jak sprzedać motocykl, jazda probna

motocyklowo
harins
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 259
Rejestracja: 25.11.2014, 21:29
Mój motocykl: XL650V

Re: jak sprzedać motocykl, jazda probna

Post autor: harins »

Może to widać komu jak zależy, a może motocykliści się wyczuwają nawzajem :smile:
Chyba coś w tym jest.Trochę lat temu wstecz sprzedawałem MZ ETZ 251 na giełdzie i była posucha.Dopiero pod koniec giełdy znalazł się klient, ktoremu dobrze z oczu patrzyło.Pojechaliśmy na jazdę próbną i już na giełdę nie wróciliśmy - chłopak twierdził,że ma pieniądze i kupuje.Więc pojechaliśmy do niego do domu ( mieszkał ze 20 km od giełdy) , a tam okazało się ,że jest zainteresowany, ale pieniędzy wszystkich nie ma :sad: będzie miał po wypłacie, czyli za jakieś dwa tygodnie :sad: Co gorsza, jego rodzice nadal przekonywali go, że motocykl to nie jest dobry wybór.Siedliśmy przy stole, wypili herbatę , porozmawiali z rodzicami nieco dłużej i widząc,że mam do czynienia z normalnymi, uczciwymi ludźmi zgodziłem się na zwłokę w zapłacie, nawet dodałem kask do motocykla.Spisaliśmy umowę z zaznaczeniem terminu zapłaty brakującej kwoty i wróciłem do domu autobusem. A za dwa tygodnie , zgodnie z umową odebrałem osobiście pieniądze w miejscu pracy klienta :smile:
Awatar użytkownika
Marcin-BB
pogłębiacz bieżnika
pogłębiacz bieżnika
Posty: 847
Rejestracja: 13.09.2008, 07:56
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Bielsko- Biała

Re: jak sprzedać motocykl, jazda probna

Post autor: Marcin-BB »

Sprzedałem już jakieś 10 motocykli i 2x tyle samochodów- swoich. Asystowałem/pomagałem przy kupnie ok 20 szt. Jeśli chodzi o motocykle to tylko, w mniej więcej, połowie przypadków odbywały się jakieś jazdy próbne. Auta to inna bajka to wsiadasz z kupującym i jedziesz- chociaż to też duże ryzyko i strach.
95% kupujących to uczciwi ludzie, którzy nawet nie myślą o tym, że można by jakiś wałek zrobić przy transakcji. Ale jeśli nie znasz bardzo dobrze kupującego (rodzina, kolega z klasy/wojska, sąsiad, którego znasz od bajtla) to nie masz żadnej gwarancji, że ten akurat osobnik nie należy do tych wybrakowanych 5%.
A znajomym to się nawet gorzej sprzedaje niż obcym, no bo jak tu od najlepszego(do tej pory) kumpla, brać kaucję?? :sad: A on wyjeżdża na ulicę i robi buum twoim motocyklem...... No i nici z motocykla i z kumpla. No bo nawet jak jest fair i kupi od Ciebie ten rozbity motór to już nie będzie tak samo :grin:
Jeśli kupujący nie godzi się na kaucję to olej takiego nabywcę. Skoro nie ma kasy to i tak nie kupi. Jeśli myśli poważnie o Twoim sprzęcie to wróci z gotówką.
W tym miejscu chciałbym pozdrowić PiotrkaŁódź, który z owej Łodzi jechał do mnie po Transalpa 2x bo se właśnie nie wziął za pierwszym razem kasy na kaucję! :smile:
A i umowa wstępna spisana przed taką jazdą próbną to niegłupia sprawa.
Awatar użytkownika
Jaro-Ino
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2820
Rejestracja: 22.01.2010, 00:41
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: Inowrocław

Re: jak sprzedać motocykl, jazda probna

Post autor: Jaro-Ino »

A mi wspomniany tu PiotreŁódź sprzedał lipę, bo passat, którego od niego przejąłem miał nie odpalać na mrozie i stwarzać mnóstwo problemów jako "szmelcwagen", a tu minęły prawie dwa lata i cały czas sprzęt nie do zabicia. Co więcej: powiedział, że jak go odpalę na podwórku to będę mógł pojechać na jazdę próbną, gdzie chcę :grin: :grin: A rajdówka do dnia dzisiejszego, choć ciśnięta niemożebnie, klęknąć nie zamierza :ok:
Obrazek
Awatar użytkownika
zaczekaj
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1199
Rejestracja: 28.03.2011, 20:40
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Złotoryja
Kontakt:

Re: Odp: jak sprzedać motocykl, jazda probna

Post autor: zaczekaj »

Pojechałam dziś kupić motocykl.
Nikt ode mnie gotówki do ręki nie oczekiwał. Nawet bym się zdziwiła gdyby ktoś o to poprosił.
Właściciela nie znałam.

Wyklikano z Tapatalk
Z życiem jest jak z motocyklem. Jak masz mało oleju to daleko nie zajedziesz...

https://www.facebook.com/zaczekajnamotorze

Tramp600, crf300Rally, swm300rs, xt660r
Awatar użytkownika
mikah
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 116
Rejestracja: 29.03.2014, 19:50
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Nysa

Re: jak sprzedać motocykl, jazda probna

Post autor: mikah »

Zaczekaj, nie żebym się czepiał , ale coś masz sprzeczne opinie....
"Nikt ode mnie gotówki do ręki nie oczekiwał. Nawet bym się zdziwiła gdyby ktoś o to poprosił.
"Karki z bmw nie były takie straszne ale drugim razem tylko gotówka w ręku"
pozdr.
MirekH
------------------------------------------------------------------------------------------
TA600V, NX250, FJ1200ABS -ten ostatni oddam w dobre ręce
Awatar użytkownika
zaczekaj
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1199
Rejestracja: 28.03.2011, 20:40
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Złotoryja
Kontakt:

Re: Odp: jak sprzedać motocykl, jazda probna

Post autor: zaczekaj »

Sprzeczność? Może coś w tym jest.
Ja patrzę na sprawę tak.
Gdy sprzedajesz motocykl a wkoło słyszysz o tym, że motór po jeździe próbnej nie wrócił... To normalne jest, że się boisz, chcesz pieniądze do ręki.
Gdy kupujesz, wiesz, że jesteś uczciwym człowiekiem, wiesz, że motocykla nie ukradniesz.
Gdy sprzedający żąda gotówki do ręki to wtedy jesteś zdziwiony. No bo po co, skoro jestem uczciwy? Nie zdajesz sobie wtedy sprawy, że sprzedający niekoniecznie musi Ci zaufać.

Dlatego gdy sprzedawałam to chciałam gotówkę do ręki a gdy kupowałam, byłabym zdziwiona gdyby ktoś tego zażądał.

Wyklikano z Tapatalk
Z życiem jest jak z motocyklem. Jak masz mało oleju to daleko nie zajedziesz...

https://www.facebook.com/zaczekajnamotorze

Tramp600, crf300Rally, swm300rs, xt660r
kolejoz
wiejski tuningowiec
wiejski tuningowiec
Posty: 85
Rejestracja: 03.02.2013, 17:11
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: Pielgrzymowice

Re: jak sprzedać motocykl, jazda probna

Post autor: kolejoz »

He...swojego trampka sprzedałem ...przyjechali obejrzeli...na motór wskoczyli...przejechali się...i kupili...jazda próbna bez jakiejkolwiek kasy,chociaż nie ukrywam też się balem... Pozdrowienia dla Fihu i TomekM
Medicus
zgłębiacz wskaźników
zgłębiacz wskaźników
Posty: 40
Rejestracja: 31.12.2014, 16:57
Mój motocykl: nie mam motocykla

Re: jak sprzedać motocykl, jazda probna

Post autor: Medicus »

Oj,chłopaki...tylko i wyłącznie oświadczenia na jazdę.Tutaj macie już po konsultacji prawniczej.A zresztą kolego...idż do komisu motocyklowego z zamiarem kupna to się przekonasz :tongue: http://yamaha-dragstar.pl/printview.php ... e5604c1629

pzdr
Awatar użytkownika
Krzych BBI
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 480
Rejestracja: 13.04.2012, 21:09
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: Bielsk Podlaski

Re: jak sprzedać motocykl, jazda probna

Post autor: Krzych BBI »

Kiedy sprzedawałem swój motocykl, dałem dwa ogłoszenia: na forum motocyklowym i na allegro. Miałem prawie pełna dokumentację przebiegu...prawie, a mianowicie tylko do czasu zakupu przeze mnie motocykla, dalej już nie. Nie bawiłem się i nie bawię :smile: w jakieś książki i zapiski. Regularnie zlecam przeglądy i :ok: Przez 4 sezony zrobiłem motocyklem coś około 12tys km. Było trochę telefonów... I uwierzcie, że nikt w ten przebieg nie uwierzył, dosłownie nikt. Aukcja się skończyła, ogłoszenie na forum zawędrowało gdzieś na drugą czy trzecią stronę, a ja pogodziłem się, że motocykl zostanie.
Po kilku tygodniach przychodzi do biura nieznajomy facet...i mówi mi, że kupuje ode mnie motocykl :swieczki: Siada, proponuje mu kawę..., a On pyta ile mu opuszczę :swieczki: Mówię, że max 500zł, On, że 1000zł. Po czym wyciągnął pieniądze, przeliczył i wypłacił mi pieniądze - o 1000zł mniej, deklarując, że 500zł zwróci po miesiącu (nie bardzo wierzyłem...zwrócił osobiście po dwóch miesiącach wraz z załącznikiem płynnym :smile: ). Zapytałem: może obejrzymy motocykl? Odpowiedział mi, że mam mu go odstawić osobiście, wtedy obejrzy :omg: Najpierw zapłacił, a potem oglądał... :omg: :swieczki: Byłem bardzo zdziwiony :swieczki: :omg:
Awatar użytkownika
mikah
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 116
Rejestracja: 29.03.2014, 19:50
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Nysa

Re: jak sprzedać motocykl, jazda probna

Post autor: mikah »

Oby każdy kupiec był taki :D
pozdr.
MirekH
------------------------------------------------------------------------------------------
TA600V, NX250, FJ1200ABS -ten ostatni oddam w dobre ręce
Awatar użytkownika
Pingwin
czyściciel nagaru
czyściciel nagaru
Posty: 561
Rejestracja: 06.12.2008, 00:10
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Nysa/Reykjavik

Re: jak sprzedać motocykl, jazda probna

Post autor: Pingwin »

Dawniej gdziala
Da_
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 761
Rejestracja: 06.09.2011, 13:13
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Poznań

Re: jak sprzedać motocykl, jazda probna

Post autor: Da_ »

Medicus pisze:Oj,chłopaki...tylko i wyłącznie oświadczenia na jazdę.Tutaj macie już po konsultacji prawniczej.A zresztą kolego...idż do komisu motocyklowego z zamiarem kupna to się przekonasz :tongue: http://yamaha-dragstar.pl/printview.php ... e5604c1629

pzdr
Efekt ich pracy i prawniczych konsultacji jest dostępny w jednym z ostatnich postów, podaję linka do PDFa:
http://yamaha-dragstar.pl/download.php?id=5564
Niech będzie odpalony!
Awatar użytkownika
Wolo
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3484
Rejestracja: 05.11.2008, 15:12
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Poznań

Re: jak sprzedać motocykl, jazda probna

Post autor: Wolo »

Pomijając samą sprawę, to artykuł zalatuje dyletanctwem- "crossowy ścigacz"? niczym ta R1, co objechała świat ;)
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
Awatar użytkownika
girgi
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 442
Rejestracja: 19.07.2011, 07:14
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Ujazd - OP

Re: jak sprzedać motocykl, jazda probna

Post autor: girgi »

Medicus pisze:Oj,chłopaki...tylko i wyłącznie oświadczenia na jazdę.Tutaj macie już po konsultacji prawniczej.A zresztą kolego...idż do komisu motocyklowego z zamiarem kupna to się przekonasz :tongue: http://yamaha-dragstar.pl/printview.php ... e5604c1629

pzdr
No to ja miałem wyjątek... Kupowałem mój w komisie i nikt ode mnie umowy ani kasy nie oczekiwał....
Tak się zastanawiam o co cho... Może to że na placu zostawiłem kombiaka z przyczepka?? W sumie to już było trzy lata temu może czasy były inne :lol:

poza tym proszę was ile można na jedno pytanie odpowiadać (20 razy odpowiedz: tylko kasa i ni chu chu) Zima już się kończy, spoko :thumbsup: !
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości