Polecam w Albanii czyli trip po Bałkanach
- Pingwin
- czyściciel nagaru
- Posty: 561
- Rejestracja: 06.12.2008, 00:10
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Nysa/Reykjavik
Re: Polecam w Albanii czyli trip po Bałkanach
Bośnia wita nas piękną pogodą i fajnymi krętymi drogami o niezłej jakości. Jedziemy zobaczyć wodospady Kravitza o których czytałem w relacji Magiara. Podjeżdżamy motorami pod zakaz prawie pod knajpki przy wodospadach. Widok zapiera dech i fajne jest to,że można podejść pod same wodospady a nawet się kąpać co też połowa naszej ekipy czyni.Woda ziiimna!Jemy coś tam w jednej z knajpek i spotykamy pielgrzymów z Polski ktörzy byli na rocznicy objawienia w Medjugorie.Okazuje się ,że ta miejscówka znajduje sie kilka kilometröw od wodospadöw i postanawiamy odwiedzić röwnież to miejsce. Zastaliśmy tam jedną wielką komercję -hoteliki,knajpki,sklepy i stragany z dewocjonaliami i oczywiście masę pielgrzymów z całego świata. Strasznie było gorąco ale postanowilem pomodlić się w pewnej intencji i z Chudym odwiedziliśmy kościół. Po chwili ruszyliśmy do nastepnego celu podröży jakim bylo miasto Mostar.Pomimo strasznego upału wjeżdżamy do centrum i parkujemy motocykle.Ruszamy na słynny most delektując się po drodze widokiem pięknego starego miasta częściowo odbudowanego z wojennych zniszczeń. Miasto bardzo nam się podoba a przy moście odwiedzamy muzeum fotografii wojennej.Przy wyjściu mam "gęsią skórę" i łzy w oczach a na usta ciśnie się pytanie ''Dlaczego?'' W drodze powrotnej jemy pyszne lody i bośniacki obiad(nazwy mięsa nie pamietam ale było dobre)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Dawniej gdziala
- Pingwin
- czyściciel nagaru
- Posty: 561
- Rejestracja: 06.12.2008, 00:10
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Nysa/Reykjavik
Re: Polecam w Albanii czyli trip po Bałkanach
Mostar był ostatnim punktem naszego planu i teraz już jedziemy do domu przez Chorwację,Słowenię,Austrię (gdzie łapie nas straszna ulewa i siedzimy wszyscy w śmierdzacym kiblu na parkingu).Dojeżdzamy do Czech i znajdujemy najdroższy nocleg podczas calego wyjazdu -18 EU ze śniadaniem, ale jesteśmy już zmęczeni i robi się ciemno. Rano ruszamy w stronę PL i po południu meldujemy sie w Nysie.
Podsumowanie:
Dni -15
Trasa -ok 4300km
Mandaty-0
Awarie-mój akumulator(36Euro)
Koszt - ok.2800zl ,ale można było taniej,lwią cześć tej kwoty to paliwo,spaliśmy w hotelikach albo na kwaterach(8-12 euro czasem ze śniadaniem)Jedna noc pod namiotem,jedzenie w knajpkach, lokalne piwko. Czy to dużo czy mało? Myślę ,że tyle a nawet wiecej wydał bym na papierosy gdybym palił cały rok!
Była to najlepsza wyprawka na jakiej byłem,zalożony plan zrealizowaliśmy w 110% bez napinki,wszyscy wrócili bardzo zadowoleni
A teraz uczestnicy :
Adam (Igor) -Transalp 650-to on zaszczepił mi bakcyla podröży na moto ,niezastąpiony kompan w podröży i nie tylko i nie raz ratowal moje dupsko-dziekuję Sąsiedzie - z Tobą nawet na koniec świata Darek (Chudy)brat Adama- AfrykaTwin-To z nim marzyłem o motocyklu i podröżach w białe noce na dalekiej Islandii-marzenia sie spełnily,przyjaciel to w tym przypadku własciwe słowo, on nie zostawił by mnie nigdy w czarnej dupie- szacunek Kiniu Rafał(Lasia)-BMW 1150GS - człowiek wyluzowany do granic możliwości,zawsze uśmiechniety i z poczuciem humoru.Jemu zawsze pasuje i NO PROBLEM ! Fajnie mieć go w ekipie Dawid -Africa Twin-objechał świat do okoła niekoniecznie na moto,dobry kierowca,ostrożny do granic możliwosci,zdrowy rozsądek,fajny kolega i kompan w podröży (dojechał z nami nad morze do Czarnogöry i skonczył mu sie urlop i musiał wracać) I ja Grzegorz (Pingwin)-Transalp 650 -pomysłodawca tego wyjazdu,zakochany w podröżach motocyklowych itd, itp Podziękowania;
Dziękuję naszemu wiernemu kibicowi Lechowi (Dragonowi) za czułe pożegnanie Następny wyjazd to już razem!
Dziękuję też mojej kochanej żonce za to, że rozumie moją potrzebę podróży i dzielnie znosi kolejne "próby pakowania"
I na koniec dziękuję wszystkim którym chciało sie to czytać
Podsumowanie:
Dni -15
Trasa -ok 4300km
Mandaty-0
Awarie-mój akumulator(36Euro)
Koszt - ok.2800zl ,ale można było taniej,lwią cześć tej kwoty to paliwo,spaliśmy w hotelikach albo na kwaterach(8-12 euro czasem ze śniadaniem)Jedna noc pod namiotem,jedzenie w knajpkach, lokalne piwko. Czy to dużo czy mało? Myślę ,że tyle a nawet wiecej wydał bym na papierosy gdybym palił cały rok!
Była to najlepsza wyprawka na jakiej byłem,zalożony plan zrealizowaliśmy w 110% bez napinki,wszyscy wrócili bardzo zadowoleni
A teraz uczestnicy :
Adam (Igor) -Transalp 650-to on zaszczepił mi bakcyla podröży na moto ,niezastąpiony kompan w podröży i nie tylko i nie raz ratowal moje dupsko-dziekuję Sąsiedzie - z Tobą nawet na koniec świata Darek (Chudy)brat Adama- AfrykaTwin-To z nim marzyłem o motocyklu i podröżach w białe noce na dalekiej Islandii-marzenia sie spełnily,przyjaciel to w tym przypadku własciwe słowo, on nie zostawił by mnie nigdy w czarnej dupie- szacunek Kiniu Rafał(Lasia)-BMW 1150GS - człowiek wyluzowany do granic możliwości,zawsze uśmiechniety i z poczuciem humoru.Jemu zawsze pasuje i NO PROBLEM ! Fajnie mieć go w ekipie Dawid -Africa Twin-objechał świat do okoła niekoniecznie na moto,dobry kierowca,ostrożny do granic możliwosci,zdrowy rozsądek,fajny kolega i kompan w podröży (dojechał z nami nad morze do Czarnogöry i skonczył mu sie urlop i musiał wracać) I ja Grzegorz (Pingwin)-Transalp 650 -pomysłodawca tego wyjazdu,zakochany w podröżach motocyklowych itd, itp Podziękowania;
Dziękuję naszemu wiernemu kibicowi Lechowi (Dragonowi) za czułe pożegnanie Następny wyjazd to już razem!
Dziękuję też mojej kochanej żonce za to, że rozumie moją potrzebę podróży i dzielnie znosi kolejne "próby pakowania"
I na koniec dziękuję wszystkim którym chciało sie to czytać
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Dawniej gdziala
Re: Polecam w Albanii czyli trip po Bałkanach
Zakochałem się w Albani napewno tam jeszcze pojade...
-
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 248
- Rejestracja: 13.03.2011, 10:14
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Mszczonów
Re: Polecam w Albanii czyli trip po Bałkanach
Rozumiem że pomiędzy Vermosh (Albania) a Gusinje (Czarnogóra) istnieje otwarte przejście graniczne ?Pingwin pisze: Druga trasa to z Bajze do Vermosh przez Tamare i dalej na przejście graniczne z Czarnogórą.
... ciszej jedziesz dalej zajedziesz....
Transalp XL600V "Babcia"....
Transalp XL600V "Babcia"....
- Pingwin
- czyściciel nagaru
- Posty: 561
- Rejestracja: 06.12.2008, 00:10
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Nysa/Reykjavik
Re: Polecam w Albanii czyli trip po Bałkanach
Tak Siwy wszystko sie zgadza-przejście graniczne bez problemów
Dawniej gdziala
-
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 248
- Rejestracja: 13.03.2011, 10:14
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Mszczonów
Re: Polecam w Albanii czyli trip po Bałkanach
... ciszej jedziesz dalej zajedziesz....
Transalp XL600V "Babcia"....
Transalp XL600V "Babcia"....
- FSO
- emzeciarz agroturysta
- Posty: 260
- Rejestracja: 04.05.2011, 18:55
- Mój motocykl: nie mam jeszcze TA
- Kontakt:
Re: Polecam w Albanii czyli trip po Bałkanach
Fajna wycieczka
- ArturS
- przycierający rafki
- Posty: 1267
- Rejestracja: 03.08.2010, 22:08
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
Re: Polecam w Albanii czyli trip po Bałkanach
Ci, którzy jeszcze tam nie byli, a mają w planach Albanię i łamią się nad przejazdem SH20, powiadam WARTO i należy się śpieszyć, bo jeszcze z rok czy dwa i będzie asfalt Obecnie zostało ok 43-45km szutru, tego najlepszego, najbardziej widokowego.Feel_ip pisze:podziwiam rewelacyjny wyjazd
opisz proszę szczegółowo drogę SH20
(zastanawiam się na przejazdem tamtędy z pasażerką i objuczony bagażami)
Części trampkowe www.transalp.riderparts.pl
Yamaha XT600Z Ténéré / Husqvarna TE610ie
Yamaha XT600Z Ténéré / Husqvarna TE610ie
Re: Polecam w Albanii czyli trip po Bałkanach
Pingwin dziękuję
...nie wzywaj imienia Pana bOrzepa nadaremno
- Pingwin
- czyściciel nagaru
- Posty: 561
- Rejestracja: 06.12.2008, 00:10
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Nysa/Reykjavik
Re: Polecam w Albanii czyli trip po Bałkanach
W tym roku postanowiłem zakończyć penetrację Albanii i odwiedziłem jeszcze kilka fajnych miejsc w tym ciekawym kraju.
Miało nas jechać 6 a pojechałem ja na trampku i Chudy na afryce.Reszta ekipy się wykruszyła i tu chciałem pozdrowić mojego ziomka Igora z którym planowałem całą trasę a którego na 3 tyg . przed wyjazdem dopadła przepuklina
Chciałem polecić jeszcze w Albanii riwierę albańską i drogę z Vlore do Sarande. Przepiękne górskie i morskie widoki i mnóstwo zakrętów . Samo Sarande też bardzo nam się podobało-zjadłem tam najlepszego kebeba w życiu(1.5euro),nocleg 10euro za osobę w super pensjonie
Następnym miejscem godnym polecenia jest droga łącząca miejscowość Librazhd(na drodze SH3) do drogi SH6. Na początku kilka kilometrów asfaltu a potem bardzo fajna szutrówka z przejazdem przez rzeczkę Chudy okazał się mistrzem jazdy po śliskich kamorach w wodzie a ja się obsrałem i Chudy jechał na moim trampku a ja jak sarenka biegłem jako asekuracja po kolana w wodzie . Dalej na podjeżdzie był mały oberek i Chudy prostował kamorem moją dżwignię zmiany biegów a ja wcierałem w nogę Voltaren i cieszyłem się ,że się noga nie złamała. Po 2 dniach miałem takie coś . Kolejny też raz gmole od Ostrego spełniły w 100% swoje zadanie-tylko zyskały kilka drobnych rys- dobra robota kolego
I teraz miejsce które pobudzało moją wyobrażnię jak o nim czytałem w relacjach - Valbone. Przepiękne miejsce do którego prowadzi najpierw asfalt ,potem świetna szutrówka i przy samym Valbone znowu asfalt. Nie zawiodłem się i satysfakcja była w 100%. Na końcu drogi jest fajny pensjonat(22euro za 2 osoby) z dobrą knajpką
Taka była nasza kolacja A takie widoki Jeszcze jedno zdjecie i osa na pierwszym planie I jedno z Sarajeva Byla to moja 3 wizyta w Albanii i chyba nie ostatnia
Miało nas jechać 6 a pojechałem ja na trampku i Chudy na afryce.Reszta ekipy się wykruszyła i tu chciałem pozdrowić mojego ziomka Igora z którym planowałem całą trasę a którego na 3 tyg . przed wyjazdem dopadła przepuklina
Chciałem polecić jeszcze w Albanii riwierę albańską i drogę z Vlore do Sarande. Przepiękne górskie i morskie widoki i mnóstwo zakrętów . Samo Sarande też bardzo nam się podobało-zjadłem tam najlepszego kebeba w życiu(1.5euro),nocleg 10euro za osobę w super pensjonie
Następnym miejscem godnym polecenia jest droga łącząca miejscowość Librazhd(na drodze SH3) do drogi SH6. Na początku kilka kilometrów asfaltu a potem bardzo fajna szutrówka z przejazdem przez rzeczkę Chudy okazał się mistrzem jazdy po śliskich kamorach w wodzie a ja się obsrałem i Chudy jechał na moim trampku a ja jak sarenka biegłem jako asekuracja po kolana w wodzie . Dalej na podjeżdzie był mały oberek i Chudy prostował kamorem moją dżwignię zmiany biegów a ja wcierałem w nogę Voltaren i cieszyłem się ,że się noga nie złamała. Po 2 dniach miałem takie coś . Kolejny też raz gmole od Ostrego spełniły w 100% swoje zadanie-tylko zyskały kilka drobnych rys- dobra robota kolego
I teraz miejsce które pobudzało moją wyobrażnię jak o nim czytałem w relacjach - Valbone. Przepiękne miejsce do którego prowadzi najpierw asfalt ,potem świetna szutrówka i przy samym Valbone znowu asfalt. Nie zawiodłem się i satysfakcja była w 100%. Na końcu drogi jest fajny pensjonat(22euro za 2 osoby) z dobrą knajpką
Taka była nasza kolacja A takie widoki Jeszcze jedno zdjecie i osa na pierwszym planie I jedno z Sarajeva Byla to moja 3 wizyta w Albanii i chyba nie ostatnia
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Dawniej gdziala
- Pingwin
- czyściciel nagaru
- Posty: 561
- Rejestracja: 06.12.2008, 00:10
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Nysa/Reykjavik
Re: Polecam w Albanii czyli trip po Bałkanach
Jeszcze jedno zdjęcie mam nadzieję przydatne w planowaniu podróży po Albanii-"rozkład jazdy" promu z Fierze do Koman
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Dawniej gdziala
- andrzej_tr
- dwusuwowy rider
- Posty: 170
- Rejestracja: 01.11.2008, 14:06
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Lubaczów
Re: Polecam w Albanii czyli trip po Bałkanach
Piękny wyjazd, gratulacje.
Ja wybieram się w przyszłym roku w te okolice i chciałbym uniknąć największych upałów, czy przełom maj/czerwiec będzie właściwy, czy w górach będzie jeszcze śnieg? Masz jakieś doświadczenie?
Ja wybieram się w przyszłym roku w te okolice i chciałbym uniknąć największych upałów, czy przełom maj/czerwiec będzie właściwy, czy w górach będzie jeszcze śnieg? Masz jakieś doświadczenie?
- Dłubacz
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 481
- Rejestracja: 08.11.2009, 18:33
- Mój motocykl: XL600V
- Kontakt:
Re: Polecam w Albanii czyli trip po Bałkanach
Piękne tereny! Oglądając film miałem stracha czy się za chwilę motocykl nie ześliźnie w dół . Super wyprawa!
- Pingwin
- czyściciel nagaru
- Posty: 561
- Rejestracja: 06.12.2008, 00:10
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Nysa/Reykjavik
Re: Polecam w Albanii czyli trip po Bałkanach
Andrzej,w podanym przez Ciebie terminie nie byłem i nie wiem jak to wygląda.Moje 3 wyjazdy w tamtym kierunku to druga połowa czerwca i 2 razy było gorąco a ostatni wyjazd bardzo przyjemny - w sam raz
Dłubacz-filmik fajny choć nie mój(ArturS) ale tą drogę też pokonałem i na żywo jest jeszcze lepiej
Eeeh ta Albania..... często wraca we wspomnieniach Jeszcze raz POLECAM
Dłubacz-filmik fajny choć nie mój(ArturS) ale tą drogę też pokonałem i na żywo jest jeszcze lepiej
Eeeh ta Albania..... często wraca we wspomnieniach Jeszcze raz POLECAM
Dawniej gdziala
- ArturS
- przycierający rafki
- Posty: 1267
- Rejestracja: 03.08.2010, 22:08
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
Re: Polecam w Albanii czyli trip po Bałkanach
Ja byłem w drugiej połowie lipca i wyjeżdżając ani myślałem brać dodatkowego polara, bo przecież upały mają być Żona na siłę mi wcisnęła i cholernie się przydał. O ile każdy przejazd przez miasto to faktycznie masakrum, bo termometry przyuliczne mówiły o blisko 40st. na plusie, o tyle już nieco wyżej w górach, gdzie zawsze szukaliśmy miejsca na biwak (powyżej wiosek, żeby rzeczka nie była już ściekiem) rano była taka pizgawa, że z trudno było wyjść z namiotu przez pierwszymi promieniami słońca Wieczorowa pora również nie należała do najcieplejszych i owijanie się w śpiwory było wręcz konieczne
Na cały 2-tyg. wyjazd trafiły się może z dwie noce na tyle gorące, że spało się z otwartymi wrotami namiotu. Za dnia w górach, po zatrzymaniu się upał, ale już podczas jazdy nieraz trzeba było się zapinać łącznie z wywietrznikami.
Na cały 2-tyg. wyjazd trafiły się może z dwie noce na tyle gorące, że spało się z otwartymi wrotami namiotu. Za dnia w górach, po zatrzymaniu się upał, ale już podczas jazdy nieraz trzeba było się zapinać łącznie z wywietrznikami.
Części trampkowe www.transalp.riderparts.pl
Yamaha XT600Z Ténéré / Husqvarna TE610ie
Yamaha XT600Z Ténéré / Husqvarna TE610ie
- skarp
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 220
- Rejestracja: 18.07.2012, 06:54
- Mój motocykl: BMW GS
- Lokalizacja: Parczew
Re: Polecam w Albanii czyli trip po Bałkanach
Pingwin mógłbyś zapodać orientacyjną mapę wyprawy? plis
Suzuki DR 650 SE 1997r. -> Honda XL 650 V 2000r. -> Suzuki DL 650 K7 - > BMW R 1200 GS K25 2005r. Desert Yellow.
Re: Polecam w Albanii czyli trip po Bałkanach
Jeśli jest taka opcja również pięknie bym prosił o mapy wyjazdów jeśli są. Pewnie wspomogą planowanie wyjazdu Czytając relacje zazdraszczam niesamowicie
- Pingwin
- czyściciel nagaru
- Posty: 561
- Rejestracja: 06.12.2008, 00:10
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Nysa/Reykjavik
Re: Polecam w Albanii czyli trip po Bałkanach
Pierwsza czesc trasy: -Poprawiona
https://maps.google.com/maps?saddr=Nysa ... 3&t=m&z=10
https://maps.google.com/maps?saddr=Nysa ... 3&t=m&z=10
Dawniej gdziala
Re: Polecam w Albanii czyli trip po Bałkanach
Widze że mapka już poprawiona! Dawaj ciąg dalszy i więcej sie nie myl bo ja jeszcze nie zapomniałem po których diurach się tłukłem...
- Pingwin
- czyściciel nagaru
- Posty: 561
- Rejestracja: 06.12.2008, 00:10
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Nysa/Reykjavik
Re: Polecam w Albanii czyli trip po Bałkanach
I powrotna trasa do domu. Warto zobaczyc Sarajevo i Bratyslawe i specjalnie do tych miast przyjechalismy w poludnie ,poszukalismy spania i po kapieli po cywilnemu ruszylismy w miasto -i jest co zobaczyc! Stare miasto jest bardzo klimatyczne i warto spedzic tam kilka godzin wlöczac sie po zakamarkach i kosztujac lokalnych specjalöw.
https://maps.google.com/maps?saddr=%C3% ... ,9&t=m&z=6
Razem bylo ponad 3600km w 2 tygodnie na luzaku tak jak lubie-Troszke offa, troche zwiedzania i troche wypoczynku....w sam raz cos dla panöw w "srednim" wieku
https://maps.google.com/maps?saddr=%C3% ... ,9&t=m&z=6
Razem bylo ponad 3600km w 2 tygodnie na luzaku tak jak lubie-Troszke offa, troche zwiedzania i troche wypoczynku....w sam raz cos dla panöw w "srednim" wieku
Dawniej gdziala
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości