malowanie części boczka - czy będzie ok?

Montaż i demontaż elementów jak: panele boczne, czacha, owiewki, szyby, kanapy, deflektory, lusterka, osłony goleni, błotniki, naklejki, zegary i linki.
Awatar użytkownika
botul
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 11
Rejestracja: 06.12.2014, 18:59
Mój motocykl: XL600V

Re: Malowanie owiewek

Post autor: botul »

Dzięki za odpowiedź. A używał ktoś z was, do usuwania farby lub lakieru z plastikowych elementów, preparatu "Scansol"? Nie uszkodzi to tworzywa pod lakierem?
Awatar użytkownika
Lechu
romeciarz
romeciarz
Posty: 33
Rejestracja: 11.11.2011, 19:24
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Toruń

Re: Odp: malowanie części boczka - czy będzie ok?

Post autor: Lechu »

Co do skansolu to dużo z tym środkiem pracowałem przy konserwacji zabytków i nie polecam.
Trzeba go dużo nakładać i najlepiej przykrywać folią żeby nie dostawało się powietrze bo wysycha i trzeba go nakładać z powrotem.
Przy okazji strasznie śmierdzi zalecane jest robienie w masce.
Choć wydaje mi się że nie powinien rozpuścić plastików.
Ale generalnie nie polecam scansolu.
Bardziej bym polecał Ci środek który kupisz w każdym większym markecie czyli 3V3 ściąga przemalowania warstwami. W porównaniu tych dwóch środków drugi jest bardziej wydajny i przyjemniejszy do współpracy.
Jeśli natomiast wybierzesz scansol możesz spróbować w osobnym słoiczku zmieszać z małą ilością acetonu 1/6 taka mieszanka czasami poprawia właściwości środka, ale to trzeba sprawdzić bo różne farby mają inny skład.


Morze mój wywód Ci pomorze choć ja z tymi środkami pracuję przy drewnie.

Napisane z telefonu komórkowego
Awatar użytkownika
Lechu
romeciarz
romeciarz
Posty: 33
Rejestracja: 11.11.2011, 19:24
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Toruń

Re: Odp: malowanie części boczka - czy będzie ok?

Post autor: Lechu »

Ale i tak uważam że ściąganie mechaniczne w tym przypadku będzie lepsze.
Awatar użytkownika
haku
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 681
Rejestracja: 25.03.2010, 23:55
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Smolec

Re: Odp: malowanie części boczka - czy będzie ok?

Post autor: haku »

Ja u siebie malowalem pół boczka. Odciecie robilem na zalamaniu. Napisy zakleilem taśma żeby nowych nie naklejać. Po lakierowaniu wyglądało słabo, ale po prysnieciu klarem nie jest źle. Było to moje pierwsze w życiu lakierowanie i to na szybko więc jak ktoś ma wprawe wyjdzie lepiej.

Wysyłane z mojego A1_07 za pomocą Tapatalk 2
Awatar użytkownika
TAXL600V
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 259
Rejestracja: 08.06.2012, 22:38
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Śląsk

Re: malowanie części boczka - czy będzie ok?

Post autor: TAXL600V »

Rowniez nie polecam scansolu, jak dla mnie slabo wchodzi w reakcje z lakierem.
Awatar użytkownika
botul
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 11
Rejestracja: 06.12.2014, 18:59
Mój motocykl: XL600V

Re: malowanie części boczka - czy będzie ok?

Post autor: botul »

evoluzione pisze: Nie były malowane, plastik był już "w kolorze".
Jeśli chodzi o usunięcie farby z plastiku, to są różne siuwaksy w marketach, ale ja u żony (czarne handbary były pomalowane czarną matową farbą) użyłem pasty Tempo i cierpliwości :smile:
Lechu pisze:Ale i tak uważam że ściąganie mechaniczne w tym przypadku będzie lepsze.
Ok, to jak polecacie przeprowadzić mechaniczne usunięcie starego lakieru tak, żeby nie porysować handbarów pod spodem? Pasta lekkościerna i jazda - jak napisał evoluzione, ładnie to wychodzi?
Adampio
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 1945
Rejestracja: 21.10.2012, 17:32
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Warszawa-Środmieście

Re: malowanie części boczka - czy będzie ok?

Post autor: Adampio »

Ala ten lakier jest wtórny czy fabryczny? Jeśli to drugie to tylko matowić bo lepiej niż fabryka pierwszej warstwy nie położycie
Awatar użytkownika
botul
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 11
Rejestracja: 06.12.2014, 18:59
Mój motocykl: XL600V

Re: malowanie części boczka - czy będzie ok?

Post autor: botul »

Z tego co się dowiedziałem to w oryginale nie było malowanych handbarów tylko sam plastik w kolorze.
U mnie wygląda to tak, jakby ktoś pomalował plastiki na oryginalny kolor Hondy NH-138H Shasta White, ale nie dał podkładu i zaczęło pękać, odpryskiwać itd. Trochę już tego odskrobałem ale są miejsca gdzie trzyma się mocniej.
Jak się z tym jakoś uporam, to dam znać jak poszło.
andrzejj
wiejski tuningowiec
wiejski tuningowiec
Posty: 93
Rejestracja: 27.09.2014, 17:27
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Żywiec

Re: malowanie części boczka - czy będzie ok?

Post autor: andrzejj »

Możesz spróbować mechanicznie - tzn szlifierką pneumatyczną i papierem ok 220 lub ok300.
Jeśli nie masz takiego bączka to są nakładki na wiertarkę lub szlifierkę kątową, z tym że trzeba uważać żeby nie przesadzić.
Jak ci zejdzie stary lakier to popraw ręcznie papierem wodnym ok 400 i powinno być ok.
Awatar użytkownika
botul
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 11
Rejestracja: 06.12.2014, 18:59
Mój motocykl: XL600V

Re: malowanie części boczka - czy będzie ok?

Post autor: botul »

andrzejj pisze:Możesz spróbować mechanicznie - tzn szlifierką pneumatyczną i papierem ok 220 lub ok300.
Jeśli nie masz takiego bączka to są nakładki na wiertarkę lub szlifierkę kątową, z tym że trzeba uważać żeby nie przesadzić.
Jak ci zejdzie stary lakier to popraw ręcznie papierem wodnym ok 400 i powinno być ok.
No właśnie mam podobny plan działania. Muszę tylko się zorganizować sprzętowo i znaleźć trochę czasu.
Myślę, żeby zacząć delikatnie - na próbę, a potem to się zobaczy. Dzięki za pomoc. :wink:
Mariusz
naciągacz linek
naciągacz linek
Posty: 59
Rejestracja: 29.09.2012, 04:11
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: malowanie części boczka - czy będzie ok?

Post autor: Mariusz »

Mam czarnego Trampka 650. Poprzednik pomalował handbary na czarno. Farba zaczęła odpryskiwać. Zdrapałem ją nożem i pomalowałem bez podkładu z powrotem na czarno. Firma K2 http://www.motochemia.pl/k2-lakier-stru ... -1273.html Przejeździłem cały sezon, no są obcierki ale lakier nie pęka i trzyma. Więc myślę, że farba musi być elastyczna do plastików.
Kto chce szuka sposobów, kto nie chce szuka powodów.
Awatar użytkownika
delfin697
dwusuwowy rider
dwusuwowy rider
Posty: 180
Rejestracja: 19.09.2011, 18:43
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Gdynia

Re: malowanie części boczka - czy będzie ok?

Post autor: delfin697 »

Tak nie rzucajcie na wiatr cenami , czy oddajecie komuś do roboty czy robicie sami pamiętajcie że do motocykli stosuje się klar o trochę innym składzie niż do samochodów i nie dajcie się zrobić w butelkę . Niestety cena jest trzykrotnie wyższa i nie jest to kwestia ilości utwardzacza jak za mało to nie schnie jak za dużo to się łuszczy . To jest skład całości , motocyklowy musi mieć większą odporność na wszystkiego rodzaju uszkodzenia mechaniczne . Miałem taki pomysł żeby Trampusia pomalować na biało z jaskrawymi pasami i paskami w miejscach orginalnych i o takiej samej szerokości co orginały . Do tego miały być podobnie malowane kaski . Po podliczeniu materiały na moto i kaski wyszły koło tysiaka , najdroższy był klar i nie dostępny w mniejszym opakowaniu niż 1 litr bo ściągany specjalny motocyklowy około 600 pln pozostałe koszty to biała perła , żółty fosforyzujący i pomarańcz fosforyzująca , więcej kosztów nie było z racji zawodu i pracy w warsztacie mechaniczno blacharsko lakierniczym , moje przygotowanie wykończenie przez kumpla lakiernika i :drinking: :drinking: z kumplem i szefem właścicielem efektów pracy . Odpuściłem i poszukałem używek w dobrym stanie i z wszystkimi mocowaniami za komplet wyszło 500 pln i motek orginalny w malowaniu rocznikowym , zabawa na okres 1,5 roku , ale się da . Życzę powodzenia :thumbsup: .
WSK 125 kros , WSK 175 kros, M-75, Junak M-10,CB450N klasyk, transalp PD-6 BMW R 1100 GS " MILCZENIE JEST MOWĄ BOGÓW "
Adampio
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 1945
Rejestracja: 21.10.2012, 17:32
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Warszawa-Środmieście

Re: malowanie części boczka - czy będzie ok?

Post autor: Adampio »

Ale co będzie jak się tryśnie motór klarem samochodowym?
andrzejj
wiejski tuningowiec
wiejski tuningowiec
Posty: 93
Rejestracja: 27.09.2014, 17:27
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Żywiec

Re: malowanie części boczka - czy będzie ok?

Post autor: andrzejj »

delfin697 pisze: motocyklowy musi mieć większą odporność na wszystkiego rodzaju uszkodzenia mechaniczne . :thumbsup: .
A ja robię samochodowym i zobaczymy co będzie.
Adampio
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 1945
Rejestracja: 21.10.2012, 17:32
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Warszawa-Środmieście

Re: malowanie części boczka - czy będzie ok?

Post autor: Adampio »

Skoro mowa o lakierach to czym pomalować bak? Jednoskładnikowy akryl (i kolor i klar) mimo, że się ładnie kładą nie wytrzymują rozchlapywanej benzyny :sad:
Awatar użytkownika
delfin697
dwusuwowy rider
dwusuwowy rider
Posty: 180
Rejestracja: 19.09.2011, 18:43
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Gdynia

Re: malowanie części boczka - czy będzie ok?

Post autor: delfin697 »

Z tego co mi lakiernik klarował to jesteś w stanie zrobić rysę nawet paznokciem , klary i lakiery motocyklowe są twarde powierzchniowo i elastyczne wewnątrz . Taka jest różnica . A że się stosuje samochodowe to wszyscy wiedzą . Zależy czy robisz porządnie dla siebie czy tylko dla wyglądu . Co do tematu pierwotnego czyli malowania kawałka a nie całego elementu to musisz mieć wprawę lub farta ale jest to możliwe i wykonalne . Najtrudniej dobrać kolor bazy uwzględniając lata i to jak jest wypłowiały lakier w stosunku do orginalnego fabrycznego koloru , to ma wpływ na tak zwane cienie . Plusem jest że nikt nie ogląda motka z obydwu stron na raz bo się nie da :lol:
WSK 125 kros , WSK 175 kros, M-75, Junak M-10,CB450N klasyk, transalp PD-6 BMW R 1100 GS " MILCZENIE JEST MOWĄ BOGÓW "
andrzejj
wiejski tuningowiec
wiejski tuningowiec
Posty: 93
Rejestracja: 27.09.2014, 17:27
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Żywiec

Re: malowanie części boczka - czy będzie ok?

Post autor: andrzejj »

delfin697 pisze:Z tego co mi lakiernik klarował to jesteś w stanie zrobić rysę nawet paznokciem
Nie chcę się wcinać ale to chyba było coś nie tak z tym klarem że go paznokciem rysowałeś?
Kilkukrotnie lakierowałem swoje samochody w miejscach "ubytków lakierniczych" i efekt taki jak opisujesz jest kilka godzin po lakierowaniu, a nie jak lakier odparuje i utwardzi się? Ale nie jestem zawodowcem tylko amatorem wiec mogę się mylić - spróbuję na swoim elemencie jak tylko będę w garażu i opiszę swoje obserwację :smile:
Adampio
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 1945
Rejestracja: 21.10.2012, 17:32
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Warszawa-Środmieście

Re: malowanie części boczka - czy będzie ok?

Post autor: Adampio »

andrzejj pisze: jak lakier odparuje i utwardzi się
Odparuje czy spolimeryzuje, inaczej jedno- czy dwuskłanikowy?
andrzejj
wiejski tuningowiec
wiejski tuningowiec
Posty: 93
Rejestracja: 27.09.2014, 17:27
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Żywiec

Re: malowanie części boczka - czy będzie ok?

Post autor: andrzejj »

Dwuskładnikowy.
Sprawdziłem i nie da się zarysować paznokciem lakieru.
Awatar użytkownika
falco
oktany w żyłach
oktany w żyłach
Posty: 5544
Rejestracja: 06.04.2010, 16:06
Mój motocykl: nie mam motocykla
Lokalizacja: K-J

Re: malowanie części boczka - czy będzie ok?

Post autor: falco »

andrzejj pisze: Sprawdziłem i nie da się zarysować paznokciem lakieru.
I tak jest prawidłowo a jeśli jest inaczej (miękki), to albo lakiernik dupa albo źle dobrane materiały.
Pozdr! falco
...nie ma boga i Motóra...


Czas Diabła... oto Łezka...
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości