz.pl/Nowe,kategorie,pr ... 14559.html

[Driverd2]

A wszystko tylko po to żeby wydoić od nas kasę kasę i jeszcze raz kasę bo wymiana prawka, za co trzeba zabulić, bo przejście na kolejną kategorię to kolejny egzamin i kolejna kasa, prawka ci co mają będą musieli w myśl nowych przepisów i wzorów prawka wymienić na nowe więc znowu kasa, a nowe będą wydawane terminowo odpowiednio do kategorii czyli co kilka lat obowiązkowo wymiana a więc kasa o ile tylko na wymianie się skończy a nie na egzaminie co też by kosztowało, w moim przypadku mam 5 kategorii prawka i najwyższa to C+E więc będzie ważna 5 lat i co 5 lat będę musiał zabulić za plastik, co więcej obecne prawko mam bezterminowo a ze względu na zawód jaki wykonuję w 2013 czeka mnie wymiana bo to co obecnie mam jako kartka A5 (kurs na przewóz rzeczy) będzie wpisywane w prawko. Oni są chorzy i poje...ni nic więcej, jeśli chcą bezpieczeństwa to niech więcej kontrolują i pilnują co się dzieje a nie jakieś powalone przepisy, po co wymieniać co kilka lat prawko, rozumiem badania zrobić czy nie ogłuchło się czy nie oślepło i nie wpłynie to na bezpieczeństwo i w razie negatywnego wyniku badań dopiero wpłynąć na termin ważności dokumentu albo wycofać uprawnienia w razie brak zdolności do kierowania pojazdami. Nie podoba mi się to wszystko po za tymi nowymi kategoriami bo gówniarze na skuterkach będą musieli posiadać uprawnienia, cała reszta jest do i mi się absolutnie nie podoba, ale co ja mogę, mogę sobie tylko ponarzekać niestety. Chyba się skończy tak że do 2013 roku zmienię robotę co by nie musieć zaraz wymieniać plastiku bo nie będzie mi potrzebny kurs na przewóz rzeczy który zresztą też kosztuje i to nie mało bo około 600-700zł, a jak nie będzie mi potrzebny kurs to z tego co wyczytałem prawko wydane do 2013 roku będzie podlegało wymianie między 2028 a 2033 a to zdecydowanie dłużej niż co 5 lat. Ufff skończyłem. Jeśli są jakieś nie ścisłości to przepraszam ale zapieniłem się trochę po tym co wyczytałem teraz i dowiedziałem się ostatnio w WORD-zie... Rząd to taka wielka dojarka do portfeli zwykłych ludzi...

EDIT:http://www.motogen.pl/aktualnosci/z-kra ... rt675.html