Regeneracja amortyzatora tylnego PD10

Montaż, demontaż i modyfikacje zawieszenia przedniego i tylnego, łańcucha, zębatek, centralki i bocznej stopki, wahacza z ułożyskowaniem. Numery ram, kierownice, rodzaje napędów, podnóżki, półki.
Awatar użytkownika
kuba_74
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: 11.05.2009, 18:24
Lokalizacja: krakow

Regeneracja amortyzatora tylnego PD10

Post autor: kuba_74 »

Cześć

Z uwagi na sprzyjające okoliczności postanowiłem wyremontować tylni amortyzator, który z racji wieku i przebiegu motocykla swoje juz przeżył.
Tematu na forum jeszcze chyba nie było, pomyślałem że koleżanki i koledzy z czystej choćby ciekawości poczytają.
Remont rozpoczęty został od wypuszczenia gazu z dolnej części (w pobliżu mocowania do ramy). Czynność tę należy bezwzględnie wykonać, rozbieranie amortyzatora wypełnionego gazem jest NIEBEZPIECZNE (grozi kalectwem a w przypadku braku szczęścia nawet śmiercią :wink: ).
Otwór wywiercono w miejscu zaznaczonym strzałką, następnie nagwintowano i na kleju wkręcono zawór do napełniania gazem.
Obrazek

Następnie zbijamy osłonę prowadnicy tłoczyska po czym naszym oczom ukazuje się prowadnica wraz z uszczelką kurzową.
Obrazek

Wciskamy nieco prowadnicę do wewnątrz, wyciągamy pierścień osadczy, a następnie wyciągamy tłoczysko z tłokiem oraz prowadnicę.
Obrazek

Po zdjęciu prowadnicy wyjmujemy amortyzator odbicia, oraz pozostałe części prowadnicy wraz z uszczelką główną tłoczyska
Obrazek

Oględziny wykazały zużycie tłoczyska (które ułożyskowane jest w tulejce pracującej na sucho, tzn na zewnątrz komory z olejem) oraz uszczelki głównej (zaznaczona strzałką powyżej) oraz kurzowej.
Wstępnie planowałem dorobienie nowego tłoczyska oraz zakup uszczelek: głównej tłoczyska oraz uszczelki kurzowej (można kupić w firmie zajmującej się hydrauliką siłową).

Wpadła mi jednak w ręce prowadnica od większego amortyzatora, ale o takiej samej średnicy tłoczyska (fi14), więc po przetoczeniu średnicy zewnętrznej prowadnicy amortyzator dostał nową prowadnicę (ameliniową, zdjęcie poniżej) z mokrą tulejką prowadzącą oraz nowe tłoczysko.
Chromowane pręty stalowe o średnicy fi14 są dostępne w handlu.

Obrazek

Na koniec całość poskładano, zalano świeżym olejem oraz napełniono gazem. Aby siła od gazu na tłoczysku była taka jak przed rozmontowaniem (ok. 240N), ciśnienie gazu ma być ok. 23 [bar].

Ze względu na pogodę testy drogowo-terenowe dopiero w planach .... :crossy:

Mam nadzieje, że lektura była ciekawa.

Pozdrawiam

Kuba
Ostatnio zmieniony 14.03.2015, 14:33 przez kuba_74, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
grad74
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2689
Rejestracja: 23.06.2012, 07:09
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Siechnice

Re: Reymont amortyzatora tylnego PD10

Post autor: grad74 »

Eeee... , No wszystko to pięknie, ale można jeszcze raz i po Polsku, tzn obszerniej? a na powaznie to podziwiam za taką robotę :resp: , tylko wyjaśnij barddzo proszę co z tym prętem i co przetaczałeś. Bo nie bardzo kumam :wacko: . No i jakie części i za ile dokupowałeś, jaki wstawiałeś zawór do dopuszczania gazu, czym to się pompuje jaki otówr , jaki gwint? Bo wskazówka bardzo cenna, ale zaraz będzie 100 pytań do... Pozdrawiam :) A i jakby nie patrzeć 3 stówki w kieszeni :)
Honda TransalpPD10-99r, Honda Revere RC33-96r, Honda Nx125-99r, SHL M11-62r, WSK Garbuska-68r,Skuterek Motobi 50 z Hondowskim silniczkiem ;).

Gdyby Transalp kardan miał, ideałem by się zwał :)
Awatar użytkownika
kuba_74
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: 11.05.2009, 18:24
Lokalizacja: krakow

Re: Reymont amortyzatora tylnego PD10

Post autor: kuba_74 »

Postaram się odpowiedzieć.
Sprzyjające okoliczności oznaczały, że miałem dostęp do specjalistycznego warsztatu i części, nie kupowałem żadnych.
Sprawdzałem tylko dostępność i cenę uszczelek (kilkanaście złotych w firmie VikomSeal http://www.seal.com.pl/).

Zawór wstawiłem taki jak na rys. poniżej, w tej chwili nie wiem gdzie dostać w PL, w necie da się znaleźć pod hasłem "Schrader Valves". Otwór w amortyzatorze gwintujemy i wkręcamy zawór na kleju do gwintów.
Obrazek

Pręt chromowany posłużył do dorobienia nowego tłoczyska, trzeba wytoczyć końcówki - gwint mocowania dolnego oraz podtoczenie i gwint do mocowania tłoka z płytkami zaworowymi.

Do napełnienia gazem trzeba dysponować źródłem gazu pod ciśnieniem min 23 bar, w moim przypadku była butla z azotem - reduktor - końcówka do pompowania.

Co oznacza 3 stówki w kieszeni? Jeśli tyle kosztuje regeneracja w profesjonalnej firmie - to moim zdaniem nie warto robić tego samemu.
Awatar użytkownika
grad74
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2689
Rejestracja: 23.06.2012, 07:09
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Siechnice

Re: Reymont amortyzatora tylnego PD10

Post autor: grad74 »

około 3-4 stówek trzeba dać za używany amortyzator , ale w niewiadomo jakim stanie. A Tu przynajmniej wiadomo co jest zrobione, ale fakt trzeba dysponować zapleczem technicznym. Dzięki za odp. Zdrówka :thumbsup:
Honda TransalpPD10-99r, Honda Revere RC33-96r, Honda Nx125-99r, SHL M11-62r, WSK Garbuska-68r,Skuterek Motobi 50 z Hondowskim silniczkiem ;).

Gdyby Transalp kardan miał, ideałem by się zwał :)
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości