forum.transalpclub.pl

Tango, kamory i śmierć czyhająca na krawędzi łóżka, czyli Libuchora wrzesień 2019. Moja Libuchora Kolejny dzień w pracy, telefony, załatwienia, ciągle ktoś coś chce. Siedzę przy komputerze, chwilka wolnego, z ciekawości zerkam na forum transalpa, tak od niechcenia, tak przelotnie, beznamiętnie, bo ...

Ja po drodze ustrzeliłbym ze trzy sarny, na szczęście szczęśliwie w domu wylądowałem koło 21-ej.
Pozdrowienia dla super ekipy

Obstawiałbym na słaby akumulator (za mały prąd rozruchowy), brak masy, wina rozrusznika (zwarcie, szczotki, łożyska itp.) ewentualnie przekaźnik, bezpiecznik w tej kolejności do sprawdzenia.

Tadzik, na lawecie wyjazd się nie liczy.)

Wczoraj wstępnie trochę popakowałem, mam więcej gratów niż ubrań.)
No i parę rzeczy na ostatni dzwonek jak zwykle czeka.

Tadzik spoko, ja też jestem żółtodziobem w tym temacie, także nie jesteś sam.
Wszystko wyjdzie w praniu, narazie kończę "dopieszczać" moto, a wezmę to co się zmieści.)

Jestem mile zaskoczony.
Oczywiście, że jestem na tak i zgłaszam gotowość wyjazdu.

To ja poprosze o zapisanie na termin majowy i wrześniowy na przyszły rok, bo widzę kolejka twardo się trzyma i nie widzę szans na załapanie się.
Poczekam, to może nawet lepiej przygotuję się na wyjazd.)

U mnie miałem wycinane u dwóch synów, a powiem więcej w pewnym momencie obaj byli na stole operacyjnym. Naprawdę nikomu nie polecam tego uczucia. U jednego zabieg musiałem powtórzyć, także 100% pewności, że nie odrośnie nie ma. Niby moze sam się wchłonąć i zaniknąć, ale to zależy od organizmu. U moi...

Nie będę popularny, ale może coś w stylu Yamahy TW 200, XT 225 ?
Lekkie, moc dupy nie urywa, ale proste i wszędzie dojedzie, a i dwie osoby się jakoś zmieszczą.

Henry trzymaj się, odemnie też masz parę kropel. Chciałbym z Tobą na tą Libuchorę się wybrać. Wracaj szybko do zdrowia.

Cześć. Jestem Darek, marzą mi się podróże na motocyklach, aktualnie posiadam Hondę Dominator. Mam nadzieję poznać tutaj fajnych ludzi na wspólne wyjazdy.