olejarka do łańcucha za 30ziko.

[DZIK]

Dzik poleca:-)

[Adampio]

Od czego kranik?

[DZIK]

Najmniejszy przelotowy. Nie wiem, jakiś simson albo inny komar.

[Kristobal]

Ciężkie PeeLeNy to kosztuje... Pacz jak firma Jato-Kristo to robi: http://imageshack.us/a/img580/824/v7um.jpg
Połowa tej sumki, a żadnych mocowań, zacięć, zatkań, gdyż w w szczelnej tubie to jedzie i odpala się manualnie praworęcznie na postoju kiedy tylko kcesz.

[DZIK]

Wow, co za kombajn?! ...a co to umie?;-) ps. Moje tez sie nie zacina a za firme wiadomo ...sie placi:-)

[Trol]

Kristo , usprawnił bym twój wynalazek. Zamiast ręcznej wajchy dołożył bym metalowy rdzeń na ten mały metalowy cypicjusz i zgrzebną cewkę , która otwierała by zaworek . Powrót na sprężynie .
Niestety zbiornik wolał bym mieć ukryty pod plastikami tak więc pojemność wężyków , nawet po wymianie na węższe, była by zbyt duża i.... kałuża oleju w garażu blokuje całe przedsięwzięcie .

[Kristobal]

To byś zepsuł . Me ustrojstwo ma być mechaniczne i proste. Takie non-elektriken zbiorniczki można sobie montować gdzie się chce i je naciskać celem ejakulacji oliwy ale trzeba zastosować dwa zaworki jednokierunkowe zakupione np w akwarystycznym. Jeden daje się na odpowietrznik a drugi na wężyk tuż przy zębatce właśnie by blokować samowolne upławy.
Mnie się nie chciało mocować i maskować dlatego jedzie sobie w tubie. http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=14&t=13901

PS. Jest jeszcze inna opcja. Do zamaskowanego zbiornika można podpiąć na wężyk w dostępnym miejscu mieszek przepływowy, małą pompkę ręczną etc. coś co dawkuje manualnie liquidum.


Dobre co?

[Trol]

Prosty mały zaworek jednokierunkowy -

[substi]

Super sprawa z tą olejarką, widziałem na żywo, będę robił taką samą tylko z elektrozaworem z włącznikiem na kierownicy, żeby podczas jazdy np co sto kilometrów będę mógł włączyć smarowanie na 5 min i problem zatrzymywania się i smarowania łańcucha co tankowanie.

[DZIK]

A tak wyglada dozowanie.

https://www.youtube.com/watch?v=bcnnmzo ... ata_player

[Trol]

Zdecydowanie za często kropelkuje . Po kilku kilkunastu kilometrach plecy będą w oleju nie mówiąc o motocyklu. Jedna kropelka przekladniowego na 40 sekund lub nawet mniej , tak wynikło z mojesj autopsji .
Doszedł do mnie właśnie elektrozaworek, jakiś mały samochodowy do pneumatycznego otwierania zamków
czy coś , będzie dobry , podłączę go pod tylną postojówkę .
Edit : docelowo planuję jakiś mały płaski prostokątny poziomy zbiorniczek zamocowany do wachacza
z miniaturowym elektrozaworkiem .

[DZIK]

Jest plynna regulacja. Ustawilem takie kapanie zeby film nie byl nudny

[Dalti]

To byś zepsuł . Me ustrojstwo ma być mechaniczne i proste. Takie non-elektriken zbiorniczki można sobie montować gdzie się chce i je naciskać celem ejakulacji oliwy ale trzeba zastosować dwa zaworki jednokierunkowe zakupione np w akwarystycznym. Jeden daje się na odpowietrznik a drugi na wężyk tuż przy zębatce właśnie by blokować samowolne upławy.
Mnie się nie chciało mocować i maskować dlatego jedzie sobie w tubie. http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=14&t=13901

PS. Jest jeszcze inna opcja. Do zamaskowanego zbiornika można podpiąć na wężyk w dostępnym miejscu mieszek przepływowy, małą pompkę ręczną etc. coś co dawkuje manualnie liquidum.


Dobre co?

Zmodernizowałem trochę pomysł Kristobal.i powstało coś takiego.




-gruszka do paliwa (30zł)
-100 cm rurki 6mm/rurka wyrównawcza(zamiast pojemnika)
- 50cm rurki 4mm
- prosty kranik przelotowy do paliwa (12 zł)
-zaworek akwarystyczny do regulacji kropli/min.(1,50zł) regulacja od pełny do 1kropli /2,5min

Po złożeniu w całość ściskamy gruchę i pompujemy aż wypełnimy oba końce gruszki bez powietrza ( jak przy odpowietrzaniu hamulca)całość zawieszamy w pionie żeby w rurce wyrównawczej pozbyć się bombli. (100cm rurki robi za pojemnik wyrównawczy) koniec tej rurki zatykamy korkiem z odpowietrznikiem(w moim przypadku ,największa igła do strzykawki z plastikiem. rurkę chowamy pod siedzeniem/plastikiem itp.
Raz zassany olej w gruszce bedze ciągła/zasysał do dołu + siła grawitacji do momentu zassania powietrza do gruszki,wiec trzeba pilnować poziom oleju w zbiorniku wyrównawczym. Kranik paliwa przykręcamy do jednej z 2ch śrub mocujących dolna plastikowa osłonę tylnej zębatki. Gruszkę montujemy gdzie wam pasuje(najlepiej poniżej bocznej osłony)

Całość działa poprawnie .

pozdrawiam

[Kristobal]

Ciekawy pomysł z wężykiem, ale trzeba pilnować by się nie załamał. Nie wysącza się olej przez igłę? Mało go wchodzi, nie lepiej jaki zbiorniczek pod siodłem czy boczkiem, który umożliwi zajrzenie i dolewkę? Czyli jak to działa. Mieszek ma zawory, więc po naciśnięciu go stwarzasz ciśnienie za wylotem w wężyku i przy tamowaniu kranikiem pomału się olej sączy przez parę minut? Ja myślałem by dać zawór jednokierunkowy tuż przed wylotem by naciskać na postoju i mieć dobry strumień, czyli smarować 'na raz'. A podczas jazdy miałby on blokować upływ oliwy wtedy zbędny.
PS. Ja swój kombajn http://imagizer.imageshack.us/a/img580/824/v7um.jpg usprawniłem, tzn uprościłem . Jest bez wężyków, które to ciężko utrzymać w szczelności i czystości. Sama oliwiarka Yato ucięta - przykładam na postoju na włączonym biegu do tyłu zębatki i się smaruje przy użyciu dwóch palców. W Trampie na centralce, w enduraku na stopce bocznej. Potrzebny jedynie jakiś kapselek/zatyczka, bo oliwa lubi sobie wypływać, taka to wredna maź. I opakowanie z reklamówki, by utrzymać czystość w bagażu. Czyli koszt oliwiarki to 11zł., pojemność 0,3 bodaj.

[Dalti]

Nic się nie leje z wężyka, jeśli końcówka bedze pionowo do działania, bo co zbiornik jak rurka robi za waż do tankowania oleju i za zbiornik , gruszka z zaworem jednokierunkowym służy jako pompa i zbiornik,ewentualnie do odpowietrzenia układu i tyle .Cała reszta to siły ssące przy zatankowaniu oleju i siły grawitacyjne (minimalne tzn. znikome)nic już później nie ściskasz bo by było za duże ciśnienie. no chyba ze się zapowietrzy albo chcesz zwiększyć ciśnienie. Może raz wciśniesz na cały dzień jazdy. Urządzenie ma być -PROSTE TANIE ,bezobsługowe
To nie pa pompować oleju tylko minimalnie go dozować. 20Ml= 300kropel 1kro/1-2min daje parę godzin a w samej rurce i gruszce masz ok 100mil.
Nie twierdze ze twój pomysł nie jest zły ,tylko ja nie chce się bawić w żadne pompowanie.

Dzisiaj przetestuje przez cała noc, i ci napisze czy coś się zawiesiło. Mam ustawione 1kro/1:30 min.



Wynik
kranik odbezpieczony,pompka lekko ściśnięta
Olej został zassały z rurki wyrównawczej ,pomiędzy gruszka a końcem rurki/odpowietrznika, co nie zapowietrzyło systemu. Ubyło 1/5 oleju.80w90 (letni) ,w rurce wyrównawczej.
19:20- 1kro/1:30min.
20:30- 1/1:40=1h
21:30- 1/2:12=2h
22:30- 1/2:18=3h
06:30- 1/3:04=11h to dalej wystarczająco do smarowania łańcucha.

zamontowane

[Dalti]

Nic się nie leje z wężyka, jeśli końcówka bedze pionowo do działania, bo co zbiornik jak rurka robi za waż do tankowania oleju i za zbiornik , gruszka z zaworem jednokierunkowym służy jako pompa i zbiornik,ewentualnie do odpowietrzenia układu i tyle .Cała reszta to siły ssące przy zatankowaniu oleju i siły grawitacyjne (minimalne tzn. znikome)nic już później nie ściskasz bo by było za duże ciśnienie. no chyba ze się zapowietrzy albo chcesz zwiększyć ciśnienie. Może raz wciśniesz na cały dzień jazdy. Urządzenie ma być -PROSTE TANIE ,bezobsługowe
To nie pa pompować oleju tylko minimalnie go dozować. 20Ml= 300kropel 1kro/1-2min daje parę godzin a w samej rurce i gruszce masz ok 100mil.
Nie twierdze ze twój pomysł nie jest zły ,tylko ja nie chce się bawić w żadne pompowanie.

Dzisiaj przetestuje przez cała noc, i ci napisze czy coś się zawiesiło. Mam ustawione 1kro/1:30 min.



Wynik
kranik odbezpieczony,pompka lekko ściśnięta
Olej został zassały z rurki wyrównawczej ,pomiędzy gruszka a końcem rurki/odpowietrznika, co nie zapowietrzyło systemu. Ubyło 1/5 oleju.80w90 (letni) ,w rurce wyrównawczej.
19:20- 1kro/1:30min.
20:30- 1/1:40=1h
21:30- 1/2:12=2h
22:30- 1/2:18=3h
06:30- 1/3:04=11h to dalej wystarczająco do smarowania łańcucha.

zamontowane

Po 3 tyg użytkowania .

Końcówkę plastikowa z zaworem ,zastąpiłem miedziana rurka do paliwa zamontowana do kranika ( odpowiednio oprofilowałem ) .plastikowa wibrowała i chlapała po feldze.

Rurkę wyrównawcza zastąpiłem plastikowa butelka 100ml. z odpowietrzeniem.

Przy okazji wrzucę foty
https://plus.google.com/u/0/photos/1049 ... wLapzc7yKA