Kawasaki Versys-X 300
- marecki999
- czyściciel nagaru
- Posty: 543
- Rejestracja: 08.09.2008, 18:14
- Mój motocykl: Africa Twin
- Lokalizacja: Węgorzewo-Kal-Giżycko
Re: Kawasaki Versys-X 300
mnie versys kolegi przypadł bardzo do gustu - trochę w niego zainwestował/przerobił ...i prosz..
bo ta 300 setka to jakos nie teges ;/
bo ta 300 setka to jakos nie teges ;/
- grad74
- swobodny rider
- Posty: 2689
- Rejestracja: 23.06.2012, 07:09
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Siechnice
Re: Kawasaki Versys-X 300
Szczerze to w tych wszystkich Kawach przerobionych ma offa bardzo podobają mi się te duze balony opon przednich. Koła 21 cali z TA AT i tym podobnych jakoś rowerowo przy nich wyglądają. A juz rozmiar 4,6 x 19 gruba kostka wygląda przekozacko. Jak w Reverce Ady zjade szosowe oponki to też obuję ja w takie "kochy".
Honda TransalpPD10-99r, Honda Revere RC33-96r, Honda Nx125-99r, SHL M11-62r, WSK Garbuska-68r,Skuterek Motobi 50 z Hondowskim silniczkiem ;).
Gdyby Transalp kardan miał, ideałem by się zwał :)
Gdyby Transalp kardan miał, ideałem by się zwał :)
- trud
- czyściciel nagaru
- Posty: 611
- Rejestracja: 09.02.2014, 19:35
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Kawasaki Versys-X 300
Waga zatankowanego pod korek 175 kg, mocy jeszcze nie podano, ale silnik z opisu taki sam jak w Ninji, wymiary i stopień sprężania, zasilanie, czyli jakieś 39 KM. Prześwit 180 mm, tyle co TA 700. W USA za 5.699 dolców z ABS.
- Kristobal
- przycierający rafki
- Posty: 1181
- Rejestracja: 19.06.2011, 15:48
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: WKZ/WR
- Kontakt:
Re: Kawasaki Versys-X 300
Od czego przód jest ? 300ka po wymianie zawieszenia i paru innych może się nadawać. Ten silnik robi robotę?marecki999 pisze:mnie versys kolegi przypadł bardzo do gustu - trochę w niego zainwestował/przerobił ...i prosz..
bo ta 300 setka to jakos nie teges ;/
Honda XL350R'85/ Yamaha XJR1200'95/ Kawasaki KLE650'09
-
- młody podróżnik
- Posty: 2269
- Rejestracja: 28.08.2009, 11:16
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Kielce
Re: Kawasaki Versys-X 300
Mnie ciągle to zdumiewa (sam tak miałem do niedawna) - po co kupować/robić motocykl, który już w założeniu zakupu ma zaplanowane przeróbki aby "robił" to, co chce kupujący? Czy naprawdę nie ma motocykli, które bez inwestycji kilku/kilkunastu tysięcy PLN spełnią oczekiwania? A już w ogóle nie rozumiem takich założeń w przypadku zakupu nowych motocykli (tu w temacie np. Versys, w innych tematach CRF 250, XTR czy inne) - jedyna sensowna odpowiedź dla mnie brzmi "chcę mieć unikalny motocykl i lubię dłubać" - ale wtedy padały by te argumenty same...
taki temat na zimę
taki temat na zimę
- falco
- oktany w żyłach
- Posty: 5544
- Rejestracja: 06.04.2010, 16:06
- Mój motocykl: nie mam motocykla
- Lokalizacja: K-J
Re: Kawasaki Versys-X 300
Mirko - są osoby, które mogą sobie pozwolić na wachlowanie modelami co 1-2 sezony i na własnej testują czy to "ten" (i tym zazdroszczę).
Są osoby, które lubią obecny motocykl, ale czegoś im brakuje i wprowadzają delikatne zmiany, takie stricte dla siebie (np. ja).
Są osoby, które uwielbiają się wyróżniać i/lub zwyczajnie dłubać, przerabiać, wymyślać i znacznie poprawiać fabrykę. Sam wiesz po Sobie, że tutaj koszty schodzą na dalszy plan, liczy się własna praca, własne pomysły i oczywiście inny od wszystkich efekt końcowy. Który... wcale nie zawsze spełnia oczekiwania z początku i wtedy... kolejna (uwielbiana!!!) praca. Czasem to sama droga jest celem i to jest kapitalne!!! To zazwyczaj pozytywnie zakręceni ludzie z ogromną pasją do (wielkiego) majsterkowania.
Wydaje mi się, że nie ma jednej odpowiedzi (Sam doskonale znasz temat od podszewki), motocykle są tak indywidualne i tak różne w odbiorze przez ich właścicieli, że nie da się tego zmierzyć żadną miarą czy sensownie "obliczyć".
W ogromnym skrócie:
- jedni chcą i kochają przerabiać, choćby to nie miało nic wspólnego z "rozsądkiem",
- inni kupują różne modele i testują "fabrykę", ile fabryka dała.
Ważne, żeby każdy czerpał z tego co robi i czym jeździ ogromna radochę.
P.S. Ja od jakiegoś czau mam podobnie jak Ty, czyli... zamiast do garażu wolę ruszyć na szlak.
Są osoby, które lubią obecny motocykl, ale czegoś im brakuje i wprowadzają delikatne zmiany, takie stricte dla siebie (np. ja).
Są osoby, które uwielbiają się wyróżniać i/lub zwyczajnie dłubać, przerabiać, wymyślać i znacznie poprawiać fabrykę. Sam wiesz po Sobie, że tutaj koszty schodzą na dalszy plan, liczy się własna praca, własne pomysły i oczywiście inny od wszystkich efekt końcowy. Który... wcale nie zawsze spełnia oczekiwania z początku i wtedy... kolejna (uwielbiana!!!) praca. Czasem to sama droga jest celem i to jest kapitalne!!! To zazwyczaj pozytywnie zakręceni ludzie z ogromną pasją do (wielkiego) majsterkowania.
Wydaje mi się, że nie ma jednej odpowiedzi (Sam doskonale znasz temat od podszewki), motocykle są tak indywidualne i tak różne w odbiorze przez ich właścicieli, że nie da się tego zmierzyć żadną miarą czy sensownie "obliczyć".
W ogromnym skrócie:
- jedni chcą i kochają przerabiać, choćby to nie miało nic wspólnego z "rozsądkiem",
- inni kupują różne modele i testują "fabrykę", ile fabryka dała.
Ważne, żeby każdy czerpał z tego co robi i czym jeździ ogromna radochę.
P.S. Ja od jakiegoś czau mam podobnie jak Ty, czyli... zamiast do garażu wolę ruszyć na szlak.
-
- młody podróżnik
- Posty: 2269
- Rejestracja: 28.08.2009, 11:16
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Kielce
Re: Kawasaki Versys-X 300
Falco - po części się zgadzam.
Widzę jednak (właśnie dlatego, że ten etap motocyklizmu mam za sobą) różnicę w dłubaniu typu: gniazdo zapalniczki i tuba narzędziowa a co innego wymiana zawieszeń, kół i innych ważnych układów. Mało tego - kupowanie np. turystyka z myślą na starcie zrobienia z niego enduro a później przeżywanie rozczarowania, że nie działa jak enduro...no nie - ja już mam za sobą takie widziwasie
Wiem już, że lepiej kupić odpowiedni motocykl - nawet na sezon czy tam pół ale motocykl, który wpisuje się w to, do czego planuję go wykorzystywać. I jeszcze raz podkreślam - nie mówię o modyfikacjach typu tuba narzędziowa, mówię o zmianach zawieszeń i tego typu ingerencją w fabryczny stan.
I tak zawsze można powiedzieć: "Kto bogatemu zabroni" - a może warto o tym powiedzieć "bogatemu", bo nie wie o tym sposobie?
Widzę jednak (właśnie dlatego, że ten etap motocyklizmu mam za sobą) różnicę w dłubaniu typu: gniazdo zapalniczki i tuba narzędziowa a co innego wymiana zawieszeń, kół i innych ważnych układów. Mało tego - kupowanie np. turystyka z myślą na starcie zrobienia z niego enduro a później przeżywanie rozczarowania, że nie działa jak enduro...no nie - ja już mam za sobą takie widziwasie
Wiem już, że lepiej kupić odpowiedni motocykl - nawet na sezon czy tam pół ale motocykl, który wpisuje się w to, do czego planuję go wykorzystywać. I jeszcze raz podkreślam - nie mówię o modyfikacjach typu tuba narzędziowa, mówię o zmianach zawieszeń i tego typu ingerencją w fabryczny stan.
I tak zawsze można powiedzieć: "Kto bogatemu zabroni" - a może warto o tym powiedzieć "bogatemu", bo nie wie o tym sposobie?
- Kristobal
- przycierający rafki
- Posty: 1181
- Rejestracja: 19.06.2011, 15:48
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: WKZ/WR
- Kontakt:
Re: Kawasaki Versys-X 300
Mirko ty brzydalu, przecież sam jeździsz dłubańcem! Nie kupiłeś fabrycznego motora tylko klasyczną zmotę! Dobry motor taki zloty, środek a jednak sprzedawca polepszył go na wiele sposobów. Napisz mu że jest głupi i żeby więcej tego nie robił hehe
Honda XL350R'85/ Yamaha XJR1200'95/ Kawasaki KLE650'09
-
- młody podróżnik
- Posty: 2269
- Rejestracja: 28.08.2009, 11:16
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Kielce
Re: Kawasaki Versys-X 300
ooo nie - zmotami to jeździłem!!! Mój X ma z podstawowych układów (silnik/rama/zawieszenie) wszystko w oryginale i jak dla mnie super do tego, do czego chcę go używać. Fakt, jest przebudowana (wykastrowana z tego, co zbędne) elektryka/elektronika i wizualnie lekko inny - poza tym w 100% BMWKristobal pisze:Mirko ty brzydalu, przecież sam jeździsz dłubańcem! Nie kupiłeś fabrycznego motora tylko klasyczną zmotę! Dobry motor taki zloty, środek a jednak sprzedawca polepszył go na wiele sposobów. Napisz mu że jest głupi i żeby więcej tego nie robił hehe
Kris - ja generalnie już chyba w motanie nie wejdę...raczej w dużego DZIKA i tam nie ma co dłubać bo tak jak mój X, ma wszystko a przy tym ma to, czego mój nie ma, czyli...wagę, która by mnie trochę hamowała w zapędach
- bogdan79
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 436
- Rejestracja: 30.03.2011, 17:24
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kawasaki Versys-X 300
jeju, temat versys 300 a już 30 offtopów i każdy swoja teorię snuje byle nie na temat.. od przeróbek na na forum to same kozaki, tubę zrobić, gniazdo zapalniczki kuurde jakie przeróbki, tempomat.. ludzie opanujcie się bo to forum staje się.. wiecie sami jakie
Silnik, dwa koła i mina wesoła…
-
- młody podróżnik
- Posty: 2269
- Rejestracja: 28.08.2009, 11:16
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Kielce
Re: Kawasaki Versys-X 300
No tak - Twój post to kwintesencja "bycia na temat"bogdan79 pisze:jeju, temat versys 300 a już 30 offtopów i każdy swoja teorię snuje byle nie na temat.. od przeróbek na na forum to same kozaki, tubę zrobić, gniazdo zapalniczki kuurde jakie przeróbki, tempomat.. ludzie opanujcie się bo to forum staje się.. wiecie sami jakie
- Kristobal
- przycierający rafki
- Posty: 1181
- Rejestracja: 19.06.2011, 15:48
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: WKZ/WR
- Kontakt:
Re: Kawasaki Versys-X 300
No to wrzucać linki o x300. Będziemy się jarać
Honda XL350R'85/ Yamaha XJR1200'95/ Kawasaki KLE650'09
- Remi
- wypruwacz wydechów
- Posty: 1073
- Rejestracja: 19.09.2008, 17:46
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Bartoszyce
- Kontakt:
Re: Kawasaki Versys-X 300
Ja tu widzę motocykl idealny dla listonosza z prowincji
Troche jak romet tylko z odrobine większym silnikiem
Poza tym moda jest na downsizeing czy jak to tam się zwie
Troche jak romet tylko z odrobine większym silnikiem
Poza tym moda jest na downsizeing czy jak to tam się zwie
- Kristobal
- przycierający rafki
- Posty: 1181
- Rejestracja: 19.06.2011, 15:48
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: WKZ/WR
- Kontakt:
Re: Kawasaki Versys-X 300
A mogliby wystosować kontrę do nadciągającego KTM390 i nawet CCM450, z 40KM to już można z bagażem pośmigać. A tak to będzie wozidło dla hindusów, którzy i tak byle skuterem po największych błotach jeżdżą.
Honda XL350R'85/ Yamaha XJR1200'95/ Kawasaki KLE650'09
-
- młody podróżnik
- Posty: 2269
- Rejestracja: 28.08.2009, 11:16
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Kielce
Re: Kawasaki Versys-X 300
Zwróćcie uwagę na zgięcie nóg - kolana są ponad kanapą! Jak na "mały turystyk z aspiracjami on/off" to jakieś nieporozumienie - jak tu niby stanąć na pegach? Przecież wtedy doopa będzie wyżej niż głowa
- Kristobal
- przycierający rafki
- Posty: 1181
- Rejestracja: 19.06.2011, 15:48
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: WKZ/WR
- Kontakt:
Re: Kawasaki Versys-X 300
Wtedy przechodzi się do dłubania przecież . No ale bez offtopa już, jest wątek o 390.
Honda XL350R'85/ Yamaha XJR1200'95/ Kawasaki KLE650'09
- marecki999
- czyściciel nagaru
- Posty: 543
- Rejestracja: 08.09.2008, 18:14
- Mój motocykl: Africa Twin
- Lokalizacja: Węgorzewo-Kal-Giżycko
Re: Kawasaki Versys-X 300
lagi od DR-Z ty koło i ośka od V-stroma tył też troche zmieniony od "sciga" któregoś . Silnik lux- ten kupiony jest nowy w salonie zaraz 100tyś i ogieńKristobal pisze:Od czego przód jest ? 300ka po wymianie zawieszenia i paru innych może się nadawać. Ten silnik robi robotę?marecki999 pisze:mnie versys kolegi przypadł bardzo do gustu - trochę w niego zainwestował/przerobił ...i prosz..
bo ta 300 setka to jakos nie teges ;/
- Kristobal
- przycierający rafki
- Posty: 1181
- Rejestracja: 19.06.2011, 15:48
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: WKZ/WR
- Kontakt:
Re: Kawasaki Versys-X 300
Honda XL350R'85/ Yamaha XJR1200'95/ Kawasaki KLE650'09
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość